Anty-recenzja

Pięćdziesiąt twarzy Greya – E.L. James

50 Twarzy Greya - E L James - Okładka książki

Pięćdziesiąt Twarzy Greya
E. L. James

W ciągu kilku ostatnich miesięcy można zauważyć, że w rękach młodych dziewczyn (i nie tylko) trzymana jest książka Pięćdziesiąt twarzy Greya, autorstwa E.L. James (prawdziwe imię autorki to Erika Leonard). Jest to pierwsza część trylogii, oprócz niej wydane zostały: Ciemniejsza strona Greya i Nowe oblicze Greya. postanowiłam więc sprawdzić sama na czym polega fenomen tej książki.

Książka opowiada o młodej dziewczynie Anastasii, studentce literatury, która w zastępstwie swojej koleżanki przeprowadza wywiad z prezesem potężnej firmy, którym oczywiście jest tytułowy Christian Grey. Mężczyzna niezwykle przystojny w którym nie sposób jest się nie zadurzyć. Jak oczywiście można się spodziewać, od razy tych dwoje zaczyna łączyć coś więcej niż tylko służbowe spotkanie. Oboje zakochują się w sobie bez pamięci, choć wiedzą, że jest to poniekąd zakazane uczucie. Anastasia z początku nie wie o preferencjach seksualnych swego wybranka serca. Christian natomiast jest zwolennikiem ostrego seksu, w którym czasami nawet dochodzi do aktów sadyzmu. Dziewczyna zachłyśnięta fascynacją do tego młodego człowieka, którego autorka opisuje jak „młodego boga”, zgadza się na wszystko. Każda jego zachcianka jest spełnienia. Czy tak będzie zawsze? Decydują o tym ostatnie rozdziały części pierwszej.

Czytając ta książkę na początku byłam pod jej wrażeniem. Fabuła choć wydawała się banalna i strasznie przewidywalna to jednak zaciekawiała. Przewracając kartki nie mogłam się doczekać co będzie dalej. Jednak po przeczytaniu połowy mój zachwyt zaczął maleć.  Ciągłe opisy aktów seksualnych momentami przyprawiały mnie o mdłości. Co 2-3 strona w książkę to seks… No ile można wciąż pisać o tym samym? Do tego autorka piszę bardzo słabym, prostym językiem, który także zniechęca do dalszego czytania, ale zarazem sprawia, że kolejne strony książki umykają nam bardzo szybko.

Powieść jest naprawdę mało konkretna i nie wnosi nic szczególnego dla Czytelnika. Jej fenomen to błysk perwersji którym świeci praktycznie każda strona. Niezaprzeczalnie jest to coś nowego, coś co porusza tabu, ale czy tylko po to kupujemy książki? Nie sądzę.

Ostatnio nawet przeczytałam opinię na temat książki, mówiącą że podczas jej czytania należy nie używać intelektu i niczym główny bohater kierować się jedynie impulsem. Po raz pierwszy miałam wrażenie że książka w jakiś fantastyczny sposób może doprowadzić do zezwierzęcenia człowieka.

Mimo negatywnej opinii na temat tej powieści sięgnęłam po kolejną część. Tym razem jednak nie kupiłam jej tylko ściągnęłam w formie e-booka (czego nie żałuję, bo bym zmarnowała tylko pieniądze). Czytam tę część już od miesiąca, a nie jestem nawet w połowie, zaś moje zdanie i wrażenie zaczynają być bardzo podobne do tych, które miałam po skończeniu części pierwszej. Część druga, czyli Ciemniejsza strona Greya ,jest oczywiście kontynuacją poprzedniej. Także jak dobrnę do końca to nie omieszkam podzielić się moimi wrażeniami.

Informacje o książce

Tytuł: Pięćdziesiąt twarzy Greya
Tytuł oryginału: Fifty Shades of Grey
Autor: E L James (Erika Leonard)
ISBN:  9788375085563
Wydawca: Sonia Draga
Rok: 2012

 

Sklepik Moznaprzeczytac.pl

Serwis recenzencki rozwijany jest przez Fundację Można Przeczytać