Filozofia i religia

Sztuka życia według stoików – Piotr Stankiewicz

Sztuka życia według stoików - Piotr Stankiewicz

Sztuka życia według stoików
Piotr Stankiewicz

Z nauki w szkole, a było to lata świetlne temu, zostało mi wyobrażenie o stoikach, jako ludziach żyjących w oderwaniu od rzeczywistości, którzy nie dopuszczają do siebie emocji i do wszystkiego podchodzą z obojętnością. Dlatego chętnie sięgnęłam po książkę Piotra Stankiewicza, filozofa, zajmującego się stoicyzmem i jego propagowaniem, by dowiedzieć się czegoś więcej o tym nurcie filozoficznym.

Książka Piotra Stankiewicza kompletnie mnie zaskoczyła. Spodziewałam się suchego omówienia założeń stoicyzmu, nie zdawałam sobie poza tym sprawy, jak wiele jego założeń jest aktualnych i ile można z niego czerpać w dzisiejszych czasach. Stoicyzm został zapoczątkowany w III wieku przed naszą erą w starożytnej Grecji i rozwijany był w kolejnych epokach przez filozofów na całym świecie.

Trochę się wystraszyłam, gdy zobaczyłam, jaka jest formuła książki: jest podzielona na kilka rozdziałów, w których kolejno autor omawia poszczególne aspekty filozofii stoickiej. Każdy rozdział dzieli się kilka – kilkanaście fragmentów, w których cytowane są myśli filozofów, które poniżej są omówione z przykładami i odniesieniami do współczesnego świata. Jednak strach nie był absolutnie niczym uzasadniony. Autor pisze bardzo ciekawie, wartko opowiada o życiu według stoików, książka nie jest sucha, a wręcz przeciwnie, czyta się jednym tchem.

„Żadne życie nie jest zbyt krótkie, by je dobrze przeżyć, za to każde jest wystarczająco długie, by je zmarnować”.

To kwintesencja postawy stoików. Dają rady jak żyć, by mieć dobre życie. Do tego trzeba nauczyć się, co jest wżyciu ważne, a czym przejmować się mniej. Pokazują, co zatruwa nasze umysły i jest toksyczne, co prowadzi do marazmu, uwikłania się w cele i działania, które sprawiają, że przestajemy być wolni.

„Mamy prawo rozporządzać swoimi myślami i wyobrażeniami, a często zachowujemy się tak, jakbyśmy go nie mieli”.

Efekt jest taki, że angażujemy się w działania, które nie sprawiają nam przyjemności, nie uczą nas niczego nowego i często oddalają nas od naszych celów życiowych, zamiast nas do nich przybliżać. Kto z nas nie ma wkoło ludzi, z którymi nie chciałby mieć do czynienia, bo są jak wampiry emocjonalne, które wysysają z nas to co najlepsze. Współpraca z nimi jest bezowocna, zatruwa nasze dusze, jeśli nie umiemy się od nich zdystansować, co nie należy do rzeczy łatwych, gdyż nie zawsze możemy zmienić pracę, czy odsunąć się od toksycznych krewnych i znajomych. By to zmienić, przeciąć błędne koło, w jakim się znaleźliśmy najpierw należy zmienić nasz stosunek do świata i nasze o nim wyobrażenia.

„Jeśli jest więc nam źle z naszymi wyobrażeniami, jeśli sprawiają nam przykrość lub ból, jedyną drogą jest je zmienić”.

Może się to okazać najtrudniejszą rzeczą do wykonania, wymagają wiele wysiłku myślowego i zmiany pojmowania świata, ale nie jest to niemożliwe i autor daje wiele rad i sposobów i przykładów działania, by osiągnąć upragnione oczyszczenie umysłu z zatruwających go myśli i wyobrażeń, a gdy to osiągniemy, poczujemy się wolni i niezależni. Z czystym umysłem i zdrowym podejściem, można przenosić góry.

Łatwo jest żyć, gdy jest dobrze. Jak jesteśmy piękni, młodzi i szczęśliwi, to żadna filozofia, dobrze żyć. Schody zaczynają się, gdy wszystko zaczyna iść źle: bliscy chorują, w pracy się psują stosunki, lub całkiem pracę tracimy, a najgorsze chwile nadchodzą, jeśli musimy zmierzyć się z nadchodzącą śmiercią bliskich, lub naszą. Co wtedy? Czy można sobie z tym poradzić? Czy stoicyzm ma dla nas rady na taki sytuacje? Otóż ma! Cała filozofia stoicka uczy nas przede wszystkim podejścia do życia i do wszystkiego, co nam się w życiu przytrafia. Książka daje mnóstwo odpowiedzi na zadane pytania i pokazuje, jak przygotować się na nieszczęścia. Autor pokazuje, za stoikami, jak podejść do problemów. Przypomniało mi się, jak wiele lat temu ktoś powiedział, bym w takim przypadku spojrzała na problem z pozycji osiemdziesięcioletniej staruszki, która przeżywszy życie, ma bagaż oświadczeń pozwalający ze spokojem spojrzeć na problem, czy rozpaczliwe położenie. Z tej perspektywy nic nie jest tak straszne, jak nam się dzisiaj wydaje. To samo radzą stoicy, ogromna mądrość zawarta jest w takim podejściu do nieszczęść. Pozwala spokojnie pomyśleć i zastanowić się nad rozwiązaniem. Można też, jak Scarlet O’Hara, powiedzieć: „pomyślę o tym jutro”. Do perfekcji podejście do nieszczęść wypracował również Grek Zorba i jego zachwyt „Jaka wspaniała katastrofa”.

Pomyśleć, że to wszystko wynika z filozofii stoików, która nic nie traci na aktualności, pomimo upływu dwudziestu kilku wieków od jej początków.

Polecam z całego serca tę książkę o filozofii stoickiej, która jest swoistym poradnikiem dobrego życia. Będę do niej często zaglądać, już wymiernie skorzystałam i wypisałam się z kilku zaśmiecających moje życie grup na Facebooku. Każdy może z tej pozycji zaczerpnąć coś dla siebie, by poprawić soje życie i uzdrowić stosunek do świata.
Carpe diem!

Informacje o książce:
Tytuł: Sztuka życia według stoików
Tytuł oryginału: Sztuka życia według stoików
Autor: Piotr Stankiewicz
ISBN: 9788328060296
Wydawca: WAB
Rok: 2021

Sklepik Moznaprzeczytac.pl

Serwis recenzencki rozwijany jest przez Fundację Można Przeczytać