„O zdrowym odżywianiu napisano już pewnie miliony książek. W każdej księgarni zalegają stosy literatury – a miliony ludzi nadal borykają się z problemami zdrowotnymi lub otyłością. Często nie pomagają im żadne diety cud. Jeśli i Ty cierpisz na nadwagę albo przewlekłą chorobę o nieustalonym podłożu, niewykluczone, że przyczyna tkwi w nieodpowiednim pożywieniu. Może masz jakąś nietolerancję pokarmową albo niezdiagnozowaną celiakię? A może Twój organizm nie umie poradzić sobie ze strawieniem jajka albo mleka? Może jesz to, co jest niedobre dla Twojej grupy krwi?” (z okładki).
Powyższy cytat w pełni oddaje ideę oraz zawartość recenzowanej publikacji. Tak, jak można z niego wnioskować, temat zdrowego odżywiania został ujęty kompleksowo, z uwzględnieniem wielu modnych i kontrowersyjnych jednocześnie kwestii, jak chociażby zasadność eliminacji z jadłospisu glutenu czy laktozy. Ale to nie wszystko – bowiem autorki postawiły sobie za cel stworzenie jadłospisu zgodnego z grupą krwi, a w dodatku opartego na produktach sezonowych (bowiem te najbardziej nam służą). Sięgając po tę pozycję, jeszcze nie znałam efektu ich pracy, ale muszę przyznać – już byłam pełna uznania i podziwu z powodu wyzwania, którego się podjęły!
Po poradnik „Jedz i bądź piękna! Zdrowa dieta na każdą porę roku” wydawnictwa Sensus (Helion), sięgnęłam z dwóch powodów. Po pierwsze, chciałam bliżej zapoznać się z (nieznaną mi dotąd) teorią odżywiania zgodnego z grupą krwi, a po drugie – zaczerpnąć inspiracji do przygotowywania posiłków zdrowych, stricte sezonowych (z czym miewam problem późną jesienią, zimą czy wczesną wiosną). Już wstępne przewertowanie książki pozwoliło mi stwierdzić, że cel drugi zrealizuję z pewnością.
Recenzowany poradnik składa się z dwóch części – teoretycznej (I) oraz praktycznej (II). Część I (100 stron), to przede wszystkim wprowadzenie w biologiczne mechanizmy odżywiania. Zawarto więc tutaj przede wszystkim sporo informacji na temat fizjologii układu pokarmowego oraz przebiegu procesu trawienia, z uwzględnieniem takich kwestii, jak chociażby: negatywne konsekwencje spożywania cukru, glutenu i nabiału, nietolerancje pokarmowe, znaczenie IG czy wreszcie – odżywianie endogenne i post dr Dąbrowskiej. Autorki obalają też liczne mity – np. te głoszące, że „siła pochodzi z białka zwierzęcego”, „tłuszcz tuczy”, a „produkty typu light, odchudzają”. Tym, którzy niechętnie powrócą na lekcje biologii, autorki odpowiadają: trendy i mody żywieniowe się zmieniają, ale organizm mamy wciąż ten sam, dlatego warto go poznać i wiedzą tą kierować się w życiu – a wtedy wszelkie próby manipulacji będą nam niestraszne. Ale bez obaw – wszystko, co te panie podają czytelnikom, jest lekkostrawne – a do tego okraszone sporą dawką humorystycznej, ręcznie szkicowanej grafiki. A na koniec tej części – szczypta motywacji. Z racji wieloletnich zainteresowań dietetyką i już ugruntowanej pewnej wiedzy w tej dziedzinie, poszukiwałam informacji bardziej praktycznych. Dlatego też z niecierpliwością przebrnęłam przez teorię, czekając na możliwość kulinarnych eksperymentów. Dodam jeszcze tylko, iż niestety, temat teorii odżywiania zgodnego z grupą krwi został tu niemalże pominięty, ponieważ autorki poświęciły mu już inną publikację.
Cała część II poradnika (ponad połowa jego objętości), poświęcona została praktycznej stronie odżywiania, czyli – jadłospisom i przepisom. Jedną z podstawowych zasad, na których opiera się proponowany sposób odżywiania jest sezonowość, dlatego też jadłospisy w tej części podzielono na 4 – zgodnie z uwzględnieniem pory roku. Znajdziemy więc tutaj spis produktów spożywczych dostępnych w danej porze roku i 7-dniowe jadłospisy na 5 posiłków przygotowane w oparciu o nie, ale… to nie wszystko. Bowiem kolejną ważną zasadą jest zgodność pokarmu z grupą krwi, którą również uwzględniono w sezonowym jadłospisie. Być może wszystko to wydaje ci się być skomplikowane do wdrożenia i przytłaczające. Jednak autorki włożyły niemało wysiłku w to, aby zasady tego sposobu odżywiania usystematyzować, a system ten przedstawić możliwie najczytelniej – czyli graficznie, w postaci licznych tabel. Co ważne, panie przygotowały także 2 warianty jadłospisów – dla osób indywidualnych (a więc pod jedną grupę krwi) i dla całych rodzin (w których często występują różne grupy krwi). Po tabelach z jadłospisami, znajdziemy przepisy na wszystkie proponowane dania. Już na pierwszy rzut oka można się zorientować, że autorki stawiają na prostotę – kuchnię sezonową i lokalną; lekką; opartą o warzywa, zboża, owoce. Co ciekawe, nawet grupa 0 (uważana za typowo „mięsożerną”) otrzymuje jadłospis (niemalże) wegetariański. Na końcu publikacji, załączono także 2 przydatne tabele – produktów bezglutenowych oraz produktów kwaso- i zasadotwórczych, wraz z indeksem glikemicznym i wartością kaloryczną.
Podsumowując, poradnik „Jedz i bądź piękna! Zdrowa dieta na każdą porę roku” pań Augustyniak-Madejskiej i Biernot to bez wątpienia publikacja reprezentująca wysoki poziom i wartościowa, aczkolwiek (ze względu na dużą dawkę wiedzy), może nie być odpowiednia dla „naprawdę początkujących”. Gdybym miała polecić jakąś pozycję z zakresu zdrowego odżywiania, to „Jedz i bądź piękna!…” byłaby jedną z tych rekomendowanych.
Informacje o książce:
Tytuł: Jedz i bądź piękna! Zdrowa dieta na każdą porę roku
Tytuł oryginału: Jedz i bądź piękna! Zdrowa dieta na każdą porę roku
Autor: Dorota Augustyniak-Madejska, Bożena Biernot
ISBN: 9788324689613
Wydawca: Helion
Rok: 2015