Jeśli sądzisz, że w dobie komputerów sztuka pisania zanikła…
„Piękna Litera” tynieckiego Wydawnictwa Benedyktynów to pierwszy polski podręcznik do kaligrafii, który wysoko stawia poprzeczkę ewentualnym konkurentom w przyszłości. To przede wszystkim książka, z którą niezwykle przyjemnie jest obcować. Już od pierwszego spojrzenia zachwyca minimalistyczną i elegancką okładką przywodzącą na myśl starą szkołę wydawniczą. Taki był zresztą zamysł Autorek, by formą nawiązać do klasycznych podręczników kaligrafii. Miłośników ładnych książek usatysfakcjonuje przejrzysty układ tekstu i wysoka jakość papieru, a także niespotykana, służąca wygodzie użytkowania oprawa z gołym grzbietem i widocznym szyciem po otwarciu okładki. Jest to niewątpliwa zaleta – książka pozostaje otwarta na wybranej stronie, a czytelnik w spokoju kopiuje litery. Poza kilkoma uchybieniami interpunkcyjnymi trudno cokolwiek zarzucić projektowi, wydaje się on bowiem perfekcyjny w każdym calu. Dodatkową ciekawostką i typograficznym „smaczkiem” całości jest fakt, że krój pisma tekstu głównego został zaprojektowany przez wykładowcę krakowskiej ASP prof. Wojciecha Regulskiego i użyczony publikacji na prośbę Autorek.
Co znajdziemy w omawianym podręczniku? Jeszcze przed oficjalnym wstępem dzięki zapisowi rozmowy z Autorkami „Pięknej Litery” mamy możliwość poznać je bliżej. Ewa Landowska, kiedyś zafascynowany samouk, dziś projektantka pisma i nauczycielka kaligrafii, oraz Barbara Bodziony, z wykształcenia historyk sztuki, miniaturzysta i kaligraf, opowiadają o swoim rozumieniu pięknego pisania, wieloletniej przygodzie z kaligrafią oraz pracą nad wydaniem podręcznika. Dowiadujemy się stąd również, dlaczego na warsztat wzięto tylko dwa style pisma, czyli uncjałę i italikę. Struktura książki jest mianowicie podzielona na dwie części. Za pierwszą, traktującą o uncjale, jednym z pierwszych pism kodeksowych, której początki datuje się na IV w., odpowiada Barbara Bodziony. Druga część, poświęcona italice powstałej w kręgach włoskich humanistów XV w., jest autorstwa Ewy Landowskiej. Obydwie części mają podobną budowę, różnią się detalami wynikłymi z różnych sposobów nauczania Autorek, a czasem uzupełniają wzajemnie podobne zagadnienia. Po ćwiczeniach wstępnych omówione są poszczególne gromady liter, następnie znajdują się wskazówki, jak łączyć litery w wyrazy, czyli jak wprowadzić rytm i światło (pustą przestrzeń) między znakami. Osobno omawiane są cyfry i znaki interpunkcyjne. Na końcu znajdziemy też bardzo przydatny rozdział o najczęściej popełnianych błędach i propozycje ćwiczeń doskonalących.
Muszę przyznać, że w swym pesymizmie, mimo opisu wydawcy („Piękna Litera nie jest w swym założeniu kompendium wiedzy o kaligrafii…”), spodziewałam się ujęcia bardziej teoretycznego, które nie wdając się w użyteczne szczegóły, pozostawiłoby ten przykry niedosyt wynikający z zetknięcia z wiedzą tajemną i niedostępną. Wszak mamy do czynienia z wyrafinowaną sztuką. Tymczasem jednak zostałam mile zaskoczona. Rys historyczny obu rodzajów pisma jest interesujący i zwięzły, opisy ćwiczeń przystępne, zaś ilustracje instruktażowe krok po kroku wprowadzają laika w architekturę kolejnych liter. Całość z miejsca zachęca, by sięgnąć po pióro i kałamarz. Oczywiście z podręcznika dowiadujemy się także, jak dobrać odpowiednie narzędzia.
„Barbara Bodziony: Moim zdaniem kaligrafia jest absolutnie dla każdego i ja jeszcze nie spotkałam się z taką osobą, która by nie mogła się nauczyć kaligrafii. […] ludzie sobie myślą, że do tego trzeba cierpliwości, że trzeba mieć pewne umiejętności plastyczne, pewną rękę, a tymczasem kaligrafia potrafi zaskoczyć niejedną osobę. Wiele osób odnajduje w sobie możliwości, których wcześniej nie znały, nie widziały”. [fragm. rozmowy, s. 17]
O ile gustuję w lżejszych, delikatniejszych krojach pisma i ucieszyłam się na widok humanistycznej italiki, to po krótkim namyśle stwierdziłam, że prawdziwy rarytas to uncjała. Jest coś niezwykłego w świadomości, że oto właśnie piszę – jakkolwiek niezgrabnie mi to wychodzi – stylem tak starym jak cała chrześcijańska Europa… Co do niezgrabności natomiast, świetnym pomysłem było wprowadzenie ilustracji ukazujących możliwe błędy, dzięki porównaniu łatwiej jest stwierdzić, co poszło nie tak.
Gdy przejrzymy zakątki zachodnich mediów społecznościowych, dostrzeżemy, że gdzieś między scrapbookingiem a kolorowankami istnieją obecnie pewne trendy związane z odręcznym pismem ozdobnym. U nas nie jest to jeszcze tak popularne, ale wydaje się, że „Piękna Litera” ma potencjał, by przetrzeć szlak. Kaligrafia to przecież jedna z bardziej uniwersalnych form arteterapii, pomaga w wyciszeniu, wyzwala ekspresję, generuje uważność. Myślę, że warto zainwestować w tak finezyjne hobby.
Informacje o książce:
Tytuł: Piękna Litera
Tytuł oryginału: Piękna Litera
Autor: Ewa Landowska, Barbara Bodziony
ISBN: 9788373546042
Wydawca: TYNIEC Wydawnictwo Benedyktynów
Rok: 2016