Recenzje książek

Żebro Adama – Antonio Manzini

Recenzja książki Żebro Adama - Antonio Manzini

Żebro Adama
Antonio Manzini

Żebro Adama” to druga już z kolei powieść o wicekwestorze Roccu Schiavionem. Nie słyszałam wcześniej o tej serii ani o autorze, Antonio Manzinim. Jednak opis zainteresował mnie na tyle, że postanowiłam dać szansę tej powieści.

Byłam także ciekawa, jak włoski kryminał wypada na tle wszystkich innych, jakie czytałam do tej pory. Jeśli się tak jeszcze zastanowić, to nie pamiętam, czy czytałam cokolwiek innego spod pióra włoskich autorów.

W jednym z mieszkań w Aoście zostaje znaleziona powieszona kobieta. Znalazła ją Irina, kobieta, która regularnie sprzątała u państwa Baudów. Zastając mieszkanie w takim stanie, wypada na ulicę z krzykiem, wzywając pomocy. Dodatkowo jej dom nosi ślady włamania i kradzieży. Denatka została powieszona na sznurze podczepionym do żyrandola, co wskazuje na upozorowane morderstwo. Wszystko pozornie wygląda prosto, jednak Rocco Schiavone nie daje się zwieść i uznaje za punkt honoru, aby rozwiązać tę sprawę.

Jego uwagę zwróciły przede wszystkim opuszczone rolety w pomieszczeniu, w którym Ester Baudo została znaleziona. Kobieta miałaby powiesić się po ciemku? No coś tu nie gra. Rocco zaczyna badać sprawę od przesłuchania Iriny. Okazuje się przy okazji, że jej pasierb Helmi może być zamieszany w różne nielegalne interesy.

Rocco Shiavone to taki trochę „zły glina”. Robi co chce, nikogo nie słucha i lubi z rana zapalić sobie skręta. Nie uznaje kompromisów, a przede wszystkim ciągnie się za nim bolesna przeszłość, z którą usiłuje sobie poradzić.

Umawia się z piękną kobietą, Norą. Nie lubi śniegu, ale niestety z wyniku pewnych wydarzeń musiał opuścić Rzym i przenieść się do Aosty. Uznaje, że zakup odpowiedniego obuwia oznaczałby jego poddanie się. O nie, Rocco przemyka ulicami miasta w ulubionych Clarksach. Bywa także zabawny. Szególnie kiedy rozmawia ze swpimi podwładnymi i nie tylko. A kiedy mu się podoba, wyłącza telefon i nie ma z nim kontaktu.

Co dzieje się dalej? Ano zaczyna się śledztwo. Czy Rocco po raz kolejny rozwiąże zagadkę? Czy zdoła uspokoić szalejące w jego wnętrzu demony?

Po przeczytaniu opisu postać Rocca skojarzyła mi się z Wiktorem Forstem, ale jest to zdecydowanie za mocne porównanie. Rocco owszem, jest twardy, przeważnie jednak działa w granicach prawa, a dobrze nam znany komisarz tę linę niejednokrotnie przekraczał. Milowym krokiem.

Oprócz grania „złego gliny” nasz główny bohater ma swoje dobre momenty. Bywa znośny w obyciu oraz zachowuje się szarmancko wobec kobiet. Uwielbia szczególnie jedną, wyjątkową…

Antonio Manzini operuje przyjemnym w odbiorze stylem. Książkę czyta się naprawdę lekko i można odpocząć przy czytaniu. Powieść jest podzielona na dni tygodnia i narracja prowadzona jest w trzeciej osobie.

Najbardziej w pamięć zapadł mi pewien cytat. Nie przytoczę wam go tu dokładnie, bo się chyba nie nauczę nigdy zaznaczać fragmentów. Mowa w nim była, że kobiety nie powinny się starzeć. Że ten proces powinien być przeznaczony dla mężczyzn. Czytając da się wyczuć, że autor darzy wielkim szacunkiem płeć piękną, tworząc pełne gracji, eleganckie kobiece postacie.

Warto byłoby wspomnieć także o wydaniu. Ja co prawda dostałam przedpremierową szczotkę przed korektą, ale widziałam finalny egzemplarz w księgarni. Okładka przyciąga wzrok. Do jej wykonania zostało wykorzystane ciekawe zestawienie kolorów. No i ma skrzydełka, a to jest u mnie zawsze na plus.

Co do zakończenia, to jest po prostu idealne dla tej powieści. Takie pełne nostalgii i nadziei. Także sama geneza tytułu została świetnie objaśniona. Bo on z początku nijak się ma do treści książki. Mimo tego, że „Żebro Adama” mi się spodobało, to nie wiem sama, czy sięgnę po poprzedni tom. Może kiedy nadarzy się ku temu okazja.

Podsumowując: „Żebro Adama” to dobra i sprawnie napisana powieść, z którą z czystym sumieniem mogę polecić.

Informacje o książce:
Tytuł: Żebro Adama
Tytuł oryginału: La costola di Adamo
Autor: Antonio Manzini
ISBN: 9788328706347
Wydawca: Muza
Rok: 2017

Sklepik Moznaprzeczytac.pl

Serwis recenzencki rozwijany jest przez Fundację Można Przeczytać