Smak miłości
Iga Adams
Po książkę „Smak miłości” Igi Adams sięgnęłam z prostego powodu – miałam ochotę na coś lekkiego, zabawnego, w sam raz na leniwy weekend. Z opisu na tyle okładki dowiedziałam się, że autorka to niepoprawna, zakręcona optymistka. Miałam więc nadzieję, że książka odzwierciedli naturę autorki. Pod tym względem nie zawiodłam się. I chociaż tytuł i okładka niezbyt zachęcały mnie do lektury postanowiłam spróbować.
Główną bohaterką książki jest Weronika – młoda, mieszkająca samotnie dziewczyna. Jest dosyć roztrzepana, niepokorna i lubi pchać się w kłopoty. Poznajemy ją w momencie gdy jej starsza siostra wychodzi za, niezbyt lubianego przez Weronikę, Mirka. Rozważania bohaterki przedstawione na pierwszych stronach książki ukazują nam czego tak naprawdę pragnie Weronika: odnaleźć swą drugą połowę i żyć z nią szczęśliwie do końca swoich dni. Nic więcej, albo i aż tyle. Bo przecież jak to zrobić? Weronika znajduje sposób, rozpoczyna poszukiwania i znajduje. Czy wybór okazał się słuszny pokaże nam dalsza część książki…
Książka „Smak miłości” napisana jest prostym i lekkim językiem. Dialogi bohaterów są zwięzłe i niezbyt zawiłe; nie ma tu przydługich monologów. Zabawne porównania i duża doza humoru sprawiają, że lekturę dobrze i szybko się czyta. Niewątpliwym walorem książki jest ukazanie zwykłych bohaterów: Weronika (główna bohaterka) pracuje w spółdzielni, mieszka w bloku, spaceruje ulicami Chorzowa, jej wujek ma duży brzuch, koleżanka zmaga się z problemami zdrowotnymi dzieci, a siostra wyszła za mąż za niezbyt atrakcyjnego mężczyznę. Dzięki takiemu przedstawieniu bohaterów, czytelnik ma wrażenie, że czyta o kimś takim jak on. Nietuzinkowe przygody bohaterki wprawiają w pozytywny nastrój. Ogromnym plusem książki jest przedstawienie kobiet ze Śląska – konkretnych i niebojących się wyzwań. Szkoda, że ten śląski klimat nie wybrzmiał w książce nieco intensywniej.
Książka oprócz zalet, ma jednak swoje wady. Nie mam za sobą zbyt wielu doświadczeń z tzw. literaturą kobiecą. Rozumiem jednak, że od książek tego typu nie można zbyt wiele wymagać. Z drugiej jednak strony życie wewnętrzne bohaterów „Smaku miłości” za mocno spłycone. Przeżywanie ciężkich chwil przez bohaterkę opisywane jest w kategoriach słuchania smutnej muzyki i prób wyciągnięcia jej na imprezę przez koleżanki. O tym, która z bohaterek jest najlepszą przyjaciółką Weroniki dowiadujemy się z dosadnego stwierdzenia tego faktu, a nie z opisu zachowań i relacji dwóch kobiet. Dodatkowo opisy niektórych sytuacji brzmią jak fragmenty książki o nastolatkach i, w moim odczuciu, nie mają zbyt wiele wspólnego z pojmowaniem świata przez dorosłe kobiety:
„Niestety tydzień później zmusiły mnie do pójścia na dyskotekę. Nie chciałam, broniłam się, ale na próżno. Koleżanki były bezlitosne.”
Nietypowe przygody bohaterki były zbyt liczne a przez to mało prawdopodobne: przypadkowe wpadanie na inne osoby, chodzenie z workiem na śmieci, gubienie butów, wchodzenie obcemu mężczyźnie do samochodu. Rozumiem, że autorka chciała ukazać szaloną, roztrzepaną dziewczynę, ale według mnie zrobiła to zbyt dosadnie.
Negatywne uwagi na temat książki nie powinny jednak całkowicie zniechęcić do jej przeczytania. Z pewnością wśród czytelników znajdą się osoby, które pokochają „rozczochraną” naturę Weroniki. Tym, co z pewnością powinno skusić do sięgnięcia po „Smak miłości” jest przewrotna fabuła (idealna na dobrą komedię), a co za nią idzie – odpowiedź na pytanie: dlaczego książka rozpoczyna się wspomnieniem o pięknej kobiecie w szpilkach.
Jeżeli poszukujesz książki na sobotni wieczór, która zastąpi Ci kolejną powtórkę serialu w telewizji, wprawi w dobry nastrój, pozwoli odpocząć i zrelaksować się, wybierz lekturę Igi Adams. Nie oczekuj jednak głębokich przeżyć i pięknego opisu życia wewnętrznego bohaterów. Pośmiej się z dziwnych sytuacji spotykających Weronikę, dowiedz się kim jest Monika, i baw się dobrze!
Informacje o książce:
Tytuł: Smak miłości
Tytuł oryginału: Smak miłości
Autor: Iga Adams
ISBN: 9788378550808
Wydawca: DAMIDOS
Rok: 2014
