Europejski raj – Alexa Lavenda
Liczyć, liczyć i się przeliczyć. Długo kwestionowałam swoją opinię, zaś mimo uporczywych poszukiwań czegoś znaczniejszego, czegokolwiek, dzięki czemu mogłabym zachęcić do przeczytania tomu kończącego serię Alexy Lavendy pt. “Kontynenty przyjemności”, nie mogę podać żadnego argumentu. Romans ten wpadł mi w ręce jako pierwszy z trylogii. Zabrałam się czym prędzej do czytania, by nie zwlekać z lekturą wcześniejszych losów Patrycji i Maxa. Jak szybko rozpoczęłam tę przygodę, tak szybko zapragnęłam ją zakończyć.