Jednym z największych marzeń człowieka jest nawiązanie kontaktu z obcą cywilizacją. Tkwimy, jak do tej pory, na jedynej znanej nam oazie życia we wszechświecie. Mimo to patrzymy w gwiazdy, zastanawiając się: czy rozum został zrodzony jeszcze gdzieś na dalekich planetach? Sercem i duszą chcemy w to wierzyć, chociaż sami się tego boimy. Odkrycie obcego życia zachwiałoby całym naszym spojrzeniem na świat. Co jeśli wspomniany kontakt został nawiązany już dawno, i to bez naszego udziału? „Rezerwat” sięga po wizję, która nie jest wcale taka nierealna. Od czasu napisania przez Andrzeja Trepkę jego wizji kontaktu, teorie które sam przedstawił, urosły do rangi bardzo prawdopodobnych.
Na pierwszych stronach książki zostajemy zaznajomieni ze zdarzeniem bez precedensu. Autor od samego początku postanawia wciągnąć czytelnika w samo sedno sprawy. Obcy sygnał zostaje przechwycony przez nasze własne, ziemskie czujniki. Próba analizy tych sygnałów daje zaskakujące rezultaty. Pierwszym z nich jest to skąd są nadawane, co pozostawiam do odkrycia podczas lektury. Drugim, i najważniejszym aspektem, jest ich zawartość, ale także znaczenie w odniesieniu do nas samych, jako „gospodarzy planety”.
Możemy tylko sobie wyobrażać jak bardzo kontakt wpłynie na społeczności zamieszkujące Ziemię. W książce, nie wybucha panika, jak w filmach, wręcz przeciwnie. Ludzie jednoczą swoje siły, aby uzyskać jak najwięcej informacji dla dobra ogólnego. W tym momencie trzeba mieć na uwadze czas w jakim książka była pisana. Lata osiemdziesiąte (książka została napisana w 1985 roku), nie były może złotym rokiem dla cenzury, która przepuszczała coraz więcej „wolnej myśli”. Nie była też ślepa na społeczną potrzebę wiary w „dobrobyt” serwowany w wieczornych dziennikach, co było jawną propagandą i nikt w to nie wierzył. Wielu uznanych Polskich autorów musiało brać to na uwagę. Skutkiem takiej działalności są takie przyszłości jak w „Rezerwacie”. Roztaczają przed czytelnikiem wizje dobrobytu i ogólnie przyjętego spokoju, nie zostawiając próby poznania czegoś więcej, są po prostu politycznie wygładzone. Filozofie, które znalazły wentyl w innych kulturach kosmicznych, w książce łatwo zostały użyte do przedstawienia różnic, które są nam znane, ale nierealizowane, chociaż pożądane.
To co wyróżnia dzieło Trepki jest ukryte bardzo głęboko w samej książce. Autor przedstawia nam cywilizacje Ziemską, z zupełnie innego spojrzenia gatunku sci-fi. Każda strona staje się studium nad człowieczeństwem. Kosmici czy Ziemianie, stają w pewnym momencie naprzeciw sobie, co ma ukazać prawdziwe oblicze każdej ze stron. Jasnym i oczywistym jest, że to Ziemianie muszą stoczyć ostateczną bitwę z własnym gatunkiem. Jest to podstawą kanonu sci-fi, który został zmodyfikowany przez Trepkę. Autor nie opiera swojej opowieści na naszych własnych odczuciach, ale stara się zajrzeć do wnętrza obcych. Sposób w jaki przedstawia, przez większość książki, naszą cywilizację stara się nie skłaniać ku gospodarzom, czy też odwiedzających. Naturalnie, jesteśmy w niej brani za niższy gatunek, co tylko potęguje wspaniałą wyprawę w naszą własną historię, napisaną dla potrzeb sci-fi, jednak podpartą solidnymi fundamentami.
Czytając „Rezerwat” miałem wrażenie, że czytam naukową rozprawę na temat naszego gatunku, spisaną przez obcych i ludzi zarazem. Nie uraczymy wielu dialogów, zostaniemy za to postawieni przed suchym spojrzeniem na Nas samych. Trafność wielu naszych przywar, jak i pozytywnych cech, ujętych w konkretne historyczne fakty, pozostawiła we mnie duże pole do samo-zastanowienia jako człowiek. Andrzej Trepka, w moim mniemaniu, stworzył swego rodzaju memento, które uniwersalnością przesłania, powinno stać się myślą przewodnią wszystkich ludzi.
„Rezerwat” jest pasjonującą książką, która otwiera oczy na wiele bliskich, a zarazem dalekich nam spraw.
„Będąc cząstką wszechświata, w swoim szaleńczym biegu ku technologii, zapomnieliśmy gdzieś po drodze, czym jest życie samo w sobie. Jesteśmy cegiełką która może zbudować coś wielkiego, tylko wtedy jeśli jest obecna na swoim miejscu”.
Tak właśnie odebrałem tą książkę, chociaż jest to i tak skrótowe określenie. „Rezerwat” wzbudził we mnie wiele pytań i obaw o otaczającą nas rzeczywistość. Moim zdaniem, każdy myślący człowiek znajdzie w niej coś co sprawi, że przystanie na chwilę, i zreflektuje się nad własnym życiem.
Informacje o książce:
Tytuł: Rezerwat
Tytuł oryginału: Rezerwat
Autor: Andrzej Trepka
ISBN: 830300860
Wydawca: Krajowa Agencja Wydawnicza
Rok: 1985