Popularnonaukowe

Pi razy oko. Komedia matematycznych pomyłek – Matt Parker

Pi razy oko. Komedia matematycznych pomyłek - Matt Parker

Pi razy oko. Komedia matematycznych pomyłek
Matt Parker

Matthew Thomas Parker jest australijskim matematykiem, komikiem, YouTuberem, który przedstawia matematykę na wesoło. Książka „Pi razy oko” jest pełna humoru, a wszystkie matematyczne zawiłości są bardzo przystępie opisane i wytłumaczone. Autor pokazuje, że wiele błędów wokół nas to pomyłki matematyczne, wynikające z braku uważności ludzi reklamy, naukowców, inżynierów budownictwa i lotnictwa, programistów.

Każdy z 13 rozdziałów analizuje skutki błędów matematycznych w danej dziedzinie wiedzy lub błędów jednego rodzaju.

W rozdziale pierwszym Matt Parker pokazuje błędy kalendarzowe i wynikające z nich konsekwencje. Najśmieszniejsza i najsmutniejsza zarazem jest opowieść o rosyjskich drużynach sportowych, które przybyły na igrzyska olimpijskie w Londynie w roku 1908 o 13 dni za późno, bo zawodnicy korzystali z kalendarza gregoriańskiego, a nie z obowiązującego w Londynie kalendarza juliańskiego.

Podobnie ciekawa jest opowieść o komputerowym zliczaniu czasu, gdzie liczniki wykorzystują 32-bitową liczbę i można w nich zapisać maksymalnie 2 147 483 647 sekund. Ponieważ wszystkie komputery przyjmują za punkt odniesienia 1 stycznia 1971 roku, oznacza to, że o godzinie 3:14 nad ranem w dniu 19 stycznia 2038 roku, wiele obecnie stosowanych mikroprocesorów przestanie działać.

W rozdziale drugim mamy kilka przykładów błędów inżynieryjnych. Najciekawsza chyba jest opowieść o słynnym londyńskim Moście Milenijnym, który został zamknięty dwa dni po otwarciu w roku 2000. Inżynierowie w swoich obliczeniach nie przewidzieli, że ludzie podczas spacerów wprawią kładkę w ruch wahadłowy. Matt Parker dokładnie tłumaczy krok po kroku, jakie błędy w założeniach popełniono podczas projektowania tego mostu i podaje kilka innych przykładów błędów matematycznych, które doprowadziły do zawalenia się mostów na całym świecie.

Rozdział trzeci jest moim zdaniem najweselszy. Pokazuje jak zastosowane przez przypadek słowa, pokrywają się z komendami programistów i jakie dają efekty, choć niegroźne to trudne do wykrycia. Tak trafiamy na opowieść o biednym Stevie Null, który znikał z baz danych za sprawą nazwiska, podobne problemy mieli Avery Blank i Brian Test.

Mniej zabawny błąd znaleziony przez Matta Parkera dotyczy baz danych naukowych z opracowaniem wyników biologów. Okazuje się, że Excel zmienia nazwę enzymu MARCH5 i genu SEP15 na daty i nazwy te giną w arkuszu. W związku z tym badacze z Melbourne przeanalizowali ponad trzydzieści pięć tysięcy arkuszy Excel zawierających wyniki badań, z tego pobrali próbkę 987 arkuszy zawierającą nazwy zmieniane przez Excel w inny format i wykryli, że w związku z tym 19,6% danych badawczych zawierało błędy.

Ciekawa jest też opowieść autora o tym, że na brytyjskich znakach drogowych informujących o stadionie w pobliżu narysowana jest piłka nożna, która nie istnieje. Na znakach widzimy piłkę nożną złożoną z samych sześciokątów, natomiast oryginalna piłka nożna składa się z dwudziestu białych sześciokątów i dwunastu czarnych pięciokątów. Autor pokazuje i tłumaczy to na kilku kolejnych ilustracjach, z samych sześciokątów nie da się zbudować piłki, w ten sposób może powstać jedynie coś na kształt obwarzanka.

Najbardziej wstrząsnęła mną jednak opowieść o błędach mierniczych w roku 1980 w stanie Luizjana, gdzie poszukiwano ropy i w związku z tym wyznaczono punkty do odwiertów próbnych, tak aby nie pokrywały się z istniejącymi kopalniami soli. Niestety. Po tym jak jeden z odwiertów wypadł 120 metrów bliżej kopalni niż powinien, woda trysnęła do wnętrza chodników górniczych, następnie trzydziestosześciocentymetrowy otwór wiertniczy przekształcił się w wir wodny o średnicy 400 metrów. W ten sposób małe jezioro słodkowodne o głębokości trzech metrów wypełniło się wodą morską i zamieniło się w głębokie na 400 metrów jezioro słone.

Takich opowieści w tej książce jest kilkadziesiąt, wszystkie są poparte obliczeniami i bardzo dokładnie omówione. Książka jest ciekawa, niejeden inżynier i programista podczas czytania się zdziwi, jak wiele różnych błędów możemy popełnić. Dodatkowo autor umieszcza w książce celowo trzy błędy, których można poszukać i napisać do Matta. Ja znalazłam zaledwie jeden, ale przyznaję, że nie weryfikowałam osobiście wszystkich obliczeń autora. Aaa … no i oczywiście numerowanie stron zaczyna się od końca, czyli zaczynamy lekturę na stronie 368, bo przecież każdy matematyk czytając książkę odlicza przeczytane strony do końca, czyli do zera.

Informacje o książce:
Tytuł: Pi razy oko. Komedia matematycznych pomyłek
Tytuł oryginału: Humble Pi. A comedy of Math Errors.
Autor: Matt Parker
ISBN: 9788366575356
Wydawca: Insignis
Rok: 2021

Sklepik Moznaprzeczytac.pl

Serwis recenzencki rozwijany jest przez Fundację Można Przeczytać