Powieści i opowiadania

Wenus na wygnaniu – Piotr Paluch

Wenus na wygnaniu - Piotr Paluch

Wenus na wygnaniu
Piotr Paluch

„Jo ma wrażenie, że jej życie stanęło w miejscu. Trudne doświadczenia z dzieciństwa, skomplikowana relacja z rodzicami oraz poczucie dojmującej samotności uniemożliwiają jej rozwinięcie skrzydeł”.

Jak bardzo doświadczenia z przeszłości, z dzieciństwa mogą zablokować dorosłą już osobę? O tym jest ta książka. Autor Piotr Paluch porusza bardzo istotne kwestie dotyczące relacji rodzinnych i nie tylko. I jak bardzo pragniemy, by ktoś nas czasem wysłuchał.

Książka „Wenus na wygnaniu” jest czymś, co trudno opisać. Te ponad czterysta stron to jednocześnie monolog wewnętrzny i zewnętrzny, ale także rozmowa z obcym w przedziale pociągu. Całość to tak naprawdę uzewnętrznienie się bohaterki, która ma w sobie wiele emocji i negatywnych doświadczeń. Ta książka to opowieść o życiu, o jakie trudnościach niesie. Na początku miałam lekkie trudności w odnalezieniu się w czytanym tekście. Specyfika prowadzenia narracji daje o sobie znać. Jednak po kilkunastu stronach można się przyzwyczaić. Przede wszystkim całość jest czymś na wzór rozmowy. Narracja przerzuca się pomiędzy bohaterami w przedziale. Każda zmiana narratora oddzielona jest gwiazdką. Mimo to często można się pogubić. Ja kilkukrotnie musiałam wracać kilka zdań do tyłu, by upewnić się, czy dobrze odebrałam daną wypowiedź. To dość wyczerpujące. Jednak rozumiem, że ten zabieg miał na celu dać podział na swego rodzaju spowiednika i spowiadającą. Myślę, że można to porównać to właśnie szczerej spowiedzi albo do bardzo długiej sesji u psychoterapeuty.

Cała opowieść jest wymieszaniem się rzeczywistości ze snem. Ta pozycja wymaga od czytelnika ogromnego skupienia. Ale naprawdę warto. Ta podróż, którą odbywa bohaterka niesie znamiona, które z pewnością można odnaleźć w swoim życiu. To pouczająca i wnikliwa książka.

Bohaterka zmaga się z wieloma nieprzepracowanymi traumami. Podważa definicję dorosłości. Próbuje zrozumieć istotę miłości. Dywaguje na tematy bliskości i przywiązania. Wiele filozoficznych aspektów zostaje przez nią poruszonych.

„Zarabiają, wydają, w końcu pilnują tego, co kupili. Muszą mieć to, co mają inni. Kiedy klepią i łatają biedę, przynajmniej ma być ona niewidoczna. Gdy nie umieją dorównać innemu, ich poczucie wartości cierpi. Przedsięwzięcie goni przedsięwzięcie. Swoimi zabiegami i przedmiotami, które ich jednak nie nasycają, odgradzają się od samotności i są przekonani, że nie potrzebują bliskości. Wyzbywają się bezinteresowności, ponieważ jest mało skuteczna […]”.

Ten cytat wrył mi się w pamięć najbardziej. Myślę, że to idealne odwzorowanie większości społeczeństwa w XXI wieku. Zdając sobie z tego sprawę zrobiło mi się po prostu smutno. Autor nie szczędzi wielu takich spostrzeżeń. Cała książka nadaje się do zacytowania. To niesamowite, jak bardzo prawdziwa jest treść i to, co odczuwamy podczas jej studiowania.

„Znanej mi dziewczynie dorośli wmówili, że musi wstydzić się siebie. Obudzili w niej przekonanie, że jest nie na swoim miejscu. Dziewczyna przestała więc przyjmować siebie taką, jaka była. Bez zastrzeżeń przyznała, że to, co nazywano miłością, jest w jej życiu zbędne. Udowodnili jej też, że są po to, by się nią opiekować, ale w zamian przyznali sobie nieograniczone prawo panowania nad nią. W końcu nawet odczuwanie leżało poza nią”.

„Matka podkradała się do mnie jak lisica. Bez emocji mówiła, że muszę być grzeczna i robić, co mi każą. Potem obydwoje mnie porzucali, a ja tam, gdzie stałam, padałam na podłogę, zwijałam w kłębek i zaciskałam powieki, aż czerń rozjaśniała się w czerwień”.

Jak bardzo te cytaty przepełnione są bólem i niezrozumieniem, tak bardzo bohaterka cierpi całą opowieść. Choć nie chce dać po sobie tego poznać. „Wenus na wygnaniu” to nie jest książka, którą sięga się dla rozrywki czy z nudów. To treści, nad którymi warto się zastanowić, przeanalizować. Każdy, z pewnością, odbierze tę książkę, na swój indywidualny sposób. To nasze życie kształtuje odbiór tej pozycji. Dlatego tak ważne jest skupienie podczas czytania.

Przede wszystkim trzeba się nastawić, że jest to dość depresyjna opowieść. Ja nie zdawałam sobie z tego sprawy i może też dlatego dotknęła mnie aż tak bardzo. Jednak płynie z tego lekcja i ogromna szczerość. Piotr Paluch z pewnością włożył całe serce w napisanie tej książki. Czuć to w każdym detalu, w każdym zdaniu i każdym słowie. Polecam ją wszystkim, bez wyjątku. To niesamowite doznanie dostarczy wielu emocji i wniosków, każdemu, kto dotrwa do końca.

Informacje o książce:
Tytuł: Wenus na wygnaniu
Tytuł oryginału: Wenus na wygnaniu
Autor: Piotr Paluch
ISBN: 9788382196856
Wydawca: Novae Res
Rok: 2022

Sklepik Moznaprzeczytac.pl

Serwis recenzencki rozwijany jest przez Fundację Można Przeczytać