Literatura dla dorosłych

Ucieczka w zniewolenie – Karolina Agata Socha

Ucieczka w zniewolenie - Karolina Agata Socha

Ucieczka w zniewolenie
Karolina Agata Socha

„Wielki biznesmen z pierwszych stron gazet, który do tego jest zwykłym mordercą i gwałcicielem. Powiedz mi, jakie to uczucie, będąc tak bogatym i… przystojnym, przychodzić w nocy do pokoju dziewczyny i przymuszać ją siłą, by dała się przelecieć, bo za zwykłe: proszę, daj dupy powie
ci: spierdalaj? Ups, chyba jednak nie da się mieć wszystkiego, panie Cho.
– Masz niewyparzony język, su…”.

Mam wrażenie, że od słynnych „Pięćdziesięciu twarzy Grey’a” nastała prawdziwa moda na tak zwaną literaturę erotyczną. Autorzy piszą całe serie, powstają co rusz to nowe trylogie bądź pojedyncze powieści z tego właśnie gatunku. Również polscy autorzy poszli tym tropem. Właściwie powinienem napisać autorki, albowiem takie książki piszą głównie kobiety. Czasem zastanawiam się, dlaczego tak właściwie jest? Być może literatura erotyczna, która wyszłaby spod pióra mężczyzny, zostałaby odebrana przez kobiety jako coś niewłaściwego. Znacznie trudniej przychodzi im stawiać takie zarzuty pod adresem innych kobiet. Mieliśmy tego doskonały przykład, obserwując ostatnio dyskusję, jaką spowodowała ekranizacja powieści Blanki Lipińskiej. Nie chcę w tym miejscu odnosić się do jakości jej książek i warsztatu pisarskiego. Pewne jest jedno: wielu się podobają, skoro je czytają.

Mając to wszystko na uwadze z pewnym niepokojem przystępowałem do lektury powieści Karoliny Agaty Sochy pod tytułem „Ucieczka w zniewolenie”. Ukazała się ona nakładem wydawnictwa Novae Res. Jej autorka jest z wykształcenia biotechnologiem.

Ucieczka w zniewolenie” to pierwszy tom serii. Wydawca informuje nas, iż jest to thriller erotyczny. Już sama okładka książki mnie zaintrygowała. Oto na pierwszym planie widzimy mężczyznę, ubranego na czarno, który w dłoni trzyma ociekający krwią japoński miecz. W tle stoi kobieta, dla odmiany ubrana na biało, z filiżanką w rękach. Odwrócona jest tyłem, jednak doskonale widzimy jej piękną figurę. Okładka wzbudza pewien niepokój i niejako pobudza wyobraźnię czytelnika.

Przejdźmy więc do fabuły powieści. Zaznaczę od razu, że nie jest ona skomplikowana ani zanadto odkrywcza. Autorka powieliła znane i funkcjonujące w literaturze erotycznej schematy. Główną bohaterką jest studiująca w Stanach Zjednoczonych Sue James. Dziewczyna pochodzi z Polski, a w miarę rozwoju fabuły poznamy trochę jej przeszłość. Dowiemy się, co sprawiło, że znalazła się w USA. Pewnej feralnej nocy, po nieudanym spotkaniu ze znajomymi, trafia na jacht Rusella Cho. To właśnie z perspektywy tych dwóch postaci śledzimy rozwój wydarzeń. Zatrzymajmy się więc na chwilę nad bohaterami powieści. Sue James jest bez reszty pochłonięta nauką. Zdobywa wiele nagród i wyróżnień za swoje osiągnięcia. Jest przy tym ładną i zgrabną kobietą. Russel Cho to z kolei bajecznie bogaty milioner. Fortuny nie dorobił się całkiem legalnie – jest gangsterem i prowadzi wiele interesów na granicy prawa. Skojarzenie do Grey’a nasuwają się same. Z jednej strony bajecznie bogaty mężczyzna, z drugiej młoda i zagubiona kobieta. Russel więzi Sue. Nie rozumie do końca samego siebie, ale bardzo jej pragnie. Tymczasem studentka nagle staje się bardzo odważna. Kilka razy próbuje uciec, jest pyskata i w ogóle nie zamierza słuchać Cho. Z czasem furia dziewczyny wobec swojego prześladowcy przeradza się w miłość. Tutaj z kolei nie trudno dopatrzeć się pewnych podobieństw z Blanką Lipińską. Widzimy więc, że fabuła powieści nie jest nazbyt wyszukana. Dopiero zakończenie nieco burzy nasz spokój. Od razu jednak powiem, że nie czynię z tej przewidywalności wielkiego zarzutu dla autorki. Jest w tej powieści coś takiego, że naprawdę zaciekawia czytelnika. Książkę czyta się bardzo szybko i naprawdę chcemy dowiedzieć się, jak zakończy się ta historia. Dzieje się tak pomimo tego, że wiele jej elementów może nam być już znanych.

Jako, że „Ucieczka w zniewolenie” to książka erotyczna, to zajmijmy się teraz pokrótce tą warstwą. Być może niektórzy będą trochę rozczarowani w tym względzie. Karolina Agata Socha nie opisuje bowiem zbyt wiele erotycznych scen. Jeśli już to robi, to nie używa brutalnego i dosadnego języka. Dość powiedzieć, że w liczącej czterysta trzydzieści pięć stron powieści, opis pierwszego stosunku seksualnego znajduje się na stronie trzysta sześćdziesiątej czwartej. Wcześniej są pewne momenty, jednak są to raczej krótkie wstawki.

Reasumując „Ucieczka w zniewolenie”, choć niczym specjalnym mnie nie zaskoczyła, to jednak była miłą rozrywką. Myślę, że lektura tej książki nie będzie dla nikogo rozczarowaniem. Polecam zwłaszcza lubiącym powieści erotyczne.

Informacje o książce:
Tytuł: Ucieczka w zniewolenie
Tytuł oryginału: Ucieczka w zniewolenie
Autor: Karolina Agata Socha
ISBN: 9788381477413
Wydawca: Novae Res
Rok: 2020

Sklepik Moznaprzeczytac.pl

Serwis recenzencki rozwijany jest przez Fundację Można Przeczytać