Kolekcja nietypowych zdarzeń
Tom Hanks
Każdy z nas zna całą masę historii wartych opowiedzenia, takich, które tkwią w nas na tyle głęboko, że stały się poniekąd naszymi własnymi. Wewnętrzny narrator otaczającego nas świata, w niektórych osobach brzmi nieco bardziej donioślej, pokazując się w momentach najmniej spodziewanych. Podczas podróży tramwajem, stojąc w kolejce do kasy, czy też idąc ulicą, czasami zakrada się do naszego umysłu głos, który wyjątkowo trafnie potrafi skomentować to co widzimy. Jedni nazywają takie zjawisko podświadomością, inni lekką chorobą psychiczną, a jeszcze inni zmysłem obserwatorskim. W jednym przypadku może to być równe mignięciu ognika, w innym zaś rozbudowane jak książka. Tom Hanks, aktor którego chyba nie trzeba przedstawiać, postanowił stworzyć książkę, w której dał wyraz swoim narratorskim przemyśleniom na temat otaczającego go świata.
„Kolekcja nietypowych zdarzeń” już samym swoim tytułem daje jasno do zrozumienia czego można po niej oczekiwać. Wyjątkowo rzadko widuje się na scenie wydawniczej zbiory opowiadań, które kiedyś przecież były jednym z głównych filarów rynku książek. Niektóre gatunki wprost opierały się swego czasu na tym założeniu, dając niezliczonej ilości fanom wyjątkowo dużo radości z lektury. Jedna dobrze napisana książka, była w stanie opowiedzieć kilkanaście zupełnie odmiennych opowieści. Sekretem, od zawsze, był talent autora do bycia dobrym narratorem. Tom Hanks, debiutując książką „Kolekcja nietypowych zdarzeń” postanowił powrócić do tego schematu, dając jasny znak, że zbiory opowiadań nadal mogą być interesujące.
Sięgając po książkę Pana Hanksa, nie mogłem odpędzić się od myśli, że decyduję się na bardzo intymny kontakt z jednym z moich ulubionych aktorów. Istnieje bardzo duża różnica, pomiędzy docenianiem kunsztu aktorskiego, który sprowadza się do niczego innego jak udawania, a przeczytaniem czegoś, co urodziło się w głowie tegoż aktora. Stało się to momentalnie jak podglądanie przez okno, znając go jedynie z jego pieczołowicie ukształtowanego wizerunku. Biorąc do ręki książkę Pana Hanksa miałem wrażenie, jakbym zaraz miał zamiar wejść w brudnych butach do jego domu, usiąść z nim na kanapie i przy kieliszku usłyszeć o jego życiu. Tak właśnie się stało! Wszystkie te wyobrażenia okazały się prawdziwe, bo na jego zaproszenie, wszedłem do jego umysłu. Nie ma lepszej formy poznania drugiej osoby, jak móc przeczytać jego przemyślenia. Pisząc je w samotności, nie ukrywa swoich emocji, bo nie ma ich przed kim ukrywać, nawet jeśli sądzi, że udało mu się to pod przykrywką zgrabnej fabuły. Tak więc odbyłem prywatną sesję z Panem Hanksem, podczas której opowiedział mi o sobie więcej, niż w którymkolwiek filmie w jakim zagrał.
Każde opowiadanie opisane w książce „Kolekcja nietypowych zdarzeń” jest próbą prostego spojrzenia na otaczający nas świat, w sposób najbardziej bliski każdemu z czytelników. Nie są to opowieści skomplikowane, zawierające drugie dno czy też głęboką puentę. W swoim założeniu mają trafiać do zwykłych ludzi, bo ubrane zostały w taką stylistykę. Hanks okazuje się być świetnym obserwatorem ludzkich zachowań, wychwytując w działaniu innych mało znaczące dla otoczenia rzeczy, gesty. W jego opowieściach stają się one wykładnią całości, opisując historie bardziej złożone, które możemy dostrzec tylko jeśli ktoś na nie wskaże palcem. Nie mogę się pozbyć wrażenia, że dzieło Pana Hanksa, jest bajką dla dorosłych. Styl pisania, który został w niej użyty ma wiele wspólnego z prostymi przekazami i językiem, używanym w książkach dla dzieci. Dialogi są szczątkowe, a w momencie w którym się pojawiają ograniczają się jedynie do prostych zdań. Zdecydowanie pierwsze skrzypce gra tutaj narracja, która jest bardzo dobrze zbudowana, ale jednak daje czytelnikowi do zrozumienia, że jest traktowany trochę protekcjonalnie. Zupełnie jakby autor nie do końca wierzył w wyobraźnie odbiorcy. Z jednej strony może to wywołać dyskomfort, z drugiej zaś roztacza nad czytelnikiem przyjemną aurę spokoju i poczucie kontroli nad tym co się dzieje na kartach książki.
Tom Hanks nie ograniczył się w swojej książce jedynie do prostych schematów, o których napisałem wyżej. Jako aktor z ogromnym doświadczeniem, nie byłby sobą gdyby nie podjął się próby stworzenia swojej własnej wersji sztuki teatralnej. Rozdział „Zatrzymajcie się u nas” to najdłuższa opowieść, która została napisana z myślą o czytelnikach lubujących się w sztukach teatralnych właśnie. Szczerze powiedziawszy, zdziwiłbym się gdyby tego elementu brakowało.
„Kolekcja nietypowych zdarzeń” jest książką napisaną z wyjątkową dbałością o język narracji, co przywodzi na myśl, najlepsze filmy z udziałem Toma Hanksa, z „Forrestem Gumpem” na czele. Nie należy jednak zapominać, że film ten powstał w oparciu o książkę, autorstwa Winstona Grooma, co może jasno wskazać, gdzie tkwią prawdziwe inspiracje sztuki słowa Pana Hanksa. Osobiście jestem oczarowany jego twórczością, jako pisarza, i żywię wielką nadzieję, że jeszcze kiedyś przeczytam coś jego pióra.
Informacje o książce:
Tytuł: Kolekcja nietypowych zdarzeń
Tytuł oryginału: Uncommon Type: Some Stories
Autor: Tom Hanks
ISBN: 9788380321960
Wydawca: Wielka Litera
Rok: 2017
