Literatura piękna

Przemytnik słów – Natalio Grueso

Recenzja książki Przemytnik słów - Natalio Grueso

Przemytnik słów
Natalio Grueso

„Ricardo znów zajrzał do recepty: Przemytnik słów, autor Oilatan Tiasaj.
Tytuł wydał mu się dość komercyjny, niezbyt wyszukany, poza tym ten Oilatan jakiś był autorem, o którym nigdy nie słyszał, a tym bardziej nie czytał żadnej jego książki. Ale właśnie ten tytuł jego przyjaciel Horacio mu polecił, kiedy mówili o degradacji języka i upadku idei, o zadufanych analfabetach mówiących za dużo, o ludziach skromnych, którzy nie mówią tego, co myślą, i o cholernych regułach gry”.

Powszechnie narzeka się w Polsce na dwie rzeczy: po pierwsze, Polacy mało czytają. Publikowane co roku raporty na ten temat nie napawają optymizmem. Po drugie, twórcy owych raportów zwracają uwagę na niską jakość czytelnictwa. Podobno największą popularnością cieszy się literatura kryminalna, sensacyjna i różnego rodzaju poradniki. Rzadziej sięgamy natomiast po powieści „ambitniejsze”, wymagające od nas nieco większej uwagi.

W moim odczuciu właśnie jedną z takich książek jest „Przemytnik słów”. Sam autor – Natalio Grueso – zdradza, że

„skończył pisać w nocnej samotności wagonu restauracyjnego pociągu łączącego Mombasę z Nairobi”.

Powieść ukazała się nakładem Wydawnictwa Muza. W pełni zgadzam się z jedną z opinii, zamieszczonych na okładce, iż jest to: „powieść, którą należy się delektować”.

W książce znajdujemy szereg naprawdę niezwykłych postaci. Życie każdej z nich jest naprawdę nieszablonowe. Wszystkie uczą nas czegoś innego, dzieląc się swoją historią i kolejami życia. Głównymi bohaterami są Bruno Labastide i Keiko.

Bruno jest Francuzem. Spotykamy go w Wenecji, o której mówi iż jest „najbardziej melancholijnym i samotnym miastem na świecie”. Jest mężczyzną, który przez niemal całe życie wykorzystywał swój wdzięk i urok osobisty do niecnych celów. Można powiedzieć, że wykorzystuje naiwność kobiet w których wzbudza zachwyt swoją osobą. Jego występki z pewnością nie zasługują na pochwałę.

Drugą – równie niezwykłą – bohaterką jest piękna Keiko. Nie potrafimy zrozumieć motywów jej postępowania.

„I tak co wieczór, kiedy słońce zachodziło za horyzontem, młoda Japonka o nieśmiałym spojrzeniu i oczach koloru miodu wprowadzała odrobinę sprawiedliwości do świata owładniętego chaosem, kroplę buntu przeciw twardym regułom życia, zgodnie z którymi nigdy nie wygrywa ten, kto na to zasługuje”.

Co skrywa tak piękny opis? Otóż Keiko jest… „luksusową damą do towarzystwa”. Co sprawia, że zachowuje się właśnie tak?

Myliłby się jednak ten, kto sądzi, że ta dwójka wyczerpuje paletę niezwykłych postaci występujących w powieści. Ponieważ są one doprawdy niezwykłe, przybliżmy chociaż kilka z nich.

Jedyny pianista na świecie, o którym tak naprawdę niewiele wiadomo poza tym, że przez całe życie gry na pianinie nie zagrał ani razu fałszywej nuty (i że dziennie wypija butelkę whisky).

Hrabina, która postanowiła sypiać jedynie z tymi mężczyznami, którzy na śniadanie piją szampana. Od tego momentu właśnie szampan jest również jej śniadaniem.
Niezrównany komentator radiowy, który komentuje mecz piłki nożnej. Jego relacja nijak ma się jednak do wydarzeń rzeczywiście dziejących się na boisku. Przyznam, że ta historia bardzo mnie wzruszyła.

Wreszcie zupełnie niesamowity pan Pinkerton. Kupił on wszystkie słowa i języki świata. Odtąd na rozmowę mogą pozwolić sobie tylko najbogatsi. Ludzie stali się milczący. Poetów nie stać na pisanie wierszy. Policja tropi tych, którzy nielegalnie używają słów. Przy okazji poznajemy Lucasa. Zakochany młodzieniec dostał na urodziny ledwie czterysta słów. Chcąc nieustannie wyznawać miłość dziewczynie, rzuca wyzwanie systemowi.

Co mają ze sobą wspólnego wszystkie te postacie? Czy ich losy jakkolwiek się ze sobą przeplatają? Czym zajmuje się księgoterapeuta?

Przemytnik słów” to książka bardzo przemyślana. Można by zaryzykować tezę, że autor pisze tak jakby sam żył w świecie, gdzie za słowa trzeba płacić. Nie chce więc ich marnować. Tworzy misterną historię, nie przestając zachwycać czytelnika. Czytając, delektujemy się tą powieścią, smakując jej język i styl. Natalio Grueso niemal na każdej stronie w prostych – a zarazem wyrafinowanych – słowach, czasem nieco ironicznie podaje pewne uniwersalne prawdy rządzące światem. Wraz z bohaterami jego książki przemierzamy prawie cały świat. Na naszej drodze spotykamy różnych ludzi. Rozmawiamy z biednymi i bogatymi. Próbujemy znaleźć odpowiedź na pytanie, co tak naprawdę przynosi nam szczęście.

Książka bardzo mi się podobała. Styl powieści porusza czytelnika, zmusza do refleksji i przemyśleń. Polecam wszystkim miłośnikom dobrej literatury współczesnej.

Informacje o książce:
Tytuł: Przemytnik słów
Tytuł oryginału: Przemytnik słów
Autor: Natalio Grueso
ISBN: 9788328708785
Wydawca: Muza
Rok: 2018

Sklepik Moznaprzeczytac.pl

Serwis recenzencki rozwijany jest przez Fundację Można Przeczytać