Odkąd studiuję dietetykę zmieniło się moje spojrzenie na własny tryb życia. Zaczęłam zwracać uwagę na to co, jak i kiedy jem oraz jakie miejsce w moim życiu ma aktywność fizyczna. Zazwyczaj sceptycznie nastawiona do poradników zaczęłam sięgać po nie, by zweryfikować je ze swoją wiedzą – ewentualnie na odwrót. Kiedy po kilku miesiącach medialnej propagandy Ewy Chodakowskiej oraz setkach pozytywnych komentarzy w jej kierunku natknęłam się na książkę Zmień swoje życie z Ewą Chodakowską, nie było innej możliwości -musiałam sprawdzić, jak trenerka poradziła sobie z debiutem książkowym.
Na temat Chodakowskiej zdania są skrajne. Jedni ją wielbią i twierdzą, że dzięki niej osiągnęli sukces w zrzucaniu wagi i modelowaniu sylwetki, inni zarzucają jej przerost formy nad treścią i częstowanie kobiet nieprawidłowo wykonywanymi ćwiczeniami. Niepodważalnie jednak udało jej się osiągnąć jedno -kobiety podłapały nową narzuconą modę. Zmobilizowały się do działania, zaczęły wydawać pieniądze na sportową odzież i karnety fitness – a że zbiegło się to z uderzającym zewsząd trendem na zdrowy tryb życia – sukces był gwarantowany. W chwilach największej świetności powstaje książkowy debiut autorki – 288 stron mających zaprowadzić Czytelników do zmiany swojego życia właśnie z Ewą.
Pierwsze wrażenie – bardzo pozytywne. Nie można książce odmówić pomysłu na oprawę graficzną. Wykonana została na podobieństwo personalnego kalendarza. Format B5, kolorowe zdjęcia, przyciągająca wzrok okładka, miejsce na własne notatki. Wygodna i praktyczna. Autorka serwuje nam miesięczną kurację, która odmieni nasze życie. 30 dni, 30 przepisów, 30 treningów, 30 motywacyjnych szans na zmianę życia. Prawdopodobnie kilka lat temu zachłysnęłabym się tą pozycją. Dzisiaj jednak przeważyła wiedza z dietetyki i psychologii. Szybko zaczęłam być sceptyczna wobec zawartości.
Jedzenie. Dla osób, które rozpoczynają swoją przygodę ze zdrowym odżywianiem i nie rozróżniają witamin od konserwantów to może być dobry starter. Dla tych z większą świadomością żywieniową – standard niewiele wnoszący do wiedzy. Pomysły na posiłki są ciekawe, nie szarżowałabym jednak, nazywając je przepisami ani jadłospisem. Tylko jeden posiłek jest określony ilościowo, reszta jest niejasna ani w ilości, ani w przygotowaniu. Przekąski między posiłkami wydają się być większe od samych posiłków – wydają, bo niestety ich wielkości również trzeba się domyślać. Kolejnych argumentów nie trzeba szukać daleko. W książce pojawiają się błędy merytoryczne. Błędna nazwa jednego z przeciwutleniaczy zawartego w brokułach, stwierdzenie, iż makaron pełnoziarnisty posiada właściwości odchudzające – te i kilka innych informacji budzi we mnie wewnętrzny protest, by czytać dalej. Nawet zdjęcia nie ratują pozycji. Obok przepisu na omlet ze szpinakiem znajduje się fotografia przedstawiająca… omlet z kiełkami i sałatą.
Treningi. Chodakowska nastawia Czytelnika na treningi codziennie przez 30 minut. Ćwiczenia są proste i dobrze opisane. Nie wymagają przyrządów ani pomocy, nawet dużej przestrzeni. Odpadają więc argumenty braku miejsca, pogody czy ciężarków. Wydawałoby się, że nic, tylko ćwiczyć. Nie do końca. Trening składa się z kilkunastu zadań na różne partie mięśniowe. Rozmieszczenie ćwiczeń w książce wymaga kartkowania jej pomiędzy kolejnymi zadaniami. Zatrzymując się, by przerzucać strony tracimy precyzję wykonania ćwiczeń i dbałość o czas. Zaawansowani, znający techniki fitness sobie poradzą. Początkujący – którzy są przecież potencjalnymi adresatami książki – niekoniecznie.
Motywacja. Chodakowska obcina dystans między sobą a Czytelnikiem. Mówi do niego na Ty, motywuje, wspiera, wzmacnia jego samoocenę. Mające motywować fragmenty bazujące na podprogowym przekazie do mnie jednak nie trafiają. Autorka mówi mi: „Przestań się obwiniać”, „Bądź szczęśliwa już dziś”. A ktoś powiedział, że nie jestem?
Na koniec wisienka na torcie. Pojawia się we mnie wątpliwość, co tak naprawdę jest autorstwa Chodakowskiej – na okładce książki wspomniane jest bowiem, że redakcją merytoryczną części dietetycznej książki zajęła się pani Marta Kozub, mgr nauk o żywieniu. Dla wielu osób może to nie mieć znaczenia, mi osobiście to jednak przeszkadza, bo lubię wiedzieć, kto jest autorem tego, co czytam czy recenzuję. Nie można Chodakowskiej odmówić sukcesu – jest swego rodzaju fenomenem z niemal 800 tysiącami fanów na facebooku. Pozostaje mi tylko zadać pytanie, czy książka utrzymuje poziom, jaki autorka narzuciła samej sobie…
Informacje o książce:
Tytuł: Zmień swoje życie z Ewą Chodakowską
Tytuł oryginału: Zmień swoje życie z Ewą Chodakowską
Autor: Ewa Chodakowska, Lefteris Kavoukis
ISBN: 9788360215999
Wydawca: K.E.Liber
Rok: 2013