Arion. Ścieżka Wybrańca to powieść fantasy, której autorem jest Jakub Strzałkowiec, 20-letni Polak. Sięgnęłam po nią, ponieważ potrzebowałam literacko-gatunkowej odmiany, powiewu świeżości i impulsu dla pogrążonej jeszcze w zimowym śnie wyobraźni. Chociaż nie należę do wielbicielek tego gatunku, lektura Ariona pozytywnie mnie zaskoczyła i… błyskawicznie pochłonęła. Książkę wzięłam tylko na przysłowiową chwilę do ręki, a w mgnieniu oka przeczytałam kilka rozdziałów. Jak dobrze, że lekarstwo na zimowo-przedwiosenną aurę miałam pod ręką… Niestety, wkrótce ze stron zaczął wychylać się cień rozczarowania.
Powieść osadzona została w typowej konwencji „od zera do bohatera” (chociaż oczywiście w wersji fantasy), co absolutnie nie umniejsza jej wartości. Uważam, że tego typu historie nadal mają swoją magię, która inspiruje i rozpala wyobraźnię, szczególnie dziecięcą. Arion opowiada o losie zwyczajnego, ośmioletniego chłopca imieniem Nesko, który w dniu swoich urodzin traci całą swoją rodzinę i zostaje sierotą. W chwili, gdy cały znany mu świat legł w gruzach, z pomocą przychodzą dobre i mądre Elfy, które przygarniają chłopca. Ich piękna kraina, Elevander, staje się dla niego domem i szkołą na kolejne dziesięć lat. Już na początku okazuje się, iż Nesko jest długo oczekiwanym Wybrańcem, któremu przeznaczono wyjątkową rolę w dziejach świata… Rozpoczyna się wieloletnia nauka chłopca, by mógł podołać swemu przeznaczeniu. Uczy się walki, a także magii i zielarstwa. Odkrywa w sobie czarnoksięski talent, istnienia którego nawet nie podejrzewał. Poznaje nieznany mu dotychczas świat. Zdobywa uznanie i przyjaźń Elfów. W końcu, podczas inicjacji, Nesko staje się Arionem. Niestety, wkrótce przychodzi czas, by po raz kolejny opuścić znany mu świat, i dom, i wyruszyć na niebezpieczną misję, od której zależą losy świata… Tak rozpoczyna się podróż Wybrańca.
Nietrudno odnaleźć w tej historii analogię do losów Harry’ego Pottera z powieści J. K. Rowling czy Frodo Baggins’a z Władcy Pierścieni J. R. R. Tolkiena. Także świat przedstawiony, z Elfami, orkami, trollami, wizgalami i innymi stworzeniami, wydaje się być pomniejszoną i nieco spłyconą wersją świata wykreowanego przez Tolkiena. Czyni to lekturę z jednej strony bardziej przystępną, lecz z drugiej – nieustannie miałam wrażenie, że trzymam w rękach niemalże baśń dla dzieci. Niestety, poza światem przedstawionym i biegiem akcji, spłycone wydają mi się także postaci głównych bohaterów, które są mało wyraziste, czarno-białe, przewidywalne. Nie ma w nich wiele do odkrycia. Nie rozwijają się. Brak im psychologicznej głębi. W konsekwencji, powieść odbieram jako dość… (szukam dobrego określenia) „naiwną”.
Uważam, że mimo wszystko warsztat tego twórcy zasługuje na uwagę. Ma w sobie to magiczne i nieuchwytne „coś”, jakby jakąś lekkość i bezpretensjonalność, które sprawiają, że lektura jest przyjemna sama w sobie. Styl autora charakteryzuje się krótkimi zdaniami i dużą prostotą, co sprawia, że powieść czyta się łatwo, szybko i dynamicznie. Należy dostrzec też bezsprzeczny potencjał młodego twórcy – nie zapominajmy wszakże, iż autor pisanie tej powieści rozpoczął jeszcze podczas nauki w liceum. Początkowo ujęła ona nawet mnie, chociaż (jak już wspominałam), gatunek fantasy nie należy do moich ulubionych. Ale czy to wystarczające argumenty, by określić książkę mianem „kawałka” dobrej, wartościowej literatury?
Arion. Ścieżka Wybrańca nie jest lekturą tak wymagającą jak proza Tolkiena, na przykład Władca Pierścieni. Określiłabym ją raczej mianem przysłowiowej książki do poduszki, tyle że z kręgu fantastyki. Dlatego powinna przypaść do gustu tym, którzy szukają po prostu chwili wytchnienia od codzienności. Poszukując w sieci informacji na temat autora, znalazłam jego list do potencjalnych sponsorów. Wynika z niego, iż Arion z założenia miał być powieścią przeznaczoną dla młodzieży, dotykającą tematyki bliskiej młodym ludziom (przyjaźń, miłość, przygoda). Ta informacja (choć pominięta na okładce, a szkoda), wiele wyjaśnia i rozwiewa nadmierne oczekiwania wobec lektury, które może mieć dojrzalszy Czytelnik. Z czystym sumieniem polecam książkę Arion. Ścieżka Wybrańca młodszym fanom fantastyki i bardziej „początkującym” Czytelnikom tego gatunku. I wszystkim, którzy po prostu szukają sposobu na oderwanie się od codziennej rzeczywistości. Sądzę jednak, że bardziej wymagający czytelnicy i koneserzy prozy fantasy mogą poczuć się zawiedzeni.
Informacje o książce:
Tytuł: Arion. Ścieżka Wybrańca
Tytuł oryginału: Arion. Ścieżka Wybrańca
Autor: Jakub Strzałkowiec
ISBN: 9788379420100
Wydawca: Novae Res
Rok: 2014