Literatura piękna

Wiosna – Ali Smith

Wiosna - Alice Smith

Wiosna
Ali Smith

Kiedy gdzieś na story na Instagramie przewijały mi się posty z powieściami Ali Smith, zawsze przykuwały mój wzrok. Wydaje mi się, że jest jedną z tych pisarek, przed których prozą czuje się lęk. Wiedziałam, że chcę zapoznać się z jej twórczością. Nie tylko dlatego, że jest powszechnie uznana, ale po prostu mnie do niej ciągnęło. Nie wahałam się długo czy zdecydować się na przeczytanie „Wiosny”.

Reżysera Richarda Lease’a poznajemy w momencie, kiedy stoi na dworcu kolejowym i czeka na pociąg, którym ma się dostać najdalej, jak to możliwe. Bez konkretnego celu. Mężczyzna snuje opowieść o przeszłości i teraźniejszości. Najwięcej miejsca w jego mentalnej podróży zajmuje Patricia, zwana Paddy, jego najlepsza przyjaciółka i scenarzystka a także współpracowniczka. Kobieta, która ma swoje zdane na każdy temat. Śmiała, inteligentna i oczytana.

Drugą bohaterką, która dostaje głos nie we wspomnieniach, ale w czasie rzeczywistym jest Brittany. Britt pracuje jako strażniczka w tymczasowym ośrodku dla uchodźców. Kiedy w ośrodku pojawia się dziewczynka, która wymusza na kierownictwu gruntowne posprzątanie toalet, coś w jej życiu się zmienia.

Ścieżki Brittany i Richarda zetkną się w pewnych okolicznościach. Oboje w pewnym momencie swojego życia pozwolili działać losowi, żeby zobaczyć, co czeka za zakrętem.

Kiedy otworzyłam „Wiosnę” po raz pierwszy, byłam przerażona. Żeby za dużo nie zdradzać, w tej książce są dwa fragmenty, które się po prostu w siebie wchłania i nie zadaje pytań. Lepiej tego określić nie umiem. Te słowa tak idealnie podsumowują naszą rzeczywistość. Myślałam o tym, co ja w ogóle o te książce napiszę. Wzięłam głęboki wdech, przewróciłam stronę i odetchnęłam z ulgą. Jest fabuła. Nielinearna, ale jest. To niesamowite, jak wiele treści udało się zawrzeć Ali Smith na niewiele ponad trzystu stronach.

Styl Ali Smith jest rewelacyjny. Sztuką jest pisać przystępnie o rzeczach poruszających i ważnych. Autorka z wielką precyzją i świadomością snuje swoja opowieść. Przemyślenie i konsekwencję wyzuwa się na każdej stronie. Jeśli już miałabym się do czegoś przyczepić, to do braku myślników przed wypowiedziami bohaterów. To trochę wytrąca z rytmu czytania. Przynajmniej do pewnego momentu, bo potem idzie się przyzwyczaić. Dziwnie pasuje do stylu opowieści mieszanie narracji, które Ali Smith czasami stosuje w treści. „Wiosna” jest także wylęgarnią cytatów i fragmentów, nad którymi mój wzrok dłużej się zatrzymywał. Mam w swoim egzemplarzu ze trzydzieści znaczników, a to już o czymś świadczy. Wyklejałam jak szalona.

Najbardziej poruszył mnie fragment, w którym narrator usilnie próbuje przekonać czytelnika, że tutaj nie toczy się żadna historia. W ogóle. Co jest fantastyczne zważywszy na fakt, że Richard jest reżyserem i zajmuje się przecież opowiadaniem historii.

„Mężczyzna stojący na stacji spogląda w dal na otaczające go zewsząd góry. Dzisiaj wyglądają jak prehistoryczne grzbiety wymyślonych morskich stworów pogrążonych we śnie.
Historia o górach.
Historia o mnie unikającym historii.
Historia o mnie wysiadającym z cholernego pociągu.
Kręci głową.
Był mężczyzną na peronie kolejowym. Nie było żadnej historii.
Tylko że jest. Zawsze, kurwa, jest.’
D l a c z e g o stał na peronie kolejowym? Czekał na pociąg?
Nie.
Wybierał się dokądś? Po co? Odbierał kogoś z pociągu?
Nie.
To dlaczego ten mężczyzna w ogóle się znalazł na peronie kolejowym, jeśli nie chodziło o to, żeby wsiąść do pociągu albo na niego czekać.
Po prostu tam był, okej?”

Właśnie. Zawsze jest jakaś historia. Każdy człowiek ją tworzy swoim istnieniem i nie da się od tego uciec, choćby ktoś bardzo chciał. Można ją chować, można ignorować, ale ona zawsze jest. Jest tak samo wszechobecna jak tytułowa wiosna. Wiosna, która spaja wszystkie elementy opowieści Ali Smith i która w blurbie na tylnej okładce została nazwana Wielką Łączniczką.

Gdybym miała określić „Wiosnę” Ali Smith jednym słowem, to powiedziałabym, że jest to po prostu opowieść o życiu. Tak z grubej rury, ale te wszystkie wątki właśnie na opowieść o życiu się składają. Na okładce widnieje zdanie, że jest to „zachwycający hymn na cześć nadziei, spajający przeszłość i przyszłość chórem głosów.” Długo nie mogłam dostrzec nadziei w fabule tej książki, ale ona tam jest. Poszukajcie jej sami. Nie będziecie żałować.

Informacje o książce:
Tytuł: Wiosna
Tytuł oryginału: Spring
Autor: Ali Smith
ISBN: 9788328087651
Wydawca: WAB
Rok: 2021

Sklepik Moznaprzeczytac.pl

Serwis recenzencki rozwijany jest przez Fundację Można Przeczytać