W opisie książki przeczytałam:
„…do jakiego stanu trzeba doprowadzić zwykłego, wydawałoby się, normalnego człowieka, by stał się zdolny do morderstwa? Czy istnieją morderstwa usprawiedliwione?”.
Zaintrygowało mnie to. Od zawsze zastanawiałam się: czy istnieje morderstwo z konieczności, uzasadnione? Zbrodnicze umysły, ludzka desperacja, sytuacja bez wyjścia i uwikłane w to historie ludzkiego życia. Miałam nadzieję, że poznam jednoznaczne stanowisko autora, wdam się z nim w wyimaginowaną polemikę, stoczymy walkę lub zasiądziemy przy magicznym, wspólnym kubku herbaty. I dokonało się, jednak nie tak jak myślałam…
Autor książki „Historie śmiertelne”, Mateusz Kuśmierek, to młody, debiutujący, polski pisarz, prozaik. Prezentuje czytelnikowi kryminał, który zabiera go w podróż pełną grozy, intryg, ale też dobrego humoru. Prezentuje osiem opowiadań w ośmiu częściach. Każde z nich zawiera historię o osobach, które musiały dokonać tragicznego wyboru. Wyboru między życiem a śmiercią. Opowiadania są ze sobą powiązane, jednak pomimo tego, każde z nich jest wyjątkowe. Spotkamy m.in. dentystę, gospodynię domową, policjanta. Łączy ich jedno – to, że w pewnym momencie życia musieli dokonać najtragiczniejszego wyboru. Nie zawsze, nie wszystko jest czarno – białe, a „księga zdarzeń zawsze otwarta w połowie”. Bohaterowie są wyraziści pomimo tego, że pełnią role społeczne, które wydawałoby się nie odznaczają się niczym wyjątkowym, niczym co predysponowałoby je, wyróżniało w świecie, w którym ludzie dokonują wyboru między życiem i śmiercią. Ciekawym jest też to, że Mateusz Kuśmierek, jak zwykle w swej oszczędności słowa i szczegółów, która jest „wystarczająca”, wprowadza nam pewne elementy z ich przeszłości, z ich historii, które były nam bliższe lub te, na myśl o których ciarki przechodzą przez całe nasze ciało. W swej recenzji również jestem oszczędna, nie podam szczegółów, je trzeba poznać samemu/samej!
Autor książki, już na pierwszych jej stronach, zachęcił mnie swoim stylem pisania. Język jest bowiem siarczyście dosadny, konkretny. Pomimo, że Mateusz Kuśmierek nie wznosi się nad szczyty egzaltowanych słów i poetyckich metafor, czytanie jest podróżą także w stronę literackiej i stylistycznej krainy „dobrze napisanej literatury”. W idealny sposób dobrał styl opowiadań do specyfiki miejsca akcji, a przede wszystkim bohaterów, towarzyszących im doświadczeń (życiowych) i okoliczności. Zastosowane zabiegi stylistyczne dodają naturalności dzięki czemu z łatwością możemy odnaleźć się i stanąć oczami wyobraźni obok osób i zdarzeń, które zostały nam zaprezentowane. Autor nie zawarł szczegółowych opisów i analiz miejsc, stanów psychicznych, przemyśleń. Można powiedzieć, że są „wystarczające”, dzięki czemu historie są skondensowane i uwypuklone jest samo sedno – „zbrodnia”. Ma to swoje plusy i minusy. Plus – skondensowanie i stworzenie opowiadań dla czytelników lubiących konkret i przejrzystość, minus, gdy lubimy otaczać się i zanurzać w głębiach ludzkich myśli i podświadomości.
Nie oceniaj książki po okładce – słyszałam od najmłodszych lat i uznawałam to za swoją dewizę. Nie mam jednak nic przeciwko temu, by oprócz zawartości, która mnie w jakiś sposób owładnęła, moje oko przyciągnęła intrygująca okładka. Grafika bowiem znajdująca się na niej przyciągała ciekawość osób z mojego otoczenia. Wiele osób w pracy, domu, środkach transportu zwracało na nią uwagę i pytało o zawartość, czasami z ciekawością, a czasami z przerażeniem i znakiem zapytania w oczach, który mijał i łagodniał po kilku słowach wprowadzenia w treść. Reasumując stronę graficzną: ode mnie wielkie + 10 punktów!
„Do jakiej ohydy zdolne było jednakowoż dojść moje serce!” – zadawał sobie pytanie jeden z bohaterów pozytywistycznej, mistrzowskiej powieści Dostojewskiego „Zbrodnia i kara”. Czy któryś z bohaterów Kuśmierka zadał sobie to pytanie? Na ile zbrodnia była dla nich uzasadnioną koniecznością, czymś co wynikało z naturalnej, logicznej kolei rzeczy, albo czymś co do końca odcisnęło się w ich sumieniach i sercach? W recenzji nie padnie prosta odpowiedź. Sprawdź czytelniku, czy uzyskasz ją w książce. Mateusz Kuśmierek zrobił to, co w literaturze cenię najbardziej – nie był przewidywalny. Reasumując – ja nadal toczę polemikę, wielką mentalną bitwę i polecam książkę każdemu!
Informacje o książce:
Tytuł: Historie śmiertelne
Tytuł oryginału: Historie śmiertelne
Autor: Mateusz Kuśmierek
ISBN: 9788380830363
Wydawca: Novae Res
Rok: 2016