Anty-recenzja

Dave Grohl. This is a call. Oto moje powołanie – Paul Brannigan

Recenzja książki Dave Grohl. This is a call. Oto moje powołanie

Dave Grohl. This is a call. Oto moje powołanie
Paul Brannigan

Jeśli jesteś przeszło czterdziestoletnim ex punkiem to istnieje szansa, że polubisz książkę Paula Brannigana pt. „Dave Grohl. This is a call. Oto moje powołanie”. W przeciwnym razie możesz się srogo rozczarować, tak jak autor tej recenzji, ponieważ owa nieautoryzowana biografia Dave’a Grohla wprowadza dużo chaosu i zamętu, a przy okazji nie okazuje się de facto biografią w rasowym znaczeniu tego słowa.

Północnoirlandzki dziennikarz Paul Brannigan zyskał powszechne uznanie pisując dla wielkich magazynów muzycznych, wśród których można wymienić m.in. „Classic Rock”, „Q”, „Metal Hammer” i „Kerrang!”. Duża część zainteresowań muzycznych Brannigana została skierowana na środowisko Dave’a Grohla, który zresztą pyzowatego dziennikarza nazywa swoim kumplem. Dziwnie więc, że bohater tej książki nie udzielił Branniganowi autoryzacji – dziwne tylko z pozoru. Wszak to dzieło, które nie wpisuje się w wysoki standard literatury muzycznej, będąc czymś na pograniczu niespójnego opisu kształtowania się kilku amerykańskich nurtów muzycznych a wyrwanymi z kontekstu refleksjami, wypowiedziami i wspomnieniami na temat rodzącej się gwiazdy Dave’a Grohla.

Książka „Dave Grohl. This is a call. Oto moje powołanie” pozornie została napisana w porządku chronologicznym – od narodzin głównego bohatera do jego ostatniej płyty nagranej z Foo Fighters w 2011 roku – ale Brannigan z niewiadomych przyczyn postanowił wypaczyć sens chronologii. Autor dość często opisywał jeden wątek, aby w najmniej spodziewanym momencie przejść do innego. Biorąc pierwszy przykład z brzegu jesteśmy więc wśród młodzieńczych wyobrażeń Dave’a Grohla, poznajemy świat jego inspiracji i pierwszych pomysłów, ale całość rozważań nagle przenosi się kilkanaście lat później, gdy muzyk znajduje się na fali, a później równie niespodziewanie wracamy do punktu wyjścia, aby znów eksplorować dorastanie bohatera książki. Inny przykład wyjątkowo żałosnej narracji Brannigana ujawnia się, gdy północnoirlandzki dziennikarz opisuje biografie muzyków współpracujących z Dave’em Grohlem. Wyobraźcie sobie książkę, w której czytacie o procesie nagrywania albumu jakiegoś zespołu. Podczas tego procesu dochodzi do rotacji w składzie kapeli, a autor książki rozpisuje się na kilkunastu stronach o biografii nowego członka zespołu, aby później powrócić do wcześniej pozostawionych wątków. Jeśli wasza wyobraźnia nie jest w stanie tego ogarnąć to sięgnijcie po książkę Brannigana. Tak zagmatwanej, nieprofesjonalnej i chaotycznej narracji nie widziałem nigdy w książce aspirującej do miana biografii!

Wielki zawód przeżyją także osoby, które sądziły, że otrzymają biografię Dave’a Grohla. Nic z tego! W dziele liczącym przeszło 400 stron na temat muzyka wymienionego w tytule Brannigan napisał mniej niż połowę całej książki. Na wstępie trzeba odrzucić 40 stron wykazu źródeł i bibliografii, a następnie wszelkie opisy sceny waszyngtońskiego punka i muzyki grunge z Seattle. W niektórych rozdziałach książki „Dave Grohl. This is a call. Oto moje powołanie” zdarza się, że o głównym bohaterze wspomina się zupełnie zdawkowo, tak jakby na siłę i z przymusu, aby uzupełnić mdłe rozważania Brannigana zogniskowane w okolicach buntu muzyki wobec złego systemu politycznego. Cóż, trudno było pisać dużo na temat dzieciństwa i dojrzewania Dave’a Grohla, który był wyjątkowo grzecznym i nudnym chłopcem. Trochę lepiej w tej książce prezentuje się okres, gdy główny bohater został zaangażowany jako perkusista Nirvany. Oczywiście większość rozważań nie dotyczy Dave’a Grohla, bowiem głównym bohaterem książki staje się Kurt Cobain. Niemniej wspomnienia na temat upadku frontmana Nirvany mogą wydać się szokującym materiałem dla wszystkich osób, które dotąd nie zgłębiły żadnej biografii legendarnego Kurta Cobaina. Natomiast jeśli już czytaliście jakiekolwiek dzieło biograficzne o tym nieszczęśliwym księciu grunge to książka Brannigana nie ujawni przed wami żadnych nowych faktów. Wszystko to, co napisał północnoirlandzki dziennikarz znajduje się w innych książkach, a jego rola pod tym względem ograniczyła się wyłącznie do pracy odtwórczej.

Jedyne, co naprawdę podobało mi się w książce Brannigana to, że autor w dosyć ciekawy sposób przedstawił opisy wszystkich nagrań Dave’a Grohla, zarówno w ramach takich oldschoolowych kapel jak Mission Impossible, Dain Bramage i Scream, jak również nośnej Nirvany czy Foo Fighters. Oczywiście daje się odczuć natrętną fascynację Brannigana wszystkim, co wyszło spod instrumentów i wokali Dave’a Grohla. Książka „Dave Grohl. This is a call. Oto moje powołanie” w pewnym momencie – od czasów założenia Foo Fighters – staje się masturbacją północnoirlandzkiego dziennikarza nad twórczością Dave’a Grohla. Pięć ostatnich rozdziałów książki (spośród trzynastu) skupia się na owym muzyku, przywracając właściwy tor tej rzekomej biografii, choć są to opisy bezrefleksyjne, nadęte i górnolotne. W każdym razie autor nie zapomina też o przytoczeniu innych opinii, czasem zresztą totalnie zaprzeczając swoim uzewnętrznieniom.

Inny mały atut tej książki polega na dosyć sprawnym przedstawieniu przez Brannigana kryzysu tradycyjnego rocka i metalu wobec muzycznych udziwnień na przełomie XX i XXI wieku. Autor dzieła, opierając się w głównej mierze na materiałach prasowych, celnie wskazuje w jaki sposób stare pokolenie fanów ciężkich brzmień nakładało ciepłe pantofle, aby oddać palmę pierwszeństwa fanom Linkin Park czy Limp Bizkit. To gorzka, acz dobrze podana refleksja. Szkoda, że nawet w nielicznych dobrych fragmentach biografii daje się znaleźć kolejne żenujące fragmenty – tym razem na poziomie edycji. Książkę „Dave Grohl. This is a call. Oto moje powołanie” tłumaczyły trzy osoby. Sądzę, że każda z nich otrzymała pewną partię dzieła. Część wydaje się bardzo ugrzeczniona, część nienaturalnie zbilansowana, a część wulgarna i prawdziwa. Który tłumacz spisał się najlepiej? Trudno powiedzieć! W każdym razie schizofrenia w tej książce nie ma się ku końcowi. Za to łatwo wskazać przegranego. Jest nim Paul Brannigan, który zupełnie nie poradził sobie z próbą napisania biografii Dave’a Grohla.

Północnoirlandzkiemu dziennikarzowi pewnie można wybaczyć, że robi swoim czytelnikom papkę z mózgów próbując lansować się jako znawca historii – Gavrilo Princip nie był, na Boga!, nacjonalistą „jugosłowiańskim” (sic!) – ale jak mu wybaczyć, że napisana przezeń biografia w istocie nie jest biografią, a sposób jego narracji to labirynt, w którym nie poradziłby sobie Tezeusz mając nawet dwa kłęby nici? Ostatnim problemem, choć pewnie najbardziej dyskusyjnym pozostaje cel westchnień Brannigana. Wielu młodych czytelników, bezrefleksyjnych z racji wieku, po przeczytaniu tej książki wyobrazi sobie, że ma do czynienia z muzykiem (lub jego środowiskiem albo bardzo odległym środowiskiem), który wniósł wielkie zasługi do muzyki. To nie będą dobre spostrzeżenia. Dave Grohl został zbyt szybko i zbyt tandetnie wyniesiony na ołtarz masowego uwielbienia.

Siłą rzeczy puentę tej recenzji musi uzupełnić refleksja, że przyszło nam żyć w czasach, w których niemalże jak w szaleńczym wyścigu dochodzi do dewaluacji kolejnych wartości. Jeśli ktoś dziś jest nazywany legendą to znaczy, że wybił się ponad przeciętność. Tylko tyle. Lubię Dave’a Grohla, jest świetnym muzykiem i autorem wielu niezłych nagrań, ale nawet używając współczesnej nomenklatury prasowej jego status porównałbym wyłącznie do gwiazdy rocka. Nie kwestionuję więc sensu wydania tej biografii, ale jestem przeciwko zakrzywianiu rzeczywistości, co najwyraźniej stało się domeną powszechnie cenionych dziennikarzy muzycznych, którzy bezrefleksyjnie i opętańczo gonią za sławą i kontrowersją, niczym polscy naukowcy za habilitacją i profesurą. Niestety Paul Brannigan wpisuje się w ten nurt.

Informacje o książce:
Tytuł: Dave Grohl. This is a call. Oto moje powołanie
Tytuł oryginału: This is a call: The life and times of Dave Grohl
Autor: Paul Brannigan
ISBN: 9788363248741
Wydawca: SQN
Rok: 2013

Kontakt z recenzentem: konrad.morawski@wp.pl

Sklepik Moznaprzeczytac.pl

Serwis recenzencki rozwijany jest przez Fundację Można Przeczytać