„Prawdziwa miłość zaczyna się kiedyś i trwa na zawsze…”
Nie wierzysz? A jednak, to możliwe. Przynajmniej w powieści „Trzy razy miłość” Jolanty Kosowskiej.
Kosowska przyzwyczaiła swoich Czytelników do głębokich, poetyckich powieści, pełnych tajemnic, czasem mroku, zaskakujących zwrotów akcji i elementów magicznych. „Trzy razy miłość” jest nieco inna, ale nie sposób pomylić tej narracji z jakąkolwiek inną. Tematyka, choć wydaje się oklepana, rzuca zupełnie inne światło na romans, a fabuła, choć na pierwszy rzut oka banalna, niesamowicie wciąga.
Historię poznajemy z dwóch perspektyw – Martyny i Łukasza, głównych Bohaterów powieści. Zaczyna się ona od środka ich historii, kiedy tych dwoje wpada na siebie właściwie przypadkiem, co uruchamia po pierwsze lawinę wspomnień, po drugie, lawinę kolejnych wydarzeń.
Poznali się na początku studiów. On na AWF, ona na Akademii Medycznej. Wydawało się, że wiele ich różni, ale los sprawił, że ich drogi się przecięły i zakochali się w sobie. Nie miała to być jednak kolejna prosta, cukierkowa historia z happy endem od jakich roi się w literaturze i kinach. Jolanta Kosowska pakuje swoich Bohaterów, a razem z nimi Czytelników, do emocjonalnego roller coastera.
Martyna i Łukasz przez kolejne lata będą się rozstawać i znów schodzić, przeróżne wydarzenia, a także ich własne błędy będą stawać im na drodze, poznamy perspektywę ich obojga i obie strony historii, wraz z ich odczuciami. Ta dwustronna narracja, to jeden z największych plusów książki – pozwala zrozumieć nie tylko wydarzenia, ale też, co tak naprawdę działo się w głowach obojga kochanków. Koleje losu będą prowadzić ich ku sobie i znów rozdzielać, w tym romansie aż roi się od problemów i nieporozumień. To nie jest prosta miłość. Uczucie łączące Bohaterów jest wręcz toksyczne. I to jest chyba najlepsze w tej książce.
Tematyka toksycznej miłości nie jest popularna, a już na pewno nie w romantycznych powieściach. Miłość, która doprowadza do awantur, od której nie można się uwolnić, która staje się obsesją, prowadzi do głupich zachowań, błędów i nałogów – Autorka nie boi się wejść na grząski grunt tak ciężkiego tematu. Niejednokrotnie czytając zgrzytałam zębami, zadając sobie w głowie pytanie odnośnie Bohaterów: „Jak ci dwoje mogą się tak idiotycznie zachowywać?” Ale zdawałam sobie doskonale sprawę, że właśnie tak to wygląda w przypadku toksycznych związków. Ta ciekawa perspektywa pozwala spojrzeć na pewne elementy miłosnych historii zupełnie inaczej.
Kilkakrotnie wydaje się, że wspólny rozdział ich historii zostanie raz na zawsze zamknięty, ale prędko okazuje się, że to tylko kolejny etap. Akcja rozciągnięta jest na wiele lat. Jak wspomniałam na początku, zaczyna się ona właściwie od środka, później następują retrospekcje, w międzyczasie zmienia się Narrator, a chronologia powoli nabiera kształtów. Mimo tej czasoprzestrzennej wręcz wielowymiarowości, nie idzie się zagubić – Kosowska prowadzi Czytelników przez ten labirynt w zaskakująco uporządkowany sposób.
Sama narracja a także dialogi czasem trącą zbytnią poetyckością i melodramatem. Niejednokrotnie daje to wrażenie lekkiej sztuczności. Trafiają się też momenty, gdzie to samo jest powtórzone wiele razy na przestrzeni jednego rozdziału książki, i choć często jest to element ważny, podkreślający emocje Bohatera, odnosi się wrażenie przesytu i niepotrzebnych powtórek.
Prywatnie miałam problem z ustosunkowaniem się do Bohaterów. Nie potrafiłam im jednoznacznie kibicować, czytając, wyliczałam w myślach ich błędy i przerabiałam w głowie scenariusze, jak potoczyłaby się ich historia, gdyby to, czy tamto zrobili inaczej. Na tym jednak właśnie polega wyjątkowość „Trzy razy miłość” – to nie jest powieść o romansie takim, jaki chcielibyśmy, żeby był. To powieść o miłości, co do której nie jesteśmy pewni, czy powinna trwać, ale co do jednego można być przekonanym – nic jej nie zdoła zniszczyć.
Z pewnością warto przeczytać „Trzy razy miłość„. Powinni do niej sięgnąć młodzi ludzie, żeby przekonać się jak może faktycznie wyglądać obsesyjny, trudny związek. Powinni ją przeczytać single, żeby zobaczyć, jak skomplikowana może być miłość. Mogą po nią sięgnąć ludzie, którzy swoją drugą połówkę już znaleźli, żeby zastanowili się przed ocenieniem związków swoich znajomych. Bo nie każda miłość jest po prostu piękna. Czasem, tak jak w przypadku Martyny i Łukasza, może okazać się uczuciem obezwładniającym, od którego nie da się uciec, choćby się naprawdę próbowało. I warto to wiedzieć.
Informacje o książce:
Tytuł: Trzy razy miłość
Tytuł oryginału: Trzy razy miłość
Autor: Jolanta Kosowska
ISBN: 9788381472579
Wydawca: Novae Res
Rok: 2019