Anty-recenzja

Detoks – Krzysztof Domaradzki

Recenzja książki Detoks - Krzysztof Domaradzki

Detoks
Krzysztof Domaradzki

Sięgając po książkę Krzysztofa Domaradzkiego „Detoks”, liczyłam na wiele. Jest to gruby kryminał – uwielbiam obszerne powieści, gdyż mogę zostać z bohaterami dłużej niż jeden wieczór, autor ma wtedy szansę pokazania swojego warsztatu. Uważam, że sztuką jest napisać książkę o takiej objętości i nie zanudzić czytelnika. Po drugie jest to pierwsza część cyklu serii o komisarzu Kawęckim, cykle też są fajne, gdyż jeśli już poznamy bohaterów i autora, polubimy ich, to wiemy, czego się spodziewać po jego książkach. Moją ulubioną serią jest ta o komisarzu Williamie Wistingu stworzona przez J. L. Horsta. Przyjemna jest świadomość posiadania pewniaka, do którego mogę zawsze sięgnąć ze świadomością, że na pewno będzie to dobra książka.

Wróćmy jednak do „Detoksu”, jest to debiut literacki młodego łodzianina mieszkającego w Warszawie. Domaradzki jest absolwentem Wydziału Dziennikarstwa i Komunikacji na Uniwersytecie Łódzkim. Od 2013 jest pracownikiem „Forbesa”, w którym to rozmawia z najbogatszymi polakami, ludźmi biznesu i sportu. Co więcej, jego testy były publikowane w serwisach internetowych takich jak: „Newsweek” czy „Przegląd sportowy”.

A co z samą książką? Akcja kryminału rozgrywa się w rodzinnym mieście autora, Łodzi. W jednej z kamienic odnalezione zostają zmasakrowane zwłoki studentki. Sprawa wydaje się bardziej skomplikowana niż to zawsze bywa, gdyż na miejscu zdarzenia nie ma praktycznie żadnych śladów sugerujących tożsamość sprawcy, nie ma też żadnych świadków. Nikt nic nie widział, nikt nic nie słyszał, tylko czy to możliwe – osiedle pełne ludzi, a morderca wszedł jak do siebie, nie zwracają niczyjej uwagi, dziewczyna też musiała krzyczeć, a jednak żaden sąsiad jej nie słyszał. W takiej sytuacji do akcji musi wkroczyć komisarz Kawęcki, agent do zadań specjalnych. Kilka lat wcześniej jeden z najlepszych śledczych, dzisiaj wypalony zawodowo mężczyzna, do tego samotny alkoholik. Tylko czy policjant będzie w stanie przezwyciężyć swoje słabości, odstawić alkohol na czas śledztwa i podołać zadaniu? Do pomocy Tomek dostaje partnerkę, młodą i ambitną sierżant Magdę Giętką. Partnerom ciężko znaleźć wspólny język, jednak kobieta zaciska zęby i dzielnie towarzyszy humorzastemu koledze. Razem poznają najbardziej opuszczone części miasta, świat łódzkich prostytutek i narkomanów. Rozmawiają z ludźmi z otoczenia ofiary, prasą. Jednym słowem robią wszystko, aby rozwiązać sprawę jak najszybciej. W toku dochodzenia Kawęcki dostrzega zbieżności z zabójstwem sprzed czterech lat. Jest tylko jeden mały problem, sprawca tamtej zbrodni został schwytany i skazany. Odsiaduje swój wyrok w jednym z więzień. Nasuwa się pytanie: czy został pojmany niewłaściwy człowiek, a może mamy do czynienia z naśladowcą?

Z przykrością muszę stwierdzić, że książka mnie nie porwała. Akcja dłużyła się i ciągnęła niemiłosiernie. W pewnych momentach łapałam się na tym, że nie skupiam się na treści, tylko myślę o niebieskich migdałach, a mimo to po opuszczeniu kilku stron nadal doskonale wiedziałam o co chodzi i co się dzieje. Mniej więcej do połowy książki, a może jeszcze dalej, śledczy nie mogli ruszyć ze śledztwem ani znaleźć punktu zaczepienia. Błądzili po omacku trochę jak dzieci we mgle. Rozumiem, że miejsce zbrodni było niejednoznaczne, sprawca nie zostawił śladów, ale mimo wszystko spodziewałam się czegoś więcej. Czytam bardzo dużo kryminałów, thrillerów może dlatego jestem bardziej wymagającym odbiorcą. Poprzeczka jest u mnie postawiona wysoko, a do tego ciężko jest napisać coś, czego jeszcze nie było. Wejście na rynek literacki robi się coraz trudniejsze.

Patrząca na bohaterów polubiłam Magdę Giętką, kobieta bardzo ambitna i niepoddająca się. Mimo tego, że komisarz Kawęcki starał się zniechęcić ją zarówno do siebie, jak i do śledztwa, dziewczyna nie poddawała się i dzielnie pracowała u jego boku podczas dochodzenia.

Podsumowując, nie jest to autor na którego kolejną książkę czekam z niecierpliwością, jednak myślę że należy pamiętać, że jest to debiut. Każdy kiedyś zaczyna i musi nabrać warsztatu. Myślę, że przeczytam kolejną książkę Domaradzkiego, żeby przekonać się jak rozwija się jego talent.

Informacje o książce:
Tytuł: Detoks
Tytuł oryginału: Detoks
Autor: Krzysztof Domaradzki
ISBN: 9788380158931
Wydawca: Czarna Owca
Rok: 2018

Sklepik Moznaprzeczytac.pl

Serwis recenzencki rozwijany jest przez Fundację Można Przeczytać