Każdy jest zdolny do rzeczy wielkich, ale nie każdy ma wystarczająco dużo odwagi, dlatego też podziwiam podróżników poruszających się nowymi szlakami. Książkę przyniosła do domu ta rozsądniejsza. Zna moje preferencje literackie. Zajęło mi kilka dni zanim usiadłem do liczącej lekko ponad 100 stron pozycji.
„Na wiosłach przez Atlantyk” to kolejna podróżnicza książka Romualda Koperskiego, z wykształcenia muzyka pianisty (stąd nazwa łodzi), a z zamiłowania podróżnika, wciąż szukającego nowych wyzwań i przygód. Z uwagi na fakt iż Romuald Koperski nie jest zawodowym żeglarzem było to nie lada wyzwanie. Tym razem autor książki zmierzył się z bezkresem Oceanu Atlantyckiego. Książka ta jest opowieścią o samotnej podróży łodzią wiosłową „Pianista”. Trasa rejsu wiodła ze wschodu na zachód, począwszy od momentu wypłynięcia z Wysp Kanaryjskich, w październiku 2016, z miasteczka Las Galletas, aż do portu Scarborough na wyspie Tobago, do stycznia 2017. Podróż trwała 77 dni, a pokonany dystans to 3173 mile morskie (5876 km). Cała podróż odbyła się bez przystanków, przy pomocy jedynie wioseł, bez pomocy żagli czy jakiegokolwiek napędu oraz bez żadnego wsparcia z zewnątrz. Dokonanie Polaka zostało doceniony przez Międzynarodową Organizację Wioślarzy Oceanicznych (Ocean Rowing Society) i uhonorowane odpowiednim certyfikatem. Co do samych szczegółów przebiegu podróży w książce niewiele jest informacji dotyczących samej organizacji wyprawy czy też logistyki związanej z transportem łódki itp. Samo zestawienie pożywienia pod pokładem obejmuje raptem jeden akapit.
Autor stara się jak najlepiej wykorzystać cały zakres słów, pojęć, porównań, do opisania emocji jakie towarzyszą takiej wyprawie, by opisać świat na środku oceanu. Oceanu, który
„leży w ciszy. Błękitny, zdawałoby się uśmiechnięty. Trudno wprost pojąć, że aż tak zmienne jest jego oblicze. Trudno pojąć, że ten sam żywioł, który huczy, z pasją wyzwalając niezmierną siłę, która wstrząsa powietrzem i ziemią, leży teraz cichy, szeroko rozpostarty, pełen ciemnych głębin, własnego życia i zagadek ukrytych przed ludzkim wzrokiem.”
Myślę że tylko ten, który był w takich okolicznościach w takim miejscu, jest w stanie zrozumieć jak wielka moc drzemie wśród, niejednokrotnie gigantycznych, fal oraz jak nieistotny dla oceanu jest człowiek.
Książka nie jest typowym dziennikiem pokładowym z wyszczególnionymi datami, to bardziej podróż w głąb samego siebie, obcowanie z samym sobą przez 24h na dobę. Podróżnik opisuje też pojawiające się po pewnym czasie problemy związane z samotnością, porusza też problematykę związaną z zagadnieniem wolności, w tym wolności na morzu i związaną z nią ceną. Autor pokazuje, że podróż przez Atlantyk przebiega co najmniej dwutorowo. Spora część opowieści traktuje o żeglarskim życiu, dbaniu o porządek na łodzi, kontrolowaniu nawigacji i nanoszeniu pozycji na mapę, obserwacji świata z poziomu nic nieznaczącego ziarenka, o problemach z gojeniem się ran przy dużej wilgotności i potężnym zasoleniu. Jest o przeżyciach podczas oceanicznych sztormów i nawałnic, próbie snu podczas nich, a także strachu i lęku o własne życie kiedy nie ma drogi awaryjnej. Wszystko to jest wzbogacone ciekawostkami historycznymi, jak choćby geneza powstania kompasu czy odkrycia Ameryki. Biorąc pod uwagę spójną koncepcję autora, prawdziwą wydaje się teza, że przed Kolumbem do Ameryki dotarły wysokorozwinięte i posiadające ogromną wiedzę astronomiczną cywilizacje starożytne, jak choćby Egipcjanie czy Fenicjanie.
Z kolei dygresje o początkach świata czy praoceanu, jak również o świadomości i podświadomości wprowadzają nas, czytelników, na płaszczyznę filozoficzną. Autor dość obszernie rozpisuje się na ten temat, uświadamia nas jak ogromną i niepojętą moc ma nasza podświadomość, która według niego kreuje rzeczywistość wokół nas. Czytając zaczynasz wierzyć, że wszystko co się wydarzy w Twoim życiu, zależy tylko od Ciebie, że człowiek z dnia na dzień sam siebie projektuje, poprzez myśli i działania.
Myślę, że książkę można umieścić w kategorii motywacyjno-filozoficzno-podróżniczych. Poprzez dużą wiedzę autora, książkę czyta się sprawnie, ja jednak nie umieściłbym jej w katalog pozycji niezbędnych do przeczytania.
Informacje o książce:
Tytuł: Na wiosłach przez Atlantyk. Ocean niespokojny cz. II
Tytuł oryginału: Na wiosłach przez Atlantyk. Ocean niespokojny cz. II
Autor: Romuald Koperski
ISBN: 9788381272179
Wydawca: Bernardinum
Rok: 2019