Literatura obyczajowa

Mocna więź – Magdalena Majcher

Mocna więź - Magdalena Majcher

Mocna więź
Magdalena Majcher

Wyobraź sobie, że żyjesz w szczęśliwym małżeństwie, masz zdrowe dzieci i poukładane życie zawodowe. Nagle twoja mama, która spędza u ciebie w domu kilka wolnych dni, przekazuje ci, że dzwonił twój szwagier. Twoja siostra po kłótni z mężem wyszła z domu i nie można się z nią skontaktować.

Właśnie taki scenariusz przydarzył się w rodzinie Kaczyńskich. Córka pani Michaliny rzekomo pod wpływem emocji 7 lipca 2012 roku po kłótni z mężem miała wyjść z domu, zabierając rzeczy na kilka dni. Takie informacje przekazał pani Michalinie przez telefon jej zięć, Marek. Chociaż Magdalena Majcher skupiła się na uczuciach matki Ani i to głównie z jej perspektywy opowiedziała tę historię, celowo postawiłam się powyżej na miejscu Agnieszki, siostry zaginionej Ani. Nie mam jeszcze dzieci, a tym bardziej nie jestem jeszcze w wieku, w którym mogłabym być czyjąś babcią. Mam za to dwie siostry, więc najłatwiej było mi się utożsamić z Agnieszką właśnie.

Rozpoczyna się śledztwo. Na początku nikt nie traktuje sprawy zniknięcia Ani priorytetowo. Jej mąż pracuje w policji i sam zgłosił zaginięcie żony. Obiecał teściom, że dołoży wszelkich starań, aby ją odnaleźć. Jednak dni mijają, a Ania nie daje znaku życia. Jej rodzice i siostra robią wszystko, żeby ją odnaleźć: wieszają ogłoszenia, zgłaszają sprawę do ITAKI, wynajmują prywatnego detektywa a nawet udają się do jasnowidza. Wszystko na nic. Ania przepadła bez śladu. Nikt jej nie widział, nikt nic nie słyszał.

To, co na samym początku najbardziej kłuje w oczy Michalinę, to fakt, że jej córka wyszła z mieszkania bez dziecka. Ania z Markiem wychowywali córkę, Dominikę. W dniu zniknięcia miała około dwóch lat. Rodzina utrzymywała, że Ania bardzo kochała i troszczyła się o dziecko. I nigdy by jej nie zostawiła. Dni zamieniają się w tygodnie, a tygodnie w miesiące. W końcu sprawa zostaje przejęta przez Prokuraturę Okręgową w Katowicach. Michalina ma nadzieję, że ktoś w końcu potraktuje ją poważnie i w końcu ustali, co stało się z jej córką. Prawda okazuje się być bardziej przerażająca niż w najgorszym koszmarze…

O sprawie zaginięcia Anny Garskiej po raz pierwszy usłyszałam dopiero wtedy, kiedy zdecydowałam się o wzięciu „Mocnej więzi” to recenzji. Może to i dziwne, ale od lat nie oglądam telewizji ani nie mam w sobie potrzeby śledzenia kryminalnych spaw. Owszem, od czasu do czasu czytuję kryminały. Jednak lektura fikcji moim zdaniem różni się zupełnie od śledzenia przebiegu zdarzeń, które naprawdę miały miejsce. Co więcej, taka gorączkowa fascynacja i przewracanie z zapałem stron, żeby się dowiedzieć, kto i jak zabił i czy w ogóle zabił, w przypadku tej powieści jest po prostu nie na miejscu. Bo to prawdziwy dramat prawdziwych ludzi. Dramat, który trwa po dziś dzień.

Magdalena Majcher zrobiła dużo więcej ponad przedstawienie wydarzeń z kilku lat od feralnego 7 lipca 2012 roku począwszy. Jak to ujął w swojej polecajce Wojciech Chmielarz:

„Nie mam żadnych wątpliwości, że ta historia czekała na Magdalenę Majcher. Bo tylko ona była w stanie opowiedzieć ją w tak niezwykły sposób. Wstrząsająca i czuła książka.”

Tak, „Mocna więź” jest niezwykła, wstrząsająca i opowiedziana z czułością. Co chyba najważniejsze, jest hołdem dla Ani. Autorka przedstawia w niezwykle poruszający sposób rodzącą się więź między mamą i córką od momentu porodu. To nie tylko opowieść o zaginionej dziewczynie, ale przede wszystkim o zrozpaczonej matce, której bólu raczej nie potrafię sobie wyobrazić.

„Przez chwilę nawet zastanawiała się nad tym, że może powinna się wykąpać, ale zrezygnowała. Świat wymagał od niej zbyt wiele. Jej córka zaginęła, a ona miała oddawać się codziennym czynnościom, które zajmowały ją wcześniej? Nic nie będzie już takie jak dawniej.”

Autorka skontaktowała się z panią Michaliną. Stąd dokładny opis wydarzeń, prawdziwych wspomnień, nawet zdjęć, które są zamieszczone w książce. Dlatego ta książka tak dotyka. Dotyka do żywego. Jak się wzięłam pewnego wieczoru (byłam w połowie około) i zaczęłam czytać, to czytałam dopóki nie przewróciłam ostatniej strony. Skończyłam ją czytać zaraz przed drugą w nocy i miałam mały problem, żeby potem zasnąć. Tak bardzo byłam przejęta i naładowana całą gamą przeróżnych emocji. Gdybym mnie ktoś zapytał, co mnie w „Mocnej więzi” najbardziej przeraziło, to nie tylko sam fakt, że taki dramat przydarzył się dobrej kobiecie, matce, żonie. Najbardziej przeraża mnie fakt, że zagrożenie może się czaić nawet w najbliższych nam osobach. Owszem, każdy zakłada, że „właśnie mnie to nigdy nie spotka”. Jednak nigdy się nie wie.

Informacje o książce:
Tytuł: Mocna więź
Tytuł oryginału: Mocna więź
Autor: Magdalena Majcher
ISBN: 9788328084988
Wydawca: WAB
Rok: 2021

Sklepik Moznaprzeczytac.pl

Serwis recenzencki rozwijany jest przez Fundację Można Przeczytać