Filozofia i religia

Rekolekcje z Ojcem Leonem – Leon Knabit OSB

Recenzja książki Rekolekcje z Ojcem Leonem - Leon Knabit OSB

Rekolekcje z Ojcem Leonem
Leon Knabit OSB

Z gębą jak cmentarz świata nie zbawisz!” – to jedno z moich ulubionych haseł Ojca Leona Knabita. Mamy adwent, czyli czas radosnego oczekiwania na przyjście Jezusa Chrystusa. Tym bardziej cieszę się, że właśnie w tym wyjątkowym momencie roku mogłam wziąć do ręki „Rekolekcje z Ojcem Leonem” i przeżyć swoje własne rekolekcje. Jestem osobą wierzącą i dla mnie osobiście ta książka była taką „duchową przygodą”, która zostawiła swój ślad na długie lata. Przede wszystkim co na samym wstępie uderza mnie w osobie Ojca Leona to jego wielki optymizm, radość serca i młodość ducha.

Zanim zacznę refleksje nad książką muszę wspomnieć kilka słów o samym autorze. Ojciec Leon Knabit to 85-letni polski benedyktyn, który powszechnie znany jest ze swojej otwartości, dobrego kontaktu z młodymi ludźmi i oczywiście poczucia humoru. Był bliskim znajomym naszego Papieża Polaka – Jana Pawła II. Pracował w mediach prowadząc swoje programy tj. „Ojciec Leon zaprasza”, „Salomon”, „Credo” czy „Ojciec Leon zawodowiec”. Jest autorem wielu książek, za które otrzymał nagrody i wyróżnienia. Szczególne odznaczenie a mianowicie Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski otrzymał 23 grudnia 2009 r. „w uznaniu wybitnych zasług w działalności duszpasterskiej, za krzewienie wiary i zasad moralnych wśród dzieci i młodzieży”. W sieci możemy znaleźć wiele informacji na jego temat, a także sam Ojciec Leon prowadzi swojego bloga , gdzie podając swój adres e-mail możemy każdego dnia otrzymywać myśli Ojca Leona. Na kanale YouTube jest wiele filmów z udziałem Ojca głoszącego rekolekcje, a także odpowiadającego na różne pytania stawiane mu podczas wywiadów. Jednym słowem niesamowity duszpasterz, niesamowity człowiek!

Rekolekcje z Ojcem Leonem” już na samym początku daje nam do myślenia – „Potrzeba radosnych głosicieli Słowa Bożego” – takie hasło znajdujemy na okładce książki. Czy aby na pewno tacy jesteśmy? Radośni, pozytywnie patrzący na świat i nasze życie, czy może zniechęceni, znudzeni i narzekający na wszystko i wszystkich? We wstępie lektury dowiadujemy się, że poszczególne rozdziały i rozważania powstały na podstawie rekolekcji wygłoszonych przez Ojca Leona w Kanadzie. Tym bardziej pokazuje to nam, czytelnikom, że nieważne po której części świata jesteśmy i żyjemy, to codzienność nurtuje nas tymi samymi problemami i trudnościami. Ojciec Leon chce przybliżyć nam istotę wiary, kładzie wielki nacisk na osobistą modlitwę, lekturę Pisma Świętego, sakramenty jako nieodłączne elementy naszej wiary. My ludzie, którzy często wątpimy i upadamy, w słowach Ojca Leona możemy znaleźć pokrzepienie i swoisty drogowskaz to bycia lepszym i dojrzalszym chrześcijaninem. Wielu z nas swoje odchodzenie od Pana Boga tłumaczy brakiem czasu, obowiązkami, które przygniatają nas każdego dnia. Ojciec Leon pokazuje nam, jak często sami siebie wprowadzamy w wielki błąd. To nie brak czasu jest naszym problemem, ale złe nim rozporządzanie. Mówiąc chociażby o codziennej rozmowie z Bogiem, o której często zapominamy i w tym całym dniu wypełnionym różnorakimi obowiązkami schodzi ona na plan dalszy. Mając nadal to na uwadze bardzo podoba mi się fragment słów Jana Pawła II, jakie przywołuje autor właśnie w kontekście modlitwy

„Jeśli przed modlitwą wszystko zejdzie na dalszy plan, wówczas modlitwa daje sobie radę z najbardziej zapracowanym dniem”.

Jak już wcześniej wspomniałam Ojciec Knabit był bliskim znajomym Papieża Polaka i duża część tej właśnie książki jest oparta na jego osobie i wydarzeniach związanych z jego życiem.

Wiara, nadzieja i miłość to trzy cnoty, które są nieodłącznym elementem naszego życia. Ojciec Leon w swojej lekturze zgłębia każdą z nich. Jak mówi są cnotami teologalnymi, które przy Chrzcie Świętym razem z łaską uświęcającą otrzymuje każdy z nas. Zostajemy obdarowani nadprzyrodzoną zdolnością, aby w Pana Boga wierzyć, aby Mu ufać i aby z całego serca Go kochać. Co ważne jak mówi benedyktyn:

„Ta postawa wiary, nadziei i miłości wobec Boga będzie autentyczna tylko wtedy, gdy przełoży się na relacje z bliźnimi”.

Nie wiem czy każdy jest świadom tego, że wiara jest nie tyle naszą chęcią bycia przy Panu Bogu, ale jest wielkim darem i talentem jaki otrzymujemy. Nie możemy o tym prezencie zapomnieć, czy tak po prostu zostawić go gdzieś w głębi naszego serca. Musimy z niego czerpać, dla siebie i dla ludzi którzy nas otaczają. Być może dla niektórych nasze życie, będzie jedyną „kartą Pisma Świętego” jakie przeczytają – to wielkie wyróżnienie móc wierzyć, ale i wielkie wyzwanie, szczególnie myśląc o dzisiejszych czasach.

Bardzo ciekawym spostrzeżeniem Ojca Leona jest poruszenie tematu zaufania, a mianowicie, że podobno w Polsce ludzi ufających sobie nawzajem jest tylko 7%, podczas gdy w innych krajach nawet 60-70%! To pokazuje jak bardzo jesteśmy zamknięci na drugiego człowieka. W jego dobrych słowach, uczynkach doszukujemy się drugiego dna. A czym jest właśnie nadzieja? Jest uzdolnieniem do tego, żeby ufać! Ufać nawet wtedy kiedy jest źle, kiedy przytłacza nas ten krzyż codzienności – po prostu musimy ufać… Słowami z Pisma Świętego Ojciec Leon pokazuje nam potwierdzenie tej prawdy „Choćby mnie zabił, będę Mu ufał” Hi 13,15; „Ufność miałem nawet wtedy, gdy byłem w wielkim ucisku” Ps 116,10.

Miłość jest tym, czego wszyscy pragniemy i za czym w życiu gonimy. Robiąc karierę, będąc sławnym, troszcząc się o przetrwanie jednego dnia więcej po prostu chcemy kochać i być kochani. Jednakże musimy pamiętać, że w tych naszych pragnieniach nie możemy być skoncentrowani wyłącznie na sobie. Jak zaznacza Ojciec Leon: „Nie można kochać Pana Boga, a ludzi nienawidzić”. To właśnie dobro drugiego człowieka, powinno być dla nas równie ważnym priorytetem w życiu. Jesteśmy odpowiedzialni za siebie nawzajem i musimy uświadomić sobie fakt, iż „dla człowieka nie ma ważniejszej sprawy niż sprawa zbawienia duszy”.

Jestem świadoma tego, że w dzisiejszym świecie który zarzuca nas tak wieloma nieistotnymi informacjami, gdzie pierwszeństwo mają przyjemność, rozrywka i zapatrzenie w siebie… Bardzo trudno jest odnaleźć tę właściwą drogę i sposób myślenia. I naprzeciw wychodzi nam właśnie niesamowicie pozytywny i radosny duchem człowiek – Ojciec Leon Knabit z książką „Rekolekcjami z Ojcem Leonem”. Swoją osobą, swoim mądrym słowem potrafi pokrzepić zasmucone serce i pomóc odnaleźć tę właściwą i piękną drogę jaką jest właśnie wiara w Boga i Bogu , bezgraniczne Mu zaufanie, oraz nadzieja że we wszystkim On jest przy nas…
Pan Bóg liczy powstania, nie upadki

Informacje o książce:
Tytuł: Rekolekcje z Ojcem Leonem
Tytuł oryginału: Rekolekcje z Ojcem Leonem
Autor: Leon Knabit OSB
ISBN: 9788373546387
Wydawca: TYNIEC Wydawnictwo Benedyktynów
Rok: 2016

Sklepik Moznaprzeczytac.pl

Serwis recenzencki rozwijany jest przez Fundację Można Przeczytać