Filozofia i religia

Szkic o pochodzeniu, znaczeniu i łaskach medalika albo krzyża św. Benedykta – Dom Prosper Guèranger OSB

Szkic o pochodzeniu, znaczeniu i łaskach medalika albo krzyża św. Benedykta - Dom Prosper Guèranger OSB

Szkic o pochodzeniu, znaczeniu i łaskach medalika albo krzyża św. Benedykta
Dom Prosper Guèranger OSB

Chropowata okładka, jednokolorowe ryciny, długi tytuł… Ręka miłośnika estetyki dawnej sama się ciągnie ku tej publikacji benedyktynów z Tyńca, by przekonać się, że w treści jest to również perełka – tłumaczenie wydanego ponad 100 lat temu w Paryżu dziełka znanego opata z Solesmes, zasłużonego m.in. dla ruchu liturgicznego, Dom Prospera Guèrangera.

***

Były to czasy, kiedy spojrzenie na tytuł było jak sięgniecie do spisu treści. Czytamy więc na okładce: „Szkic o pochodzeniu, znaczeniu i łaskach medalika albo krzyża św. Benedykta”. W dziełku tym czcigodny opat w sposób zwięzły, acz konkretny przytacza dzieje wspomnianego medalika: jego historię, opis, cuda przy jego pomocy uczynione, jak również przedstawia stosunek Kościoła do tego sakramentalium. Przyjrzyjmy się i my po kolei tym kwestiom.

Pierwsze trzy paragrafy tłumaczą, co i dlaczego na medaliku św. Benedykta jest przedstawione. Na początku jest krzyż, gdyż „nie ma – prócz świętej Eucharystii – niczego na ziemi, co byłoby bardziej godne naszego szacunku niż Krzyż” (s. 30-31). Jest to tak oczywiste, że tematowi temu poświęca autor dosłownie kilka akapitów. Zdecydowanie więcej miejsca zajmuje wyjaśnienie połączenia krzyża z postacią św. Benedykta. Nie jest to bynajmniej usprawiedliwienie, gdyż każdy zaznajomiony z żywotem tego ojca zachodniego monastycyzmu bez trudu zauważy, jak ściśle jego życie jest związane z krzyżem. Paragraf ten jednak ukazuje więcej jeszcze faktów potwierdzających, że cała rodzina jego duchowych dzieci otrzymała szczególne powołanie do świadectwa o Krzyżu i jego mocy. Kolejny punkt rozszyfrowuje znaczenie umieszczonych na sakramentalium pierwszych liter wyrazów łacińskich, których połączenie odsłania „sens, który ukazuje intencję medalika” (s. 42).

Co wcześniej było wspomniane, to w paragrafie czwartym zostało przedstawione szerzej w historii początków tego świętego przedmiotu. Autor wspomina o wizerunkach krzyża z inskrypcjami na murach opactwa benedyktynów z Metten i poszukiwaniu zapomnianego znaczenia przedstawionych liter. W tym kontekście przywołuje też legendę o cudownym uzdrowieniu przyszłego papieża Leona IX (wiek XI) przez objawiającego się św. Benedykta z krzyżem, co przyczyniło się do takiego przedstawienia świętego. Połączenie zaś krzyża z literami oraz postaci św. Benedykta nastąpiło w wieku XVII i wtedy wybito pierwsze medaliki.

Po opisaniu medalika św. Benedykta i opowiedzeniu o jego początkach pozostaje nam teraz wyjaśnić użytek, jaki powinno się z niego czynić oraz pomoc, jaką można dzięki niemu otrzymać” (s. 55). W ten oto sposób Dom Prosper rozpoczyna piąty paragraf, w którym po raz kolejny podkreśla moc i znaczenie krzyża, jak i szczególną jego rolę w walce ze złym duchem. Po tym wstępie niezwłocznie przystępuje do opisu łask otrzymanych przez omawiane sakramentalium niedługo po jego wybiciu (należy tu wskazać błąd autora bądź tłumacza, jako że paragraf ma podtytuł „Od świętych początków do XVII wieku”, gdy w rzeczywistości opisuje wydarzenia od połowy XVII w.).

Następne części, od siódmej do dwunastej, przywołują liczne cuda uczynione dzięki medalikowi św. Benedykta w wieku XIX. Nie sposób ich tu streszczać, a i nie takie jest zadanie recenzji. Również ocenę ich prawdziwości zostawiamy odpowiednim władzom, choć nie ma powodów, by nie wierzyć autorowi, który stwierdza: „fakty te […] zostały wobec nas poświadczone przez osoby, którym pod każdym względem ufamy” (s. 27). Warto niemniej wskazać, w jak rozmaitych kłopotach wstawiennictwo św. Benedykta jest skuteczne. Przez medalik otrzymywano łaski uzdrowienia z chorób fizycznych i duchowych, nawrócenia, obrony przez demonami i czarami, ochrony w niebezpieczeństwach, a nawet uzdrowienia i uspokojenia zwierząt. Osobne miejsce Dom Prosper poświęca dziejom medalika w krajach misyjnych, „a szczególnie w Indiach, wciąż tak nękanych przez duchy ciemności” (s. 127).

Po przedstawieniu świadectw, które rozpalają i wzmacniają wiarę w potężne wstawiennictwo św. Benedykta i pomoc, jaką Pan Bóg okazuje sięgającym po związane z nim sakramentalium, autor podkreśla, iż Kościół zatwierdził i obdarzył odpustami stosowanie tego środka pobożności. Przywołuje i wyjaśnia stosowne Breve papieża Benedykta XIV, podając również obrzęd poświęcenia medalika. Końcowy paragraf zaś mówi o kulcie św. Benedykta, mając na celu „zalecić wiernym pobożną cześć tego tak możnego wspomożyciela” (s. 188).

***

Cóż powiedzieć o tym omówionym przez nas dziełku? Jeśli można rzec o książce, iż ma „ducha benedyktyńskiego”, to z taką właśnie tu się spotykamy. Wydana pięknie i dbale, z troską o czytelność, ale też skromnie, bez zbędnych ozdobników. Utrzymana w estetyce czasów, kiedy żył Dom Prosper, mimo że wydana w roku 2018. Oddać honory należy tłumaczce, gdyż poza drobnymi mankamentami interpunkcyjnymi jest to tekst dobrze przygotowany i przyjemny w odbiorze.

Na osobną uwagę zasługuje wstęp o. Grzegorza Hawryłeczko OSB, który wyjaśnia nieco i przybliża treść dziełka czytelnikowi współczesnemu, nieco może bardziej krytycznemu wobec słowa pisanego. Podaje też niezbędne uwagi dotyczące chociażby kwestii odpustów związanych z medalikiem – gdyż od czasów Dom Prospera nastąpiły zmiany w prawie kościelnym.

Lekturę tę polecamy każdemu, kto chce zgłębić swoją wiedzę o omawianym sakramentalium, kto ufa rozeznaniu Kościoła i pragnie rozwijać swoją pobożność poprzez zaaprobowane przez niego środki. Zachęcamy do zaznajomienia się z tym dziełkiem też każdego, komu bliski jest duch benedyktyński bądź kto szuka dopiero wstawiennika i pomocy w sprawach trudnych. Sami zachwyceni św. Benedyktem, pragniemy, by był on światu znany i wzywany, a medalik noszący jego imię służył pociechą i wsparciem dla każdego potrzebującego.

Sklepik Moznaprzeczytac.pl

Serwis recenzencki rozwijany jest przez Fundację Można Przeczytać