Literatura obyczajowa

Nieidealni. Collin – Karolina Głowska

Nieidealni. Collin - Karolina Głowska

Nieidealni. Collin
Karolina Głowska

Collin jest dwudziestodziewięcioletnim wokalistą popularnego rockowego zespołu, który przez dramatyczne wydarzenie w jego życiu zawiesił swoją działalność. Po pewnym incydencie z przeszłości pozostała mu blizna na twarzy, ale najgorsze rany to te, które nosi w sercu i duszy.

Gabriel ma dwadzieścia lat i jest pełnym życia, beztroskim studentem. Mieszka razem z siostrą, Kamilą, która po śmierci ich matki przejęła nad nim opiekę.

Ich drogi zetną się na obozie, na który brat Collina, Nicolas oraz pozostali członkowie zespołu, musieli zaciągnąć wokalistę niemal siłą. Gabrel przyjechał tam razem z siostrą i Collin od razu wpadł mu w oko.

Na początku trudno o zawiązanie jakiejkolwiek bliższej relacji między mężczyznami, choć Gabriel zauroczył się Collinem niemal od pierwszego wejrzenia. Frontman wykorzystuje młodszego chłopaka, wysyłając go po kawę, a później po alkohol, z którym ma problem. W końcu pobyt na obozie dobiega końca, jednak drogi Collina i Gabriela jeszcze się zetkną, w niecodziennych okolicznościach. Czy ich znajomość na szansę przerodzić się w prawdziwe uczucie?

Zazwyczaj z dużą dozą ostrożności podchodzę do książek od Novae Res, ale kurczę, akurat w przypadku “Nieidealnych. Collin” wiedziałam, że mi się spodoba. Po prostu to czułam. O autorce nie wiedziałam zgoła nic, co nie jest bardzo dziwne, gdyż ta książka to debiut Karoliny Głowskiej. I to bardzo dobry debiut.

Fabuła jest prowadzona w pierwszej osobie z perspektywy Collina jak i Gabriela co mnie zawsze cieszy, bo lubię wiedzieć, co dzieje się w głowach bohaterów. Mogłyby być jednak podpisane, bo trzeba się domyślać, z której perspektywy napisana jest dana część historii. Nie przeszkadza mi zmuszanie mojego mózgu do większego wysiłku podczas czytania, ale to może wybijać z rytmu i trochę z początku mnie wybijało. Drażniło mnie też nagłe zmienianie narracji w rozdziałach. Może to tylko moja osobista fiksacja, ale lubię konsekwencję i porządek w prowadzeniu narracji.

Relacja głównych bohaterów rozwija się dość szybko. Miałam mieszane uczucia podczas poznawania początków ich związku. Collin zachowywał się jak totalny dupek w stosunku do Gabriela, który przez większość czasu był słodki i o niego zabiegał. Rozwijanie relacji w których jedna strona jest wykorzystywana nigdy nie jest dobre. Gabriel jednak doskonale zdaje sobie sprawę, że jest wykorzystywany a mimo to nie przestawał walczyć o serce starszego mężczyzny. Postępowanie obu facetów zaczynało mnie nieraz z lekka irytować, ale starałam się pamiętać, że Collin przeszedł przez piekło i trudno było się mu otworzyć i komuś zaufać. Oboje są bardzo temperamentni i działają pod wpływem impulsu, przez co często dochodzi między nimi do nieporozumień i kłótni.

Mimo tych małych mankamentów tę książkę czyta się błyskawicznie. Nie mogłam się od niej oderwać, cały czas o niej myślałam i przeczytałam ją w dwa dni. Co jest dość dobrym wynikiem ostatnio jak na mnie nawet jeśli ta książka liczy sobie tylko prawie czterysta stron. Pokochałam Collina i Gabriela mimo tego, że na początku wcale nie byłam taka pewna, czy będę w stanie przeskoczyć moje zastrzeżenia. Oni bywają tacy słodcy i kochani. W ogóle mam ogromną słabość do słodkich i uroczych romansów, więc jestem kupiona.

“Nie pamiętam już, czym jest miłość. Nauczysz mnie na nowo, jeśli cię poproszę? Proszę?”

Autorka dedykuje tę książkę między innymi Pawłowi i Mateuszowi “za cenne rady i wskazówki”. Domyślam się więc, że to homoseksualna para, z którą Karolina Głowska konsultowała swoją powieść. Bardzo dobrze, że nie zdecydowała się pisać “na sucho”, bo cała historia wypada przez to po prostu bardziej wiarygodnie. W tej książce znajduje się także dedykowana playlista, tylko dlaczego jest ona wydrukowana na końcu książki? Na pewno bym sobie słuchała tych utworów podczas lektury i na pewno przeżywałabym wszystkie wydarzenia jeszcze intensywniej.

Przeczucie co do książek rzadko mnie zawodzi. Wystarczyło tylko zerknąć do opisu, żebym wiedziała, że zakocham się w tej historii, choć nie jest ona idealna. Cóż, faktycznie się zakochałam. Są takie książki, które wciągają od pierwszej strony i nie dają o sobie zapomnieć aż do przeczytania ostatniego zdania i dłużej. “Nieidealni. Collin” Karoliny Głowskiej to właśnie jedna z takich historii. Piękna. Idealna lektura na początek Pride Monthu. Oceniam na mocną ósemkę z ogromnym serduchem.

Informacje o książce:
Tytuł: Nieidealni. Collin
Tytuł oryginału: Nieidealni. Collin
Autor: Karolina Głowska
ISBN: 9788382193046
Wydawca: Novae Res
Rok: 2021

Sklepik Moznaprzeczytac.pl

Serwis recenzencki rozwijany jest przez Fundację Można Przeczytać