1 marca obchodzimy w Polsce Narodowy Dzień Pamięci „Żołnierzy Wyklętych„. Jest to stosunkowo młode święto, zostało bowiem ustanowione decyzją Sejmu w 2011 roku. Żołnierze Wyklęci, nazywani są inaczej Żołnierzami Niezłomnymi.
Piszę tę recenzję niedługo po kolejnej rocznicy zakończenia II Wojny Światowej. Nie sposób więc uciec od historii. Polska należała do państw, które II wojnę wygrały. Niestety, można powiedzieć, że było to „pyrrusowe zwycięstwo”. Nie mam na myśli tylko ogromu zniszczeń materialnych, jakich doznał nasz kraj. Niektóre miasta zrównane z ziemią, miliony ludzi zamordowanych, kolejne miliony bez dachu nad głową. To co materialne można wszak odbudować, o doznanych krzywdach i bólu można spróbować zapomnieć.
Prawdziwy dramat Polski rozegrał się w zaciszach gabinetów „możnych tego świata”, gdy Zachód zgodził się, byśmy znaleźli się „pod radziecką strefą wpływów”. Zaiste trudno o większy eufemizm tego, co się tak naprawdę stało. Oto bowiem, wyrwani z żelaznego uścisku Hitlera, wpadliśmy w równie okrutne objęcia Stalina. W Polsce zaczęto montować „nowy ład”. Na jego straży stała „ludowa władza”, walcząca z reakcją i bandytyzmem. Takimi właśnie bandytami byli „Żołnierze Niezłomni„. Ci którzy w Armii Krajowej przelewali krew w walce z niemieckim najeźdźcą, chcieli Polski prawdziwie wolnej. Nie wiedzieli, iż losy naszego kraju zostały przypieczętowane na konferencjach Wielkiej Trójki, że tam już wszystko zostało rozstrzygnięte. Wierzyli, że komuniści nie przejmą władzy. Z perspektywy czasu można powiedzieć, iż mieli naiwne nadzieje na to, że wolny świat upomni się o Polskę. Czekali wolnych wyborów, myśleli, że po nich wszystko wróci do normy. Jak wiemy, to marzenie się nie spełniło.
Tak więc, mimo zakończenia wojny Żołnierze Niezłomni walczyli nadal. Nie złożyli broni. Zaprawieni w bojach z Gestapo, zwrócili się teraz przeciwko NKWD i UB. Starali się, najlepiej jak umieli służyć Polsce. Oni nadal mieli marzenia. Marzyli o niepodległości.
Dziś, w III RP temat Żołnierzy Wyklętych nadal budzi skrajne emocje. Chciałoby się powiedzieć, aby problemem tym w pierwszym rzędzie zajęli się historycy. Przyznajmy, że na tym polu następuje znacząca poprawa. Pojawia się coraz więcej prac poświęconych Żołnierzom podziemie niepodległościowego. Dużą rolę odgrywa Instytut Pamięci Narodowej.
Niestety wciąż bardzo często temat ten wykorzystywany jest w celach politycznych. Znowu dochodzi do sytuacji, w której jedna strona przedstawia Żołnierzy Niezłomnych jako bandytów, mordujących ludność cywilną. Dla innych zaś, są oni rycerzami bez skazy, zawsze z honorem walczącymi o niepodległość.
Dlatego też cieszy kolejna pozycja na rynku wydawniczym, poświęcona temu tematowi. Jest to książka autorstwa Pawła Słomiaka, pod tytułem „Kraków niezłomnych 1946„. Autor, posługując się formą powieści, stara się przybliżyć czytelnikowi codzienność jednego z oddziałów Żołnierzy Wyklętych, stacjonującego w Krakowie. Oczywiście wydarzenia opisane przez autora są autentyczne. Również bohaterowie tej książki żyli naprawdę. W książce poznajemy ich losy, śledzimy trudną powojenną rzeczywistość. Ważne jest dla mnie osobiście to, że książka nie jest powieścią „hagiograficzną”. Żołnierze to ludzie z krwi i kości. Choć pełni ideałów i służący słusznej sprawie, to jednak ludzie. Ludzie, którzy mają swoje rozterki, dylematy. Ludzie, którzy nie wszystko robią dobrze, którzy popełniają błędy. Bez wątpienia żyją w bardzo trudnych czasach. Nie zgadzają się z rzeczywistością powojenną. Nie przechodzą jednak nad nią do porządku dziennego. Nie chcą jakoś ułożyć sobie życia. Chcą swoim życiem, swoimi czynami zmieniać tę rzeczywistość.
Na kartach powieści czytamy o najbardziej spektakularnych akcjach oddziału „Siekiery”. Jest więc walka z bronią w ręku. Są wykonywane wyroki śmierci, w imieniu Armii Krajowej. Pojawiają się również pierwsze miłości czy zauroczenia. Niektórzy za swoją służbę Sprawie płacą cenę najwyższą.
Myślę, że książka jest ważną pozycją, po którą mogą sięgnąć ludzie, interesujący się trudną powojenną historią naszego kraju. Czytając tę powieść, możemy przenieść się w tamte czasy. Towarzyszymy ludziom w ich wyborach i decyzjach. Dlaczego jedni wstępują w szeregi Żołnierzy Niezłomnych, a inni zasilają UB? Myślę, że na te trudne pytania każdy ma jakieś własne przemyślenia. Książka Pawła Słomiaka, będzie uzupełnieniem naszej wiedzy.
Informacje o książce:
Tytuł: Kraków niezłomnych 1946
Tytuł oryginału: Kraków niezłomnych 1946
Autor: Paweł Słomiak
ISBN: 9788380830981
Wydawca: Novae Res
Rok: 2016