Uczeń Czarnoksiężnika
Aleksandra Chmielewska
Książka Uczeń Czarnoksiężnika zaintrygowała mnie już samym tytułem. Po przeczytaniu opisu stwierdziłam, że podejmę wyzwanie i zabrałam się za zgłębianie lektury.
Główny bohater Feliks jest młodym adeptem sztuki gry na wiolonczeli. Początkowo robi to bez większego zaangażowania, jednak cała sytuacja diametralnie się zmienia, kiedy w jego szkole pojawia się nowy nauczyciel. Tytułowy Czarnoksiężnik okazuje się nie lada wirtuozem, co więcej – jest też niezmiernie interesującym człowiekiem i wspaniałym pedagogiem. W oczach naszego bohatera mistrz Hechicero jawi się jako jednostka o wybitnej inteligencji oraz niesamowitym talencie. Pewnego dnia Czarnoksiężnik obiecuje Feliksowi, że w nagrodę za trud włożony w naukę, zabierze go ze sobą do Barcelony, aby tam kontynuował swoją karierę. Niestety, po wielu latach żmudnych ćwiczeń, mistrz znika ze szkoły i rozpoczyna pracę w Gran Teatre del Liceu. Świat Feliksa rozpada się w jednej chwili, ale młody muzyk nadal wierzy, że jego nauczyciel spełni daną mu niegdyś obietnicę.
Na dzień przed 18 urodzinami naszego bohatera w Gran Teatre del Liceu wybucha ogromny pożar. Początkowo brak jest informacji co do ofiar śmiertelnych, jednakże nieszczęśliwym trafem okazuje się, iż w katastrofie ginie dyrygent i ukochany przez Feliksa mistrz. Kierowany rozpaczą chłopiec wyrusza w samotną podróż do Barcelony, aby dowiedzieć się, dlaczego jego ukochany nauczyciel stracił życie. Przeczuwa, że nie było to kwestią przypadku i za wszelką cenę pragnie rozwiązać zagadkę śmierci Czarnoksiężnika. Dzięki pomocy tajnej organizacji Feliks otrzymuje pracę portiera we wspomnianym teatrze, dzięki której może prowadzić swoje prywatne śledztwo.
Początkowo lektura bardzo mnie wciągnęła ze względu na fakt ukazania wewnętrznych przeżyć Feliksa i historii jego życia, która mnie wzruszyła. Podobał mi się również opis pierwszych doświadczeń bohatera w Barcelonie. Jednakże później zaczęłam się gubić w fabule. Wydarzenia i informacje ciężko mi było uporządkować, miałam wrażenie, że jest na nie zbyt mało miejsca w tej niezbyt obszernej książce. Ponadto, opis sugerował, że będę miała do czynienia z kryminałem, natomiast dla mnie jest to bardziej powieść przygodowa, która zawiera w sobie jedynie elementy kryminalne, co trochę mnie zawiodło. Muszę również przyznać, iż jestem rozczarowana główną postacią Feliksa. Początkowo bardzo przypadł mi on do gustu, dostrzegłam wiele uczuć w sposobie przedstawienia tej postaci, zaczęłam poznawać jej sposób myślenia. Jednak w dalszej części miałam wrażenie, że Feliks został ,,spłaszczony” na rzecz zawiłości wątków i ilości postaci zaangażowanych w akcję, co niestety uważam za zabieg niepotrzebny i szkodzący całokształtowi lektury. Co więcej, ciągle zapatrzony w wielkość i doskonałość swojego mistrza nie dostrzegał istotnych faktów, które fruwały wokół jego nosa.
Kiedy zaczęłam czytać Ucznia Czarnoksiężnika stwierdziłam, że idzie mi to bardzo szybko i łatwo, więc niebawem zakończę lekturę. Niestety, tak było tylko na początku. Mniej więcej od połowy książka zaczęła mnie trochę nużyć, a bardzo długie wypowiedzi bohaterów sprawiały, że zaczynam się gubić i nie wiem, o czym czytam. Jeśli chodzi o zakończenie, to muszę przyznać, że dla mnie było ono dość przewidywalne. Odebrałam ten fakt pozytywnie, bo uświadomiłam sobie, że mimo wszystkich zawiłości, udało mi się nadążyć za tokiem myślenia narratora.
Summa summarum, lekturę oceniam jako dobrą. Muszę przyznać, że młoda autorka poradziła sobie całkiem nieźle ze swoim debiutem. Książka mnie nie zachwyciła, nie zwaliła z nóg, ale sądzę, że była całkiem w porządku. Z niecierpliwością będę oczekiwać na dalsze próby literackie Aleksandry Chmielewskiej, które za pewne wniosą coś ciekawego do współczesnej polskiej literatury.
Informacje o książce:
Tytuł: Uczeń czarnoksiężnika
Tytuł oryginału: Uczeń czarnoksiężnika
Autor: Aleksandra Chmielewska
ISBN: 9788379423194
Wydawca: Novae Res
Rok: 2014
