Ciemność może fascynować, wydaje się być tajemnicza i nieznana. Można się w niej ukryć, zatopić i wykrzyczeć wszystkie tłumione żale. Jednak czy mrok może od siebie uzależnić? Sprawić, że zatopimy się w nim tak głęboko, że zapomnimy o świecie.
Ignacy i Piotr to dwaj bracia. Majątek ojca, pozwala im żyć godnie w przedwojennej Polsce, jednak żaden z nich nie jest szczęśliwy. Ignacy, który jest głównym bohaterem książki, urodził się ze zdeformowaną twarzą. Jego poród był również trudny dla jego matki, która zmarła w trakcie. Ignacy oskarżany przez ojca o „zabicie” matki, na każdym kroku odnosi wrażenie, iż jest niechcianym dzieckiem. Z kolei Piotr, choć obdarzony piękną twarzą, ma zupełnie inne preferencje seksualne niż reszta społeczeństwa.
Chłopcy dorastają i choć mieszkają w jednym domu, to jednak żyją koło siebie. Po śmierci ojca przejmują jego interes. Ignacy, który choć nie często ukazuje swoją twarz innym ludziom, to jednak jest mistrzem filigranu. Spod jego dłoni wychodzą najpiękniejsze dzieła, Ignacy również skrywa swoją ciemną tajemnicę. Mężczyzna pała uczuciem do kobiety, którą często widuje ze swojego okna w pracowni. Być może „widuje” nie jest tu właściwym określeniem, Ignacy ma swoją pracownię w piwnicy, dlatego może zobaczyć tylko nogi dziewczyny. Jednak mężczyzna sobie z tym radzi. Często w ciemności podgląda Irmę w jej mieszkaniu. A z czasem, posuwa się do śmielszych poczynań…
Choć miałam inne oczekiwania co do tej lektury, to jednak książka mnie nie zawiodła. Sądziłam, że będzie to opowieść o nieszczęśliwym życiu mężczyzny, któremu zawsze towarzyszyło przezwisko Quasimodo. Myślałam, że będzie tu ukazany trudny temat seksualności osób niepełnosprawnych, o tym jak zwyczajne mają pragnienia oraz jak trudno jest im je zrealizować. Jednak to co prezentuje nam autorka, jest nie do końca tym czego się spodziewałam. Co więc zawiera ta powieść? Ignacy równie dobrze mógłby nie mieć zdeformowanej twarzy, aby jego postać mogła zaistnieć w książce, ale mimo wszystko jest to osoba bardzo mroczna i niezwykła. Pełna sprzeczności i bardzo intensywnych uczuć. Według mnie wspaniale eksponująca wszystko to co z człowiekiem może się stać, lub też kim może się stać. Dodatkowo imponowało mi dobre zestawienie różnego rodzaju miłości. Piotr, który mógłby mieć każdą kobietę, jest zainteresowany wyłącznie mężczyznami, z kolei Ignacy, który pragnie zaznać fizycznej miłości, wstydzi się ukazać swą twarz światu. Fascynowało mnie to umiejętne wykreowanie postaci i ich charakterów.
Kolejną rzeczą jaka dominowała w książce, były bogate wyobrażenia Ignacego dotyczące możliwości uprawiania seksu z kobietami. Były to miejscami wulgarne sceny nie koniecznie mające coś wspólnego z miłością, ale to pozwolę aby Czytelnik sam ocenił. Jednak ilość tych scen jak dla mnie zaciera trochę prawdziwy problem książki. Jest jasne jak miłość wygląda dla Ignacego, jednak te sceny mocno przechylają szalę akcji na stronę wulgarności książki, w której bohaterem wcale nie musiałaby być osoba o zdeformowanej twarzy. Tego właśnie mi zabrakło. Choć przez całą opowieść wiem, że Ignacy wstydzi się swojego wyglądu, to jednak zachwianie jakie prezentuje, jego myśli i obsesja na punkcie Irmy wcale nie musiały zaistnieć w człowieku pokrzywdzonym przez naturę. Każdy bohater pasowałby do takiego scenariusza i choć wygląd mężczyzny ma dla niego ogromne znaczenie, nie odczułam aby był to ważny zabieg w książce. Raczej znaczenie tego faktu, miało charakter poboczny i jakby mało istotny.
Jeżeli zastanawiacie się jak miłość Ignacego wpłynie na Irmę i czy mężczyzna ujawni swoje prawdziwe oblicze światu sięgnijcie po książkę. Dla mnie była to interesująca lektura, którą mogę polecić innym Czytelnikom ciekawym zakończenia „Uwięzionego w mroku”.
Informacje o książce:
Tytuł: Uwięziony w mroku
Tytuł oryginału: Uwięziony w mroku
Autor: Małgorzata Cimek-Gutowska
ISBN: 9788379421374
Wydawca: Novae Res
Rok: 2014