Biografie i wspomnienia

Trojanowska – Leszek Gnoiński, Izabela Trojanowska

Trojanowska - Leszek Gnoiński, Izabela Trojanowska

Trojanowska
Leszek Gnoiński, Izabela Trojanowska

Życie Izabeli Trojanowskiej – jak na kobietę z krwi i kości przystało – pełne jest sprzeczności i paradoksów. Wychowała się w głęboko wierzącej rodzinie, ba! została nawet laureatką festiwalu piosenki sakralnej! Z drugiej strony na początku lat 80. była symbolem seksu, kobietą wyzwoloną, wampem, choć nigdy nie pokazała się nago przed kamerą… Jako aktorka preferuje zdecydowanie czarne charaktery, które stoją w opozycji do jej ciepłej oraz sympatycznej natury. Od przeszło 20. lat występuje w tasiemcu TVP “Klan”, równolegle kontynuując działalność muzyczną. Ufff… W jaki sposób udaje jej się to wszystko pogodzić i pozostać sobą? Tę tajemnicę odkrywają kolejne strony wywiadu – rzeki z artystką, który przeprowadził Leszek Gnoiński.

Podejrzewam, że dla większości osób Izabela Trojanowska kojarzy się przede wszystkim z postacią Moniki Ross ze wspomnianego “Klanu”. Mnie jednak najbardziej fascynuje jako piosenkarka, która w 1980 r. dokonała prawdziwej rewolucji na polskiej estradzie. Najpierw wyśpiewała niezwykle odważny (jak na ówczesne standardy) manifest pt. “Tyle samo prawd, ile kłamstw”, a później pojawiła się na Krajowym Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu ubrana w garnitur stylizowany na męską modłę. To był szok. Jej sposób śpiewania i poruszania się na scenie były czymś niezwykle świeżym. Sama sprawiała wrażenie kobiety nieco agresywnej oraz chłodnej, dzięki czemu nie można było przejść obok niej obojętnie. Ale kiedy gasły reflektory i błyski fleszy, na powrót stawała się spokojną kobietą. Dodając do tego zjawiskową urodę Trojanowskiej, zyskujemy pełny obraz jej artystycznego emploi.

Jako jedna z nielicznych osób nie wstydzi się tego, że została laureatką Festiwalu Piosenki Radzieckiej w Zielonej Górze. Zwyciężyła również w “Debiutach” KFPP w Opolu. Następnie doskonaliła swój warsztat estradowy w Studium Wokalno – Aktorskim im. Danuty Baduszkowej w Gdyni. Rola Teresy Sikorzanki w telewizyjnym serialu “Strachy” przyniosła jej ogólnopolską popularność. Następnie rozpoczęła współpracę z Budką Suflera, po której została raptem jedna, ale za to super przebojowa, płyta “IZA”. To tyle w telegraficznym skrócie.

Osobiście żałuję, że w kalendarium książki nie zamieszczono więcej informacji na temat plebiscytów radiowo – prasowych, w których bardzo często zwyciężała Trojanowska. Ponadto znalazłem w niej kilka błędów. Przywoływana we wspomnieniach Anna Jantar nie zginęła w katastrofie lotniczej w Lesie Kabackim! Główna bohaterka książki nie wystąpiła w “Premierach” KFPP Opole’80 z piosenką “Tyle samo prawd, ile kłamstw”. Podobnie było rok później z utworami “Pieśń o cegle” i “Na bohaterów popyt minął”. Artystka zaprezentowała je w koncercie – plebiscycie popularności “Od Opola do Opola”. Szkoda, że pan Gnoiński nie sprostował tych informacji. Moim zdaniem mógł również odważniej sięgnąć do recenzji prasowych z lat 80., aby bardziej uzmysłowić czytelnikom, jakim zjawiskiem była wówczas Izabela Trojanowska. Pewną słabością książki, aczkolwiek zrozumiałą w przypadku tego typu publikacji, jest to, że lista peanów “na cześć” nie została zrównoważona bardziej wyważonymi opiniami.

Jest też pewna kwestia, która mnie zastanawia. W biografii “Budka Suflera – Memu miastu na do widzenia. Muzyka – miasto – ludzie” Jarosława Sawica Romuald Lipko wspominał, że Izabela Trojanowska jest obdarzona skromnymi warunkami wokalnymi. Z kolei w “Trojanowskiej” Ryszard Poznakowski mówi o jej 3,5 – oktawowym głowie. Skąd taka duża rozbieżność i kto ma rację?

Jedno pozostaje pewne – po wyjeździe z Polski w 1982 r. pojawiło się sporo paszkwili na temat artystki, a z czasem jej piosenki przestano emitować na antenie radiowej. Liczne grono wielbicieli śpiewającej aktorki pogrążyło się w smutku z powodu straty swojej gwiazdy, o czym możemy przeczytać w rozdziale poświęconym ich perypetiom.

Mocnym punktem “Trojanowskiej” jest bardzo przejrzysta narracja. Osobne miejsce poświęcono wątkom prywatnym, podobnie tym dotyczącym działalności aktorskiej oraz piosenkarskiej jej bohaterki. Całość wzbogacają bardzo ciekawe, nierzadko publikowane po raz pierwszy, fotografie, na których uwieczniono niezwykłą urodę Izabeli Trojanowskiej. Po lekturze “Trojanowskiej” zaryzykuję stwierdzenie, że jej bogate koleje losu są materiałem nie tylko na książkę, ale i film. Czy kiedyś się go doczekamy? Trudno powiedzieć. Póki co wielbiciele artystki mogą cieszyć się spisanymi wspomnieniami swojej idolki.

Informacje o książce:
Tytuł: Trojanowska
Tytuł oryginału: Trojanowska
Autor: Leszek Gnoiński, Izabela Trojanowska
ISBN: 9788327716828
Wydawca: Mando
Rok: 2020

Sklepik Moznaprzeczytac.pl

Serwis recenzencki rozwijany jest przez Fundację Można Przeczytać