Literatura młodzieżowa

Gdzie jest skrzynia z karabinami? – Artur Pacuła

Recenzja książki Gdzie jest skrzynia z karabinami? - Artur Pacuła

Gdzie jest skrzynia z karabinami?
Artur Pacuła

Gdzie jest skrzynia z karabinami?” to druga książka Artura Pacuły, którą miałam okazję przeczytać. Przyznam, że długo zabierałam się do tej lektury. O ile po pierwszej książce (Gdzie jest korona cara?) można było spodziewać się lekcji historii połączonej z wakacyjną przygodą, która była niepowtarzalna dla bohaterów książki, o tyle po tej książce nie wiedziałam, czego się spodziewać. Czy tytułowa skrzynia z karabinami spełni warunki wakacyjnego skarbu? Czy fabuła będzie wtórna i nie wniesie nic nowego? Te pytania towarzyszyły mi przez kilka pierwszych stron. Kiedy główny bohater dociera do Katowic wiadomo już, że będzie to książka, która po raz kolejny pozwoli na przeżycie niezwykłej przygody.

Po powrocie z niezwykłych kolonii wspinaczkowych Igor, Monika, Miras i Ala stopniowo wracają do normalnego życia. Przygoda na Zamku Czocha znacząco podniosła poprzeczkę pozostałym dniom wakacyjnym. Wszystkim wydaje się, że nie spotka ich już nic tak fantastycznego. Igor załamany jest wyjazdem do Katowic. Dwa tygodnie spędzone u wujka, którego zna dość kiepsko, na blokowisku śląskiego miasta, nie zwiastują nic poza nudą. Samotna przeprawa z dworca do domu wujka Michała nie polepsza jego nastroju. Pod blokiem jest świadkiem nieciekawej kłótni. W jej następstwie poznaje Krzyśka, który zaprasza go na obiad do siebie i dziadka. Dla Igora jest to początek kolejnej przyjaźni. W trakcie rozmów pojawia się tajemniczy wątek ukrytej skrzyni z karabinami. Igor, który postrzegany jest jako autorytet od poszukiwania skarbów, staje przed kolejnym zadaniem. Czy skrzynia pradziadka Adalberta istniała naprawdę i czy nadal można ją gdzieś odnaleźć, to pytania, które w oparciu o kilka listów z przeszłości czekają na odpowiedź. Oczywiście, kiedy mowa o skarbach, zawsze pojawi się ktoś chciwy, kto będzie chciał zgarnąć rodzinną pamiątkę dla siebie, więc Igorowi po piętach drepcze nieciekawy czarny charakter – antykwariusz.

Igor trudzi się nad rozwiązaniem zagadki z przeszłości, sięga po pomoc przyjaciół z Zamku Czocha. Są wakacje, więc młodzi bohaterowie tak aranżują spędzanie czasu wolnego, by ostatecznie wszyscy uczestniczyli w wyprawie po skarb.

Tłem dla niemal legendarnej historii jest historia ta prawdziwa. Powstania Śląskie, II Wojna Światowa – ten czas autor postanawia przybliżyć młodym czytelnikom. Tu trzeba mu oddać honor, ponieważ po raz kolejny przedstawia dzieciakom czasy, które w szkole traktowane są po macoszemu, a odgrywają w losach kraju niebywałą rolę. Historia opowiadana jest kilka razy, z ujęciem kilku kluczowych epizodów, przez co zostaje utrwalona i pozwala na lepsze rozumienie czasów naszych przodków. Wszystko opisane w sposób przystępny i zrozumiały:

„Decydowali za ludzi o ich przynależności narodowej. Zupełnie nie pytali ich o zdanie – kontynuował Boss. – Najwięcej powołano do Wehrmachtu właśnie Ślązaków, ale nie było oporów przed przyjmowaniem mieszkańców innych regionów. Zaczęło się w 1940 roku i trwało do końca wojny. Do wojska zabierano wszystkich ludzi zdolnych do noszenia broni. Najpierw ostrożnie, ale potem nawet byłych żołnierzy naszej armii. Zdarzały się pojedyncze wypadki wzięcia człowieka bez jakichkolwiek korzeni niemieckich.” (s. 204)

Artur Pacuła po raz kolejny udanie zabiera czytelnika na wyprawę historyczno-przygodową. Muszę przyznać, że niepotrzebne były moje wątpliwości. Mam wrażenie, że ta książka jest dużo lepsza od poprzedniej. Czyta się ją w zawrotnym tempie, dialogi powplatane są na tyle umiejętnie, że w zasadzie ciągle jesteśmy świadkami rozmów bohaterów w różnych okolicznościach. Dzięki temu mamy niebywałą okazję wybrać się na spacer po Katowicach, które pozornie wydają się nieatrakcyjne pod względem turystycznym, drzemie w nich jednak jakiś potencjał.

Autor dobrze przygotował się do napisania osadzonej na Śląsku historii. Świadczy o tym nie tylko zapoznanie się z historią, ale i z językiem tamtejszych mieszkańców:

„- Suchej, Krzysiek – zaczął. – Póńdziesz dwa bloki za szkoła. Jo nie pamiętom adrysu… Drugie dżwierza od lewej i na góra wyjdź. Pierwsze pientro. Ja? Rozumisz?” (s. 272)

Tak więc czytanie stanowi niezłą gratkę dla wielbicieli gwary, ale i wyzwanie. O ile mnie, mieszkance „Pyrlandii” zrozumienie przychodzi z łatwością, o tyle dla innych może to być trudniejsze. Brak przypisów wyjaśniających niektóre słowa mogłabym wskazać jako minus, bo przecież nie każdy „Ślonzok” i rozumieć te słowa potrafi.

W przygotowaniu kolejna książka Artura Pacuły „Gdzie jest skrytka gen. Grota?”, w której jak przypuszczam Igor i przyjaciele wkręcą się w rozwiązanie kolejnej zagadki z przeszłości…

Informacje o książce:
Tytuł: Gdzie jest skrzynia z karabinami?
Tytuł oryginału: Gdzie jest skrzynia z karabinami?
Autor: Artur Pacuła
ISBN: 9788364460500
Wydawca: Dream Books
Rok: 2017

Sklepik Moznaprzeczytac.pl

Serwis recenzencki rozwijany jest przez Fundację Można Przeczytać