Nauki społeczne

Telewizja ponowoczesna. Logiki i imaginacje medialne – Marcin Sanakiewicz

Recenzja książki Telewizja ponowoczesna. Logiki i imaginacje medialne - Marcin Sanakiewicz

Telewizja ponowoczesna. Logiki i imaginacje medialne
Marcin Sanakiewicz

Rzadko oglądam telewizję, ale gdy zdarza mi się od czasu do czasu w godzinach popołudniowych sięgnąć po pilot i zajrzeć przez szklane okienko w świat telewizyjnego spektaklu, jestem oszołomiony poziomem treści jakie się z niego wylewają. Zalew paradokumentalnych programów, naśladujących niziny rzeczywistości, i nurzających widza w patologicznych relacjach i toksycznych emocjach. Dorota Masłowska na swoim blogu słusznie określiła formę paradokumentu jako:

„Rarogowaty, uwłaczający widzowi umysłowo gatunek jest tak jawnie koszmarny, że na świecie rządzącym się prawem boskim powinien zniknąć, nim jeszcze się pojawił. A jednak tak się nie dzieje. Co więcej, produkcje zdają się pokątnie rozmnażać między sobą, problematyzując życie kolejnych grup zawodowych i społecznych, i zajmując w polskim krajobrazie medialnym pozycję coraz stabilniejszą, jeśli nie dominującą.”

Rozplenianie się różnego rodzaju Ukrytych prawd i Trudnych spraw świadczy o ich niezwykłej popularności. Dlaczego ludzie chcą to oglądać? Ta estetyczna i intelektualna porażka stanowi ciekawy fenomen socjologiczny. Nie raz przeszło mi przez myśl, że oglądalność jaką cieszą się paradokumenty jest materiałem na niejedną magisterkę, jeszcze zanim sięgnąłem po książkę Marcina Sanakiewicza. A jego książka, „Telewizja ponowoczesna. Logiki i imaginacje medialne” to właśnie praca magisterska i to nie byle jaka. Nagrodzona w 2015 roku przez Uniwersytet Gdański jako najlepsza praca z zakresu medioznawstwa.

Marcin Sanakiewicz przygląda się w swej pracy tzw. real-tv, programom telewizyjnym, w których występuje zrównanie autentyczności i fikcyjności przekazu, są to m.in. reality show i polskie paradokumenty. Korzysta z bogatego zaplecza teoretycznego, osadzając swą medioznawczą analizę na siatkach pojęciowych zaczerpniętych od wielu myślicieli – m.in. Zygmunta Baumana, Jeana Baudrillarda, Guya Deborda i Niklasa Luhmana. To ambitne zadanie, każdy z wymienionych autorów stworzył własne uniwersum znaczeń, przez które interpretował rzeczywistość. Ale jak przekonuje autor Telewizji ponowoczesnej:

„Pozornie niesprawdzalne, wielkie teorie mogą, po podaniu ich syntezie, tłumaczyć się wzajemnie, a także okazać się namacalne i rzeczywiste.”

Mcluhanowska zasada „medium is the message” jest ponadczasowa. Nie traci na wartości w ponowoczesnym świecie internetu i wirtualnej rzeczywistości. Ale czy „message” telewizji znacząco zmienił się w świecie ponowoczesnym, w którym, jak określa go Zygmunt Bauman, „przepisy zdają się zmieniać w toku grania, znikać i pojawiać bez uprzedzenia”? Na ile w tych czasach telewizja jest lustrem rzeczywistości, a na ile jego matrycą?

Sanakiewicz ukazuje jak gra i spektakl telewizji próbują narzucić swoim widzom jedyny, ostateczny obraz codzienności. Jak w programach paradokumentalnych sposób ideowego ujęcia tematu, narracyjnego przebiegu dramaturgicznego, a także ich miejsca w ramówce, pozostają identyczne, z koniecznie wpisanymi emocjami, wrażeniami i uetycznieniem problematyki próbują wśliznąć się w miejsce rzeczywistości i przekonań widza, że to one ją stanowią.

Jednorodna struktura organizacji programu i odniesienie do realności poza telewizyjnej to cechy nie tylko paradokumentów i reality show, ale także programów informacyjnych. Sanakiewicz ukazuje cienką granicę między rozrywką a informacją. Wymienia cechy struktury programów informacyjnych, demaskując sposoby ich oddziaływania. Autor, cytując Francuza stwierdza, że programy informacyjne

„generują sygnały, które bardziej przypominają wieloznaczne symbole wykorzystywane w twórczości artystycznej niż przekazy informacji, coraz skuteczniej rozmijają się ze swoimi odbiorcami wręcz utrudniając im, a nie ułatwiając, zrozumienie świata, w którym żyją”

Jeżeli zadaniem pracy magisterskiej jest udowodnienie, że jej autor zręcznie porusza się w gąszczu treści naukowych, to Sanakiewiczowi zdecydowanie się to udało. Obierając performatykę jako podstawę, na której dokonuje swej interpretacji telewizji w postnowoczesnym świecie, sprawnie żongluje koncepcjami i myślami z zakresu socjologii i medioznawstwa. Dwieście pozycji w bibliografii cytowane na dwustu trzydziestu czterech stronach najlepiej ukazuje intertekstualność tej pracy. Dodatkowo sam autor od kilkunastu lat jest aktywnym dziennikarzem, a także lektorem radia i telewizji. To pozwala mu na uzyskanie wyjątkowego wglądu w jego pracę naukową, a także na nadanie badaniom medioznawczym osobistego doświadczenia.

Z pewnością, wymienione powyżej czynniki miały niemały wpływ na sukces „Telewizji ponowoczesnej„, którą polecił bym przede wszystkim medioznawcom, ludziom głęboko zainteresowanym socjologią i mediami, gdyż to tym osobom książka ta może przysporzyć nowego spojrzenia na tytułowe medium lub dostarczyć wglądów dotyczących koncepcji, które już są im znane. Z czystym sumieniem polecił bym ją również studentom ostatniego roku kierunków humanistycznych, po to by zobaczyli jak przejrzyście i treściwie może być napisana praca magisterska.

Informacje o książce:
Tytuł: Telewizja ponowoczesna Logiki i imaginacje medialne
Tytuł oryginału: Telewizja ponowoczesna Logiki i imaginacje medialne
Autor: Marcin Sanakiewicz
ISBN: 9788380830653
Wydawca: Novae Res
Rok: 2016

Sklepik Moznaprzeczytac.pl

Serwis recenzencki rozwijany jest przez Fundację Można Przeczytać