Recenzje książek

Ciężki Bagaż – Bruno Kadyna

Recenzja książki Ciężki Bagaż - Bruno Kadyna

Ciężki Bagaż
Bruno Kadyna

Bruno Kadyna jest zapewne doskonale znany wszystkim miłośnikom naszej rodzimej literatury, a w szczególności osobom zainteresowanym pisarzami dopiero rozpoczynającymi swoja karierę. Trzeba przyznać, że Pan Kadyna pojawił się na rynku nie tylko w sposób zaskakujący, ale także spektakularny. Jego debiutancka powieść „Metalowa Dolna” zebrała bardzo pochlebne opinie, nie inaczej było z kolejną („Wpływ„). Przy trzeciej książce, każdy już mniej więcej wie czego oczekiwać od Pana Kadyny, czyli czegoś zupełnie nowatorskiego.

Ciężki Bagaż”, podobnie jak inne publikacje Pana Kadyny, porusza temat konkretnych traumatycznych wydarzeń, które w bardzo brutalny sposób zmieniają świat głównego bohatera. W tym konkretnym przypadku jest to chciwość wpędzająca Adama w niezłe tarapaty. Mężczyzna przez długi czas działał wśród pomorskiej grupy przestępczej, a jak wiadomo, tego typu zajęcie nie jest dla słabych i miękkich ludzi. Każdy mały błąd może przerodzić się w o wiele większy, rozpoczynając lawinę wydarzeń trudną do zatrzymania. Adam postanowił zrobić trochę na odwrót i zaczął z grubej rury, od potężnego przekrętu, wiedząc zapewne, że to nie lawina będzie go ścigać, ale prawdziwy kataklizm. Żądza pieniędzy popchnęła go do kradzieży, a inni przestępcy raczej nie są zbyt pobłażliwi w tej kwestii. Adam wiedząc zatem doskonale, że w zasadzie wydał na siebie wyrok śmierci, ucieka. Szybko jednak zdaje sobie sprawę, że tak naprawdę nie zwiał przed innymi ludźmi, ale przed sobą samym, co doskonale udowadnia mu i czytelnikom pewna nastolatka, którą główny bohater spotyka na swojej drodze.

Pan Kadyna po raz kolejny zaskoczył mnie swoja powieścią, tworząc solidny obraz psychiki ludzkiej. W tym konkretnym wydaniu jest to o tyle ciekawe, że autorowi udało się połączyć dwie zupełne skrajności, bez poczucia, że jest to robione na siłę. Wykreowany przez niego główny bohater to przestępca z długą historią. Na jego temat tak naprawdę nie wiemy zbyt wiele, bo moment, w którym go poznajemy jest już elementem kulminacyjnym jego przygody poza prawem. Od tej chwili stajemy się cichymi obserwatorami jego drastycznie szybkiej przemiany, której katalizatorem jest zapewne sam fakt przysłowiowego rzucenia wszystkiego w cholerę przez głównego bohatera i jego podróż ku odkupieniu. Adam wciąż wierzy w to, że jego życie może się zmienić na lepsze, co jest zaskakującym stwierdzeniem w ustach człowieka, który doskonale wie, że nigdy nie zazna spokoju, za to co zrobił, zawsze ktoś będzie na niego czyhać. Dlatego tak dziwnym wydaje się połączenie cech charakteru nadanych mu przez Pana Kadynę.

Z jednej strony nie wiemy czy Adam rzeczywiście jest szczery wobec samego siebie, czy naprawdę wierzy w odkupienie, czy też może od samego początku okłamywał siebie, że takowych uczuć w sobie w ogóle nie posiada. Bycie członkiem organizacji przestępczej zapewne wymusiło na nim pewne konkretne zachowania, a także stłamsiło jego prawdziwą naturę, albo Adam nigdy taki nie był i nagły strach o własne życie wywołał w nim jego alter ego, empatę czułego na nieszczęście innych. Dualizm tej postaci jest wyjątkowo satysfakcjonujący w odbiorze, bo czytelnik nie może tak do końca wypracować jakiejś relacji, emocji łączącej go na trwale z głównym bohaterem. Przez cały czas kołacze się w głowie myśl, że być może to jest tylko iluzja, której uległ sam główny bohater. Biorąc pod uwagę, że autorem tej łamigłówki jest Bruno Kadyna, niczego nie możemy być pewni.

Warstwa fabularna książki, jak zawsze jest satysfakcjonująca i nie pozwala na przedwczesne wyciągnięcie jednoznacznych wniosków z niej płynących, ale Pan Kadyna doskonale buduje swoje powieści także od strony technicznej. Postacie spotykane przez głównego bohatera są tylko szczątkowo opisane, jeśli nie mają mieć większego wpływu na niego samego. Pan Kadyna lubi pozostawiać tworzone przez siebie osoby w półmroku, nie bawiąc się w szczegóły, co imituje trochę prawdziwe życie, w którym też nic nie wiemy o spotykanych na naszej drodze ludziach. Dodaje to sporo realizmu, a przez to o wiele łatwiej odbiera się sam przekaz, który nie jest zakopany pod tysiącami zbędnych słów. Podobnie sprawa ma się w przypadku opisywanego świata, będącego odwzorowaniem przemijających za oknem pędzącego auta krajobrazów – nie za wiele z tego i tak zapamiętujemy, więc po co odwracać uwagę od prawdziwego jądra powieści, jakim jest psychika ludzka. Pan Kadyna w „Ciężkim Bagażu” po raz kolejny stara się wytworzyć pomiędzy czytelnikami , a jego bohaterami coś na wzór intymnej relacji rodzącej się podczas różnego rodzaju terapii. Wpuszcza nas w głąb umysłu głównego bohatera, pozwala podejrzeć jego myśli, ale tylko te, które sam bohater zechciałby nam pokazać. Mamy więc nieznaczną przewagę w ocenie jego postępowań, ale nadal nie posiadamy wszystkich niezbędnych dla diagnozy elementów, przez co terapia może zakończyć się tylko i wyłącznie na ostatniej karcie powieści.

Trzecia powieść Bruno Kadyny jest kolejnym przykładem jak świetnym obserwatorem świata i innych ludzi wydaje się ten autor. Doskonale buduje złożone cechy charakterów swoich postaci, przez co bałbym się spotkania z nim oko w oko, podejrzewam, że umie czytać w myślach, stąd też jego niezwykły talent. Poważnie mówiąc, Pan Kadyna naprawdę zaskakuje tym jak doskonale potrafi skomplikować postać, która i tak będzie czytelnikowi bliska. „Ciężki Bagaż” jest doskonałym przykładem jak powinien funkcjonować związek czytelnik – bohater.

Informacje o książce:
Tytuł: Ciężki Bagaż
Tytuł oryginału: Ciężki Bagaż
Autor: Bruno Kadyna
ISBN: 9788395015175
Wydawca: Bibliotekarium
Rok: 2018

Sklepik Moznaprzeczytac.pl

Serwis recenzencki rozwijany jest przez Fundację Można Przeczytać