Na pewno wiele osób zna autorkę Jenny Blackhurst, chociażby z takich tytułów jak „Czarownice nie płoną”, „Zanim pozwolę Ci wejść” czy „Tak Cię straciłam”. Szczerze muszę przyznać, że najnowsza powieść autorki „Ktoś tu kłamie” jest moim pierwszym spotkaniem z jej twórczością. Od dawna planowałam sięgnąć po jej powieści, tym razem się udało i z chęcią podzielę się moimi wrażeniami.
Zacznę od tego, że bardzo spodobał mi się prolog książki, który tak naprawdę napisała Erica, czyli kobieta, której śmierć jest analizowana na kolejnych stronach książki. Napisane przez nią słowa sprawiły, że byłam zaintrygowana lekturą od samego początku:
„Każda opowieść musi mieć bohatera. I ten bohater musi czegoś pragnąć.
Cóż, to moja opowieść… więc czego pragnę?
Pragnę, żeby wszyscy poznali prawdę.
Ponieważ ktoś kłamie”.
Uważam, że chwytliwe napisany wstęp czy prolog, czyli taki, który potrafi zainteresować czytelnika od pierwszej strony, to połowa sukcesu dobrej książki. A co dalej?
Akcja powieści zaczyna się około rok po tragicznym wypadku, w którym zginęła Erica Spencer. Po tragedii przeprowadzono śledztwo, które potwierdziło wstępną teorię, wypadek, kobieta spadła z domku na drzewie podczas osiedlowej imprezy. Społeczeństwo bardzo przeżyło śmierć koleżanki, sąsiadki. Wydaje się, że każdy zaczął żyć własnym życiem i zapominał o dawnym wydarzeniu. Okazuje się jednak, że nie wszyscy. Pewnego dnia do sieci trafia zapowiedź serii podcastów zatytułowanych szumnie „Prawda o Erice”, których autor zapowiada, że ujawni wszystkie wydarzenia z pamiętnego wieczoru, a w końcowym, szóstym odcinku powie, kto zabił Ericę, bo to nie był wypadek, ale morderstwo! Mieszkańcy zamożnego osiedla Severn Oaks są przerażeni postem. Okazuje się, że niemal każdy z nich ma coś na sumieniu i obawia się teraz, że jego grzeszki zostaną ujawnione. Odcinki podcastu upubliczniane są w mniej więcej tygodniowych odstępach, co dodatkowo buduje napięcie oraz konflikty między sąsiadami. Kryminał został napisany w sposób bardzo intrygujący, z odcinka na odcinek zaczynam podejrzewać inne osoby, dodatkowe wątki z życia bohaterów wychodzą na jaw. Dosłownie nie mamy pojęcia, czego spodziewać się w dalszej części, a samo zakończenie rujnuje wszystkie teorie, które snułam podczas lektury. Takiego zakończenia zupełnie się nie spodziewałam, ale tak naprawdę to najbardziej lubię w książkach, zaskakujący finał, który sprawia, że mam ochotę sięgnąć po inne książki autorki.
Przyjrzyjmy się teraz chwilę bohaterom. Ogólnie parząc na nich, możemy powiedzieć, że są zżytą grupą osób: wspólne grille, spotkania, dzieci w jednej szkole. Jednak, gdy spojrzymy głębiej, dostrzegamy, że to wszystko jest na pokaz, a tak naprawdę każdy dba tylko o własny interes. Prawie każdy ma coś do ukrycia, czym nie chce się dzielić z „najbliższą” przyjaciółką, gdyż nie ufa jej na tyle, aby wyznać prawdę. Z jeden strony nie ma co się dziwić, każdy ma jakieś swoje sekrety, które woli zostawić dla siebie. Z drugiej strony, bohaterowie książki mają tak okrzyczane i zażyłe relacje, że wydaje się to trochę dziwne.
Przejdźmy teraz do zakończenia. Nie, nie powiem, kto zabił i czy w ogóle zabił, może jednak śmierć kobiety była wypadkiem. Żeby się tego dowiedzieć, musicie sięgnąć po lekturę i sami najpierw spróbować to rozszyfrować, a potem zmierzyć się z zakończeniem. Ciekawe czy uda Wam się odgadnąć, czy może będzie to dla Was taki szok jak dla mnie. Na zakończenie, ponownie przemawia do nas Erica. W epilogu przedstawia w nim, jak wygląda życie w Severn Oaks, około dwa lata od jej śmierci. Opowiada w skrócie, jak potoczyły się dalsze losy bohaterów oraz zachęca do bycia szczerym, bo prawda i tak zawsze wychodzi na światło dzienne.
Myślę, że „Ktoś tu kłamie” jest obowiązkową pozycją na liście wszystkich miłośników dobrych kryminałów. Fanów Blackhurst nie muszę zachęcać do lektury, gdyż jeżeli autorka trzyma taki poziom w każdej książce, to sami wiecie, że musicie przeczytać i tą.
Informacje o książce:
Tytuł: Ktoś tu kłamie
Tytuł oryginału: Someone is lying
Autor: Jenny Blackhurst
ISBN: 9788381259583
Wydawca: Albatros
Rok: 2020