W momencie, w którym zobaczyłam okładkę „Megalopolis 2077„, pomyślałam, że fajnie będzie przeczytać kolejny komiks. Oczywiście to powieść, a nie komiks, ale wcale bym się nie pogniewała, gdyby do narysowania historii stworzonej przez Stefana Króla użyto tej samej kreski jaką posłużono się do wykonania zdobiących powieść grafik. Równocześnie trochę się wahałam, bo byłam w trakcie lektury „Opowieści Podręcznej” i nie widziałam, czy chcę w tak krótkim czasie zanurzyć się w kolejnej mało optymistycznej wizji przyszłości. Bo nie miałam wielkich nadziei, że „Megalopolis 2077” będzie radosną opowieścią o szczęśliwej przyszłości. Cóż…
Akcja powieści dzieje się w tytułowym Megalopolis, a dokładnie w Lower Silesia Megalopolis znajdującym się na terenie Unii Zjednoczonej Europy w 2077 roku. Poznajemy Adę i Arrona, dwójkę skrajnie różnych od siebie i nie mających nic wspólnego obywateli Megalopolis. Ada jest twardą dwudziestopięciolatką, którą zahartowało życie w slumsach. Arron zaś jest niewyróżniającym się członkiem klasy średniej, którego obserwujemy w momencie, kiedy jego życie osiąga stagnację: po stracie pracy i rozstaniu z dziewczyną, młody mężczyzna spędza czas na oglądaniu seriali i surfowaniu w Strumieniu.
Losy Arrona i Ady w końcu się krzyżują. Oboje nawet nie zdają sobie sprawy, w jak niebezpieczną grę zostali wciągnięci. Oboje muszą zdecydować komu zaufać, kto jest ich wrogiem a kto przyjacielem. A gra toczy się o najwyższą stawkę…
Moim pierwszym skojarzeniem z tytułem „Megalopolis 2077” była gra „Cyberpunk 2077„. Może użycie tego samego roku w tytule to tylko zbieżność, a może i sprytny chwyt marketingowy. Nawet tacy laicy nieinteresujący się środowiskiem gier komputerowych zdają sobie jednak sprawę, jak długo i jak wielka rzesza ludzi czekała na tę grę.
Gatunek jakim jest cyberpunk kojarzy się z neonami i hałaśliwymi, nowoczesnymi aglomeracjami miejskimi, ale przede wszystkim z zaawansowaną technologią. I to właśnie technologia w powieści Stefana Króla odgrywa superważną rolę. Kiedy chodziłam jeszcze do szkoły, od jednego z nauczycieli raz pady słowa: „Nie bądźcie niewolnikami własnej wolności„. Jego słowa można by do „Megalopolis 2077” odnieść z powodzeniem. Bo pod tą warstwą kolorów i „dobrodziejstw” technologii zawsze się coś kryje. I może koneserzy gatunku wcale nie byliby zdziwieniu kierunkiem, w jakim zmierza fabuła tej książki, ale przyznam, że ja przez liczne zwroty akcji dałam się zmylić. A od pewnego momentu dałam się ponieść rozgrywającym się na moich oczach wydarzeniom. Po prostu.
Choć autor poświęca mniej-więcej tyle samo uwagi dwójce swoich głównych bohaterów, to byłam kupiona, gdy tylko na scenę wkroczyła Ada. Zahartowana, twarda (i moja równolatka tak nawiasem mówiąc), z niewyparzonym językiem kradnie show za każdym razem. Lubię silne babki w literaturze, więc właściwie nie mogłam nie zapałać do niej sympatią.
„Gdy się teraz nad tym zastanowiła, doszła do wniosku, że w oczach fanatyków trudno było o większe bluźnierstwo niż ona. Młoda, wytatuowana, swobodnie odziana kobieta o azjatyckich rysach, poruszająca się po ulicach bez nadzoru mężczyzny, musiała przyciągać uwagę lokalnych ekstremistów niczym zgniłe mięso muchy.”
„Ada urwała, widząc jak wytrącony z równowagi „przydupas” rusza w jej stronę. Błyskawicznie wyciągnęła ku niemu rękę, aktywując ukryty w przedramieniu implant bojowy. A gdy z nadgarstka wystrzeliło jej długie na dwadzieścia i szerokie na półtora centymetra ostrze, wykrzywiła twarz w nieprzyjemnym grymasie i dodała:
– Jeszcze krok, sukinsynu, a pociacham cię na kawałki jak pieprzony kebab.”
Stefan Król wykreował niepokojącą wizję świata. Cyberpunk świetnie nadaje się do opisania wszelkich obaw związanych z postępem technologicznym, modyfikacjami ciała i tak dalej. Przyznam, że po przeczytaniu ostatniej strony naszła mnie pewna refleksja, którą się nie podzielę, bo naprowadziłabym was na pewne literackie tropy a nie chcę odbierać wam zabawy z lektury. Cóż, jeśli lubujecie się w gatunku, szukacie wartkiej akcji i chcecie zapoznać się z charakternymi postaciami, to na pewno nie będziecie zawiedzeni lekturą.
Informacje o książce:
Tytuł: Megalopolis 2077
Tytuł oryginału: Megalopolis 2077
Autor: Stefan Król
ISBN: 9788395964503
Wydawca: IMAGE
Rok: 2020