Literatura młodzieżowa

Przysięga – Kimberly Derting

Recenzja książki Przysięga - Kimberly Derting

Przysięga
Kimberly Derting

Słowa są najniebezpieczniejszą bronią. Szczególnie w odpowiednich rękach. Nagle okazuje się, jak mało ważny jest człowiek w karkołomnej drodze do utrzymania władzy. Po trupach do celu, czyż nie? Zwłaszcza, gdy pomocą w tym są słowa pewnej Przysięgi…

W poukładanym świecie podzielonym na średniowieczne warstwy społeczne, mieszka siedemnastoletnia Charlaina. Miasto- państwo rządzone przez bardzo starą już królową, jest dość specyficzne. Każda z kast społecznych mówi innym językiem, dostępnym tylko dla swojej kasty. I tak, najniższa kasta nie rozumie już kupców czy możnowładców. Jednak oni rozumieją chłopów i właścicieli małych karczm czy gospód. Muszą się jakoś porozumiewać. I w tym wszystkim Charlaina, nazwana przez przyjaciół Charlie, jako przedstawicielka najniższej warstwy społecznej. Wraz z rodzicami i siostrą wiodą spokojne, choć nie pełne przepychu i dostatku życie. Jej rodzice są właścicielami małej karczmy, w której dziewczyna pracuje popołudniami.  Co takiego szczególnego jest w Charlie? Przecież to normalna dziewczyna. Z pozoru. Charlaina skrywa sekret. Rozumie wszystkie języki nie ucząc się ich. Za namową ojca skrzętnie ukrywa tą wiedzę, starając się nie pokazywać po sobie, ile tak naprawdę wie. Do pewnego wieczora, kiedy to wybiera się z przyjaciółką na małą imprezę. Tam poznaje Maxa. I wbrew wszystkiemu właśnie ten przystojny nieznajomy może okazać się największym wrogiem Charlie. Najdziwniejsze jest to, że ten tajemniczy chłopak mówi językiem, którego wcześniej Charlaina nie słyszała…

Wróg stoi u bram. Państwu grozi anarchia, królowa jest umierająca. W jej otoczeniu zaczęto mówić o zaginionej rodzinie. Na tronie musi zasiadać kobieta. I tak, pośród ruchów wyzwoleńczych pojawiają się ludzie królowej, jednocześnie tłumiąc zamieszki i szukając dziewczyny. W to wszystko zostaje wrzucona Charlie. Już dawno wyrobiła sobie zdanie na temat królowej, jednak teraz musi się opowiedzieć się za którąś ze stron. Do tego wszystkiego dochodzi zauroczenie osobą Maxa… i mamy niezłą mieszankę emocji i wydarzeń.

Kim jest Max? Czy tylko zrządzenie losu sprawiło, że ta dwójka się spotkała? Jaki interes w poszukiwaniu zaginionej krewnej ma królowa? Po czyjej stronie opowie się nastolatka? Czy jej sekret będzie bezpieczny? Co z rodzicami dziewczyny? Kim naprawdę jest jej ojciec i jakie dziedzictwo nosi w sobie Charlaina?

Historia jest dobra. Ciekawa, wciągająca, pełna przeróżnych wątków i niejednokrotnie dziwnych splotów wydarzeń. Niczego nie można być pewnym. Charlie sama w sobie jest sprzecznością, siedzi w niej anioł i diabeł i tak do końca nigdy nie wiadomo, który odezwie się pierwszy. Akcja jest zapętlona, tyle jest wspólnych czynników, że książkę czyta się jednym tchem. Bez odrywania się od niej, bo szkoda czasu. Dzieje się przecież tak wiele… Charlie, która dotąd żyła w kłamstwie, nagle przy Maxie może oddychać swobodnie, co nie znaczy, że ufa mu do końca. Zawsze w ich relacji jest ten element ostrożnego dystansu. Prawda jest i tak wystarczająco szokująca. Szczególnie, kiedy jest ujawniona w nieodpowiednim miejscu i jeszcze mniej odpowiednim czasie.

Podsumowując… podoba mi się. Drugie spotkanie z panią Derting (Ukryte), kończy się równie pomyślnie jak poprzednie. Pozostaję pod urokiem pióra i wdzięku pisarskiego autorki. Oby tak dalej.

Informacje o książce:
Tytuł: Przysięga
Tytuł oryginału: The Pledge
Autor: Kimberly Derting
ISBN: 978832414585
Wydawca: Amber
Rok: 2013

Sklepik Moznaprzeczytac.pl

Serwis recenzencki rozwijany jest przez Fundację Można Przeczytać