Dawno, dawno temu na ziemiach Polski żyło rolnicze, słowiańskie plemię Polan. Nękani przez najeźdźców, lecz nienawykli do walki, zjednoczyli się oni ze swoimi sąsiadami; na czele tak powstałego, młodego państwa stanął Piast kołodziej, dając początek nazwanej od jego imienia dynastii. Jej pierwszym, dobrze znanym przedstawicielem był książę Mieszko I, oczywiście rodowity Słowianin, który w roku 966 przyjął chrzest. Piękna historia, prawda? Tyle że, jak dowodzi Andrzej Zieliński, zupełnie nieprawdziwa.
Bo Polanie przybyli w te rejony Europy wyjątkowo późno (prawdopodobnie pod koniec IX wieku) i byli raczej kolejnymi najeźdźcami, stąd zamiast po radło, częściej sięgali po włócznię. Państwo polskie powstało na zgliszczach plemion, które zamieszkiwały te ziemie od kilkuset lat, przy czym wydatną pomocą w podbijaniu, plądrowaniu i podpalaniu kolejnych grodów wykazali się nieznani wojowie z północy kontynentu. Piasta mogło nie być wcale, a jeżeli już istniał, to prawdopodobnie wcale nie był kołodziejem. Mieszko I był najpewniej normańskim wojownikiem, a chrześcijaństwo, tyle, że w wersji słowiańskiej, a nie rzymskiej mogło dotrzeć na ziemie Wiślan i Ślężan co najmniej na sto lat przed oficjalnym chrztem.
Dużo jak na jedną, niezbyt obszerną książeczkę, prawda? A do tego dochodzi jeszcze odczarowanie innych, bardziej już typowych legend, na przykład o smoku spod wzgórza Wawel, Kraku, jego córce Wandzie, co Niemca nie chciała i Popielu. Powiedzieć, że historie te są wymysłami nadzwyczaj kreatywnych dziejopisarzy, z których prym wiodą Gall Anonim, Jan Długosz i Wincenty Kadłubek, to dla Zielińskiego za mało. Z wnikliwością prawdziwego pasjonata wyszukuje on w innych kręgach kulturowych Europy analogicznych opowiastek, by ostatecznie stwierdzić, że rodzime legendy, w których ponoć tkwi ziarno prawdy, to w rzeczywistości adaptacje opowieści z innych rejonów naszego kontynentu. Te zaś, które są dziełem (czy raczej: wymysłem) polskich kronikarzy, bywają tak fantastyczne, że wręcz niewiarygodne. Bo kto na poważnie brałby opowieść o tym, jak dzielni Polacy pokonali najpierw wojska Aleksandra Macedońskiego, by potem pobić Juliusza Cezara, który za to zwycięstwo oddał Polakom swoją siostrę wraz z Bawarią?
Legenda legendzie nierówna – o ile bez wstydu można przełknąć fakt, że nie mamy zbyt wiele wspólnego z Sarmatami (bo tych na ziemiach Polski nigdy nie było), o tyle na tezę o niepolskim pochodzeniu pierwszego polskiego władcy można zareagować świętym oburzeniem. Zieliński podaje jednak wiele argumentów i odsyła do stosownej literatury; zresztą ostatecznych rozstrzygnięć jest w tej, popularnej z założenia, książeczce niewiele, ale autor zasiewa wystarczająco wiele wątpliwości, by z innej perspektywy spojrzeć na dobrze nam znane historie. Zwłaszcza, że Zieliński to nie tylko świetny historyk, ale i niezrównany pisarz. Barwny język, jakkolwiek niepozbawiony niekiedy ostrej jak brzytwa ironii, sprawia, że kolejne rozdziały chłonie się w tempie wręcz ekspresowym. Do tego dochodzi rewelacyjna, trzymająca w napięciu „fabuła”. Kiedy dowiadujemy się, że Piast tak naprawdę mógł nigdy nie istnieć, odruchowo w naszej głowie pojawia się pytanie: „To co? Może jeszcze chrztu w 966 nie było?”. No cóż…
Polskie legendy dokumentują dwie, być może zaskakujące dla co poniektórych, prawdy. Po pierwsze, to nie tyle legendy, ile bajki, owoc niezmierzonej kreatywności kronikarzy, którzy – pozbawieni źródeł odnoszących się do zamierzchłych czasów kraju Polan – układali historię ab ovo. Po drugie, zbyt często te polskie historie okazują się całkowicie niezwiązane z naszym krajem, biorąc swój początek daleko od Gniezna, Krakowa i Kruszwicy. Ponadto Zieliński informuje nas o jeszcze jednym fakcie – to, czego uczyliśmy się w szkole, to piękne opowieści. Problem w tym, że nikt nigdy ich nie zweryfikował i jest mało prawdopodobne, by kiedykolwiek było to możliwe. Być może legendy są urokliwe, dopóki nie zna się prawdy. Jeżeli jednak ktoś, zgodnie z podtytułem, chce wiedzieć „jak to mogło być naprawdę”, omawiana książka to dla niego pozycja obowiązkowa.
Informacje o książce:
Tytuł: Polskie legendy czyli jak to mogło być naprawdę
Tytuł oryginału: Polskie legendy czyli jak to mogło być naprawdę
Autor: Andrzej Zieliński
ISBN: 9788324714698
Wydawca: Świat Książki
Rok: 2009