Julian Sinanaj – jeden z najbardziej tajemniczych i nieuchwytnych zabójców na zlecenie, wirtuoz wszelakiej broni, mistrz inwigilacji i kamuflażu, legenda przestępczego świata. To jego portret nakreślił w książce „Zabójca” mediolański dziennikarz Andrea Galli, doskonały znawca tematu. Wcześniej zajmował się mafią włoską, ale wiadomo, że struktury przestępcze są szeroko rozsiane po świecie, powiązane szeregiem zależności w skali międzynarodowej. Granice lądowe ani morskie nie mają tu znaczenia. Nie budzi więc zdziwienia, że Andrea Galli postanowił zająć się tym razem albańskim killerem numer jeden w służbie gruzińskiej mafii w Grecji. Czujny, beznamiętny, działający zawsze w pojedynkę, bo nikomu nie ufa, bo „każdy może być wrogiem”.
Spodziewając się portretu psychologicznego przestępcy, dostałam tak naprawdę o wiele, wiele więcej. Autor ukazał tę jednostkową historię w szerokiej perspektywie, na tle historycznym, obyczajowym, społecznym, w kontekście wydarzeń w Europie, które siłą rzeczy wpłynęły, a nawet wymusiły pewne wybory życiowe bohatera. Wybory, które zaprowadziły go na drogę konfliktu z prawem, ukrywania własnej tożsamości, dokonywania czynów nieodwracalnych, które nie mogły nie zostawić śladu w jego psychice.
Aby zrozumieć Juliusza Sinanaja należało cofnąć się o wiele lat, do jego dzieciństwa w ubogiej rodzinie w Albanii, do czasów reżimu Envara Hodży, o którym wiemy niewiele, gdyż Albania była wówczas zupełnie izolowana od świata zewnętrznego. I tak jak do mieszkańców nie docierały, bo miały nie docierać, informacje spoza kraju, tak reszta świata nie miała pojęcia, jak wygląda życie w Albanii. Do tej pory myślałam, że autorytarne systemy w Związku Radzieckim, w Rumunii czy w NRD sprawowały silną kontrolę nad każdym aspektem życia swoich obywateli i stosowały wobec nich najróżniejsze, często bardzo wyrafinowane metody represji. Okazuje się jednak, że to w Albanii wszystkie najgorsze cechy reżimu: przemoc, terror, permanentna kontrola, monopol na informację i propagandę, wszechwładza tajnych służb i służb mundurowych, zostały doprowadzone do perfekcji i podniesione do najwyższego możliwego stopnia. W dodatku mieszkańcy nie mieli nawet gdzie szukać pocieszenia, ponieważ praktyki religijne również, jak wiele innych rzeczy, były surowo zakazane i karane. W ten sposób Albania stała się jednym z najbardziej laickich państw. Można powiedzieć, że Albania wydała wojnę swoim obywatelom. Wyraźnie widać to na kolejnych stronach książki, które przewraca się z coraz bardziej zaciśniętym sercem. Nikt nie ufa tam nikomu, nawet najbliższym, a największym marzeniem staje się ucieczka. Sposoby, jakich imają się ludzie, żeby dostać się do Grecji albo do Włoch, to osobny temat, któremu w książce autor poświęcił sporo miejsca. Każda z dróg była tak samo niebezpieczna i ryzykowna.
„Być może nawet sam Pan Bóg nie wie, powtarzają w Albanii, ile grobów kryją wody Adriatyku i góry Grecji”.
Autor prześledził trasę imigracji do Grecji. Jednak z uwagi na wieloletni, nierozwiązany od wojny konflikt między tymi krajami, życie Albańczyków w Grecji było bardzo trudne. Nikt ich tam nie chciał i nie lubił. Nie mieli wielu możliwości wyboru. Jednym z rozwiązań była działalność przestępcza. Na własny rachunek dość ryzykowna, gdyż cała Grecja opleciona jest mafijną siecią: mafia gruzińska, albańska, włoska, rosyjska. Nie daj Boże wejść na terytorium którejkolwiek z nich. Już lepiej do którejś przystąpić.
Obraz greckiego świata przestępczego, zarówno mafijnego, jak i terrorystycznego, struktur, zależności wewnętrznych i ścisłych powiązań ze światem władzy, służbami mundurowymi, polityką i biznesem budzi niesmak. Po prostu nie chce się wierzyć, że to możliwe w kraju zrzeszonym w Unii Europejskiej.
Andrea Galli wprowadza czytelnika w tajniki szkolenia mafijnego egzekutora. Czytając, miałam wrażenie, że to historia Jamesa Bonda, profesjonalna, detaliczna robota, która zajęła kilka dobrych lat. Wraz z bohaterem przechodzimy kolejne etapy jego edukacji, kiedy to nie tylko zdobywa umiejętności praktyczne, ale uczy się też panować nad swoimi emocjami, perfekcyjnie nimi kierować. Jakie są najważniejsze cechy zawodowego zabójcy? Co spowodowało, że boss mafii gruzińskiej wziął Juliana pod swoje skrzydła, zainwestował w niego mnóstwo czasu i pieniędzy? I jak to się stało, że policja w końcu wpadła na jego ślad?
Autor opisuje z dziennikarskim zacięciem metody pracy śledczej, procedury przesłuchań, przeszukania miejsca zbrodni. Widzimy, jak toczy się pasjonująca gra między doświadczonym prokuratorem a więźniem, który ma się za niezłomnego. Poznajemy metody działania świata przestępczego, wojny gangów, likwidowanie zdrajców i nagradzanie wiernych żołnierzy. Straszny to świat, zamknięty wokół zbrodni, zła, przemocy i brutalności. W dodatku opleciony gęstą siatką wzajemnych zależności, układów, zastraszania, która objęła całe państwo, od góry do dołu, od urzędnika przez policjanta, lekarza, sędziego, do profesora akademickiego czy ministra.
O tym wszystkim Andrea Galli opowiada rzeczowym, precyzyjnym językiem, z dużą znajomością tematu. Zdania są proste, pozbawione ozdobników, które tylko pozbawiłyby je właściwej mocy, rozcieńczyły tekst i osłabiły jego siłę rażenia. Jest to opowieść non-fiction, choć została przez autora sfabularyzowana, dialogi wymyślono, jednak okoliczności i przebieg zdarzeń pozostają w zgodzie z faktami. Faktami, które porażają i dają do myślenia. Albania i Grecja nie leżą bowiem na końcu świata.
Informacje o książce:
Tytuł: Zabójca
Tytuł oryginału: Zabójca
Autor: Andrea Galli
ISBN: 9788328087637
Wydawca: WAB
Rok: 2021