„Ojca Leona słów kilka” jest drugą książką tego autora, z którą miałam przyjemność spędzić kilka chwil. Powstała ona w wyniku transkrypcji filmów opublikowanych na portalu www.ps-po.pl, w których wypowiada się Ojciec Leon – dziś już 86-letni benedyktyn i publicysta.
W porównaniu do poprzedniej lektury („Spotkania z Wujkiem Karolem”), tę książkę czytało mi się nieco lżej. Choć trzeba tu zaznaczyć, że tematy poruszane przez zakonnika z pewnością nie należą do błahych. Są to między innymi kwestie dotyczące podstaw wiary katolickiej, jak np. grzech, czyściec, spowiedź, modlitwa, Wielki Post. Tak zatytułowane rozdziały przeplatane są komentarzami odnośnie do spraw współczesnego świata, co do których religia katolicka przyjmuje bezkompromisowe stanowisko, czyli np. antykoncepcja, aborcja, in vitro, homoseksualizm, ezoteryka. Znajdziemy w książce także rozdziały poświęcone kwestiom mniej kontrowersyjnym, ale wymagającym podejścia ostrożnego i refleksyjnego, jak np. kryzys Kościoła, medytacja, czy feminizm. A propos tego drugiego, Ojciec Leon pisze, że „Kościół odrzuca wulgarny feminizm, który niczego nie daje, poza konfliktem i akceptuje zdrowy feminizm, który przypomina, że kobieta jest równa mężczyźnie, choć ma inne zadania, i jest godna szacunku.”
Ojciec Leon jest o tyle ciekawą postacią, iż mimo swego sędziwego wieku zachowuje godną podziwu świeżość myślenia. Mimo tego, że jest zakonnikiem, ma bardzo dobre rozeznanie w problemach, z którymi boryka się współczesny człowiek świecki. Mimo zawiłości poruszanych kwestii, mówi o nich w sposób klarowny i zrozumiały. Dla Ojca Leona nie ma tematów niewygodnych. I choć doskonale zdaje sobie sprawę, że na wiele pytań nie ma prostych odpowiedzi, to z pełną odpowiedzialnością próbuje nam wytłumaczyć „Skąd zło?” lub „Po co nam błogosławieni i święci?”
W dzisiejszych czasach bardzo potrzebna jest obecność takich postaci, które zasługują na miano prawdziwych autorytetów, które mają odwagę nazywać rzeczy po imieniu i jasno wskazywać granice między dobrem a złem. Potrzebna jest ich obecność szczególnie w mediach, gdzie wartościowe treści muszą przebić się przez nawał bezsensownej paplaniny i promocji konsumpcjonizmu. Książka jest ważna także z tego względu, iż burzy niektóre mity powstałe wokół nauczania Kościoła katolickiego. Dla przykładu chciałabym przytoczyć dwa fragmenty. Pierwszy dotyczy sztucznego zapłodnienia:
„Tu i ówdzie słyszę głosy, że dziecko poczęte in vitro, jeśli się urodzi, to jest piętnowane przez Kościół. Nic z tych rzeczy, absolutnie. Pan Bóg w swojej bezradności (jak to pięknie brzmi!) temu bytowi daje duszę i to jest na pewno człowiek. Jak się ktoś uprze i pocznie dziecko z gwałtu czy wyprodukuje w probówce, to nie ma wpływu na godność tego człowieka. Nie ma żadnej podstawy do tego, ażeby poczęte w ten sposób dziecko miało być traktowane z lekceważeniem czy żeby odmawiano mu prawa do człowieczeństwa (…).”
W innym miejscu Ojciec Leon pokazuje, z jaką ostrożnością należy wydawać sądy o drugim człowieku:
„Może niektórzy bardziej emocjonalni ludzie (…), tacy ksenofobowie, jeśli zobaczą kogoś innego i jeszcze jeśli ta inność ma dla katolika znamię grzechu, to się irytują, pieklą i często zwymyślają. Ale to nie jest zgodne z oficjalną, spokojną, rozważną nauką Kościoła, że trzeba do każdej osoby podejść indywidualnie, zobaczyć, jakie są powody takich a nie innych zachowań.”
Jeśli chodzi o język książki, to powiedziałabym, że jest bardzo przystępny. Jako że jest to dosłowna transkrypcja wypowiedzi Ojca Leona, niektóre zdania brzmią (lub raczej wyglądają) trochę nienaturalnie dla tekstu pisanego. Jednak w żaden sposób nie zaburza to odbioru przekazywanych treści. W miarę czytania kolejnych rozdziałów Czytelnik może się przyzwyczaić do tego stylu. Odnosi się nawet wrażenie, jakby się Ojca naprawdę słuchało, co znacznie skraca dystans miedzy autorem a Czytelnikiem.
Na pytanie „komu poleciłabym tę książkę” odpowiem, że chyba każdemu. Nie widzę żadnych przeciwwskazań, aby po te kilka mądrych słów sięgnęli zarówno ludzie młodzi, jak i dorośli. Tak samo rekomendowałabym ją katolikom, jak i ludziom niewierzącym, oraz wyznawcom innych religii. Ta lektura jest nie tylko dobrą okazją do poznania stanowiska Kościoła w kwestiach będących przedmiotem dyskusji publicznych, ale pomaga także odnaleźć się w obliczu dylematów natury osobistej.
Informacje o książce:
Tytuł: Ojca Leona słów kilka
Tytuł oryginału: Ojca Leona słów kilka
Autor: Leon Knabit OSB, redaktor: Elżbieta Wiater
ISBN: 9788373545441
Wydawca: TYNIEC Wydawnictwo Benedyktynów
Rok: 2014