Literatura dziecięca

Kiedy mnie jeszcze nie było na świecie – Joanna Omilian

Recenzja książki Kiedy mnie jeszcze nie było na świecie - Joanna Omilian

Kiedy mnie jeszcze nie było na świecie
Joanna Omilian

„A skąd się biorą dzieci?” – to chyba pytanie, przed którym drży większość rodziców. I słusznie, ponieważ historia z bocianem i kapustą, choć wszystkim znana to raczej mało wiarygodna. „Kiedy mnie jeszcze nie było na świecie” to wierszyk dziecka, które opowiada jak minęło mu kilka miesięcy w brzuchu mamy. Sięgnęłam po tę książkę z czystej ciekawości jak zostanie rozwiązana kwestia trafienia do tego brzucha.

Krótki wierszyk opatrzony czasem mniej czasem bardziej udanymi rymami przywołuje ważniejsze momenty z życia płodowego. Pierwsze uderzenia serduszka, pojawianie się kolejnych części ciała, ekspresja emocji, pierwsze interakcje ze światem zewnętrznym, aż do momentu narodzin. Niezwykle dopasowane są piękne ilustracje, które spodobają się czytelnikom w każdym wieku. Odzwierciedlają one opis rozwoju, który łatwiej jest zapamiętać.

Jako psycholog blisko związany z działem rozwojowym muszę przyznać, że spodobało mi się, że książka zwraca uwagę na społeczne i emocjonalne aspekty rozwoju w brzuchu mamy. Przecież to nie tylko pojawianie się kolejnych narządów i osiąganie coraz większych rozmiarów. Nauka pokazuje, że jest to okres bardzo znaczącego rozwoju w każdym jego aspekcie, co umiejętnie pokazała Joanna Omilian w swojej książce.

Co mnie zaniepokoiło? Dziecko słyszy mamę, mama jeszcze nie wie, że ono tam jest. A gdzie tata? Nie wspomina się o nim w całej książce. Rozumiem, że rodzicielstwo to nie zawsze mama i tata, bo życie różnie się toczy. Jednak z tego, co wiem, po to by dziecko przyszło na świat tata jest potrzebny, bez dodatkowego wdawania się w szczegóły. Skoro dziecko słyszy świat zewnętrzny to też tatę. Przewracając kolejne strony książki czekałam aż on się pojawi, ale nie ma go całe 9 miesięcy. Po przeczytaniu zaczęłam się zastanawiać czy zostanie to dostrzeżone przez dzieci, czy będą pytać, czy samotna matka będzie umiała o tym opowiedzieć. Niemniej książka jest ciekawą i nieingerującą nadmiernie w dziecięce postrzeganie świata przez nawet najmłodszych czytelników.

Myślę, że jest to pozycja z rodzaju „kół ratunkowych”. Dziecko uzyska odpowiedź na różne pytania związane z tym jak wyglądało jego życie zanim się urodziło. Kwestia tego jak trafił do brzucha mamy nie zostaje rozwiązana, więc rodzicom pozostają dalsze poszukiwania.

Patrząc z nieco innej strony książkę można wykorzystać w edukacji młodych osób, często nieświadomych, że 21 dnia od poczęcia już bije serduszko kolejnego człowieka. Książka przekracza moralno-etyczne dyskusje, dowodząc, że jest to człowiek, który rośnie i żyje jak my, różniąc się tylko tym, że jest jeszcze w brzuchu mamy.

Jak zwykle wydawnictwo Novae Res nie zawiodło eleganckim wydaniem książki. Twarda oprawa, duże piękne ilustracje Karoliny Kucharskiej sprawiają, że do książki chętnie się wraca i będzie służyć przez lata.

Przy tym, jakie są pozycje dotyczące rozwoju dziecka przeznaczone dla małych czytelników, „Kiedy mnie jeszcze nie było na świecie” jest jedną z bezpieczniejszych. Pozostawia rodzicom pole wyboru związanego z tym, co chcą już powiedzieć dziecku, a na co jeszcze za wcześnie. Podana wiedza jest neutralna i nie dotyczy kwestii, których omówienie dla rodziców podczas czytania przed snem byłoby zbyt trudne.

Informacje o książce:
Tytuł: Kiedy mnie jeszcze nie było na świecie
Tytuł oryginału: Kiedy mnie jeszcze nie było na świecie
Autor: Joanna Omilian
ISBN: 9788379426584
Wydawca: Novae Res
Rok: 2015

Sklepik Moznaprzeczytac.pl

Serwis recenzencki rozwijany jest przez Fundację Można Przeczytać