Po książkę „Skrzynia Władcy Piorunów” sięgnęłam z dużym zainteresowaniem. Przede wszystkim dlatego, że główną bohaterką jest niepełnosprawna nastolatka. Bardzo rzadko zdarza się to w polskiej literaturze młodzieżowej i przyznam szczerze, że ucieszyło mnie to. Niepełnosprawność wciąż jest tematem tabu, zwłaszcza wśród młodzieży. Przełamania tego tabu podjął się Marcin Kozioł. I wybrał chyba najlepszy sposób na to- stworzył wesołą i jednocześnie trzymającą w napięciu przygodową historię.
Bohaterami jest trójka wyjątkowych przyjaciół. Julka – czternastolatka na wózku inwalidzkim. Jest miła, bardzo bystra, wesoła i pełna życia. Nie sprawia wrażenia, jakby choroba przeszkadzała jej w czymkolwiek. Marzy o tym, by zostać detektywem. Towarzyszy jej Tom, rok od niej starszy kolega. Jego odwaga, ciepło i troska sprawiają, że jest dla Julki cennym towarzyszem. Jest również Spike (znany też jako Biszkopt) – labrador przeszkolony, aby asystować Julii. To, że jest zawodowcem nie jest jedynym powodem jego niezwykłości. Biszkopt pamięta swoje poprzednie wcielenia, a doświadczenia z tych czasów przydają mu się w pomocy przyjaciołom. Jego myśli natomiast wprowadzają doskonałe elementy humorystyczne do narracji. Ta niezwykła trójka przeżyje na kartach książki fantastyczną przygodę.
Historia rozpoczyna się, gdy ojciec Toma zostaje porwany. Przyjaciele bez wahania ruszają z odsieczą. Okazuje się, że tata chłopca natrafił na ślad ważnych dokumentów związanych z naukowcem – Nikolą Teslą. Krok po kroku Julka i Tom idą jego śladem, po drodze sami wpadając w tarapaty. Muszą rozszyfrować zakodowane wiadomości, uciekać przed porywaczami i odkryć tajemnicę, której chronił ojciec Toma. Równolegle opowiadana jest historia Tesli – serbskiego genialnego wynalazcy. Choć opowieści o jego życiu wydają się nieprawdopodobne wszystkie są oparte na faktach. Czytelnik, poznając życiorys Nikoli wpada na rozwiązanie zagadki szybciej niż Bohaterowie. Ale nie umniejsza to napięcia budowanego w czasie rozwoju wydarzeń. Każdy z Bohaterów ma swoją rolę i swoje zadania, a razem tworzą idealny zespół.
Książka adresowana jest do młodzieży. Dlatego też narracja jest prosta i lekka, a dialogi żywe. Czyta się bardzo szybko zarówno ze względu na dobry styl, jak i wciągającą fabułę. Dodatkowym urozmaiceniem są pojawiające się raz na jakiś czas grafiki odnoszące się do aktualnego momentu akcji. Niczego tej opowieści nie brakuje. Jest tajemnica, są kłopoty, są zwroty akcji, ale jest też humor i pierwsza miłość. Pojawia się też bardzo wiele ciekawostek, które mogą być bardzo cenne dla młodych Czytelników. Przede wszystkim opowiedziane zostaje życie Nikoli Tesli – mało znanego wśród polskiej młodzieży genialnego wynalazcy. Ja osobiście niewiele o Tesli wiedziałam, miałam jako takie pojęcie na jego temat. Przy czytaniu „Skrzyni Władcy Piorunów” dowiedziałam się o nim bardzo wiele i bardzo zainteresował mnie jego życiorys. Ale nie tylko tego mogą Czytelnicy dowiedzieć się z kart książki. Pojawiają się ciekawostki na temat synestezji – wrodzonej umiejętności łączenia odbioru różnych bodźców zmysłowych. Czytelnik może też nauczyć się szyfrować wiadomości lub łamać kody kilku różnych szyfrów. Książka obfituje w ciekawostki, sprytnie wplecione w fabułę.
Oby takich książek było jak najwięcej! To urocza, mądra i ciepła historia. Ważne, żeby takie powstawały, nie tylko po to, by zaszczepiać w młodych ludziach zwyczajną ciekawość świata i dobre wzorce. Taka książka może zmienić spojrzenie młodych ludzi na niepełnosprawność. Z całego serca polecam ją młodym ludziom, a rodziców i nauczycieli zachęcam, by podsunęli ją swoim dzieciom, czy uczniom. A wszystkich, którzy chcą się dowiedzieć czegoś więcej o Julce, Tomie i Spike’u zapraszam też na stronę www.detektywi-na-kolkach.pl
Informacje o książce:
Tytuł: Skrzynia Władcy Piorunów
Tytuł oryginału: Skrzynia Władcy Piorunów
Autor: Marcin Kozioł
ISBN: 9788380971301
Wydawca: Prószyński i S-Ka
Rok: 2017