Poradniki

Świat zwariował. Poradnik surrealistyczny. Jak przeżyć? – Agnieszka Taborska

Świat zwariował. Poradnik surrealistyczny. Jak przeżyć? - Agnieszka Taborska

Świat zwariował. Poradnik surrealistyczny. Jak przeżyć?
Agnieszka Taborska

Czasy, w których żyjemy są ciekawe/straszne/nieprzewidywalne (niepotrzebne skreślić). I chyba wszyscy wiemy z jakiego powodu, dlatego nie będę używał tego jednego z najbardziej znienawidzonych słów. “Odtrutką” na to, co nas w jakimś stopniu przerosło, ma być książka Agnieszki Taborskiej “Świat zwariował. Poradnik surrealistyczny. Jak przeżyć?”. Autorka przekonuje – najpewniej w myśl zasady “klin klinem” – że zawarte w niej wskazówki mogą stanowić ożywcze tchnienie w naszej pandemicznej rzeczywistości.

Dobrze, ale zanim napiszę o owych poradach, odpowiedzmy sobie na pytanie, czym tak naprawdę jest surrealizm?

Jest to:

“czysty automatyzm psychiczny, który ma służyć wyrażaniu słowami, pismem bądź innym sposobem rzeczywistego funkcjonowania myśli. Dyktando myśli wolne od kontroli umysłu i niepodlegające żadnym względom estetycznym czy moralnym”.

Ciekawe, prawda? Jakże często społeczno – kulturalne konwenanse, różne normy i zasady oraz wewnętrzny krytyk mogą ograniczać ekspresję naszego emploi. Surrealiści skłaniali się ku temu, aby „wyłączyć” autocenzurę i pozwolić sobie na swobodny przepływ myśli, który można przelać na papier – w formie pisemnej lub rysunkowej. I to jest w zasadzie najnormalniejsza z kwestii poruszonych w książce (oczywiście wg mojej oceny). Dalej będzie już tylko coraz bardziej abstrakcyjnie, momentami przerażająco i… obrzydliwie.

Świat zwariował. Poradnik surrealistyczny. Jak przeżyć? - Agnieszka Taborska

Agnieszka Taborska już od pierwszych zdań wrzuca nas na głębokie wody surrealizmu, dokładając starań, abyśmy nie zawędrowali w jego meandry. Przyznaję, że jestem pod wrażeniem jej ogromnej wiedzy, którą przelewa na papier w bardzo swobodny sposób (czyżby zgodnie z duchem surrealizmu?). To zdecydowanie ułatwia zmierzenie się z tym mało znanym i nowym (przynajmniej dla mnie) tematem. Doskonale żongluje przy tym nazwiskami oraz wydarzeniami, które zawarła w 56 rozdziałach – wskazówkach dotyczących m.in. surrealistycznego sposobu jedzenia, kochania, odwiedzania muzeów czy tego, jak nie popełniać… samobójstwa. Kolokwialnie rzecz ujmując – podróż bez trzymanki właśnie się zaczęła, a wraz z nią – przekroczenie granic absurdu i dobrego smaku.

A propos smaku… Surrealiści potrafili zaserwować w filiżankach ugotowany sznurek… Do jedzenia czy do picia? Nie potrafię odpowiedzieć na to pytanie. Z kolei Salvador Dalí – twórca surrealizmu – użył homara jako „nakładki” na słuchawkę telefonu. Zbyt mało szokujące? Meret Oppenheim zainicjowała konsumpcję posiłku ułożonego na nagiej kobiecie. Na tym jednak nie koniec. Leonora Carrington, w czasie jednej z wizyt w restauracji, posmarowała sobie stopy musztardą. W jaki celu? Choć z drugiej strony może powinienem przestać się dziwić. Surrealizm był pełny podobnie „odjechanych” zjawisk, zachowań czy performance’ów.

Chwilę wytchnienia od jakże oryginalnych pomysłów gastronomicznych przynosi rozdział zatytułowany “Jak poznać samą/samego siebie?”, w którym m.in. czytamy:

“Wybierz temat związany z twoim życiem, poglądami, pracą, przyjaciółmi. Postaw sobie jak najwięcej pytań. Odpowiadaj jak najszczerzej. Odpowiedzi spisz i na jakiś czas odłóż. Lektura po paru miesiącach dostarczy ci interesującego spotkania ze sobą samą/samym”.

Okazuje się, że surrealiści potrafili być również (nieco) bardziej przyziemni niż mogłoby się wydawać. Nie zdradzę udzielonych przez nich odpowiedzi, acz czy zadawanie sobie pytań nie jest kluczem do poznania siebie, tak chętnie wykorzystywanym w psychologii?

Świat zwariował. Poradnik surrealistyczny. Jak przeżyć? - Agnieszka Taborska

Zdecydowanie mniej konwencjonalny okazuje się fragment poświęcony obrzucaniu tortami znanych i możnych tego świata. I – co ciekawe oraz (kolejny raz!) zaskakujące – w tym celu od 1968 r. działają dwie quasi-organizacje, tzw. Międzynarodówka Tortowa oraz Cukiernicy Bez Granic! Na liście ich “ofiar” znajdują się m.in.: Bill Gates, Nicolas Sarkozy, król Szwecji Karol XVI Gustaw, a nawet Lech Kaczyński, „ugodzony” tortem w 2004 r. W jaki sposób surrealiści motywują używanie tego jakże niekonwencjonalnego narzędzia walki? Otóż służy ono „utemperowaniu”… pychy. Oczywiście pojmowanej w dalece subiektywny sposób.

Moja podróż do tego jakże oryginalnego świata dobiegła już końca. I rzeczywiście – była ona dla mnie oderwaniem od dobrze znanej mi rzeczywistości. Dzięki niej wiem również, że surrealizm to zupełnie nie moja bajka. Nie przeszkadza mi to jednak w docenieniu wysiłków Agnieszki Taborskiej, która skutecznie przybliżyła mi jego specyfikę. Jeśli ktoś zgadza się z tym, że świat zwariował i zastanawia się jak przeżyć, „Poradnik surrealistyczny” może być dla niego ciekawą ucieczką w nieznane. Po jego lekturze trudno już go będzie czymkolwiek zaskoczyć.

Informacje o książce:
Tytuł: Świat zwariował. Poradnik surrealistyczny. Jak przeżyć?
Tytuł oryginału: Świat zwariował. Poradnik surrealistyczny. Jak przeżyć?
Autor: Agnieszka Taborska
ISBN: 9788375765656
Wydawca: BOSZ Szymanik i wspólnicy spółka jawna
Rok: 2021

Sklepik Moznaprzeczytac.pl

Serwis recenzencki rozwijany jest przez Fundację Można Przeczytać