Co byście zrobili, gdyby pewnego dnia w waszym salonie pojawiła się kobieta twierdząca, że jest bohaterką waszej powieści? Wyśmiali ją albo odesłali do specjalisty? Wzięli za oszustkę? Prawdopodobnie. Bohater powieści Papierowa dziewczyna jest innego zdania – zwłaszcza, że z czasem rzeczona bohaterka literacka wyciąga go z depresji.
Tom Boyd, młody i utalentowany pisarz, odnosi wielki sukces, wydając swoją pierwszą powieść – „Towarzystwo aniołów”. Jego szczęście przypieczętowuje umowa z amerykańskim wydawcą, który chce wydać pozostałe dwie części trylogii. I o ile część druga wychodzi spod palców Boyda jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, tak przy części trzeciej pojawiają się problemy. Syndrom białej kartki? Skądże – kobieta! Po burzliwym rozstaniu z światowej sławy pianistką, Aurore Valancourt, pisarz popada w depresję, z dnia na dzień pogrążając się w niej coraz bardziej.
Pewnej nocy Tom zostaje obudzony przez trzask tłuczonego szkła. Zaalarmowany niepokojącym odgłosem, udaje się do salonu, w którym zastaje młodą kobietę, podającą się za jedną z bohaterek jego powieści. Swoje pojawienie się znikąd argumentowała wadliwą serią wydawniczą drugiego tomu „Towarzystwa aniołów”, z której każdy egzemplarz został wydrukowany zaledwie do połowy, urywając treść w połowie zdania dotyczącego właśnie jej – Billie. W ten sposób biedna bohaterka miała zsunąć się z niedokończonego zdania i z kart powieści wylądować w realnym świecie – właśnie w salonie Toma. Całkowity absurd sytuacji nasz bohater postanowił zrzucić na odurzenie medykamentami (czy też alkoholem, nie wymawiając); może byłoby to słuszne stanowisko, gdyby nie fakt, że nazajutrz wszystko zaczęło wskazywać na prawdomówność kobiety.
Milo i Carole, przyjaciele Toma, nie są aż tak przychylni wersji Billie, co skutkuje… zabraniem Toma do psychiatry. To właśnie w gabinecie lekarskim zaczyna się brawurowa ucieczka, będąca początkiem ekscytującej historii Boyda i Billie – w przedziwny sposób zbliżających się do siebie z każdym dniem. Niestety, nie jest to czas na idyllę – majątek Toma przepada w wyniku złych inwestycji, a bohaterka powieści zaczyna słabnąć – na skutek przebywania w nie swoim świecie i sukcesywnego niszczenia wadliwych egzemplarzy. Rozpoczyna się walka z czasem…
Długo zastanawiałam się, jak sklasyfikować gatunek, w który wpisuje się Papierowa dziewczyna. Podtytuł zamieszczony na okładce głosi: „komedia romantyczna z dodatkiem suspensu”. Czy faktycznie jest tutaj suspens? Niewątpliwie, jeśli obierzemy bardzo swobodne rozumienie tego terminu. Jednak od pojęcia komedia romantyczna wolałabym stronić, wiedziona pierwszym skojarzeniem, jakie to określenie przywołuje. Pokusiłabym się raczej na stwierdzenie, że jest to komedia z przyjemnym w odbiorze wątkiem miłosnym, okraszonym nutką nierzeczywistości. Taka definicja oczywiście zrujnowałaby cały projekt okładki, ale dla mnie jest znacznie wierniejsza treści.
Jeśli już mówimy o rzeczonym suspensie, należy zaznaczyć, że nie ma on nic wspólnego z zawieszeniem akcji – wręcz przeciwnie: akcja cały czas się toczy, nie zwalnia ani na chwilę; być może sam wątek nonsensowności zostaje nieco wyciszony, by powrócić potem z zaskakującym dość rozwiązaniem. I to w momencie, gdy czytelnik na dobre porzucił okowy realności i przyjął tok myślenia Toma. Dzięki temu odczujemy jeszcze większą więź z głównym bohaterem, bo spokojnie można stwierdzić, że podzielimy uczucia Toma. Za ten subtelny, ale ważny zabieg należą się wielkie brawa dla autora. Uważam, że wykonał naprawdę świetną robotę – połączył lekkość komedii z dobrym warsztatem, ale co najważniejsze: udowodnił, że współczesna proza komediowa (zwłaszcza z wątkiem romantycznym) nie musi trącać banałem i ckliwością. Może nie jest to powieść poddająca czytelnika głębokim refleksjom, ale świetnie odpręża, bawi, a przy tym – nie odmóżdża. Myślę, że Guillaume Musso ma szansę stać się jednym z moich ulubionych „lekkich” pisarzy. Serdecznie polecam!
Informacje o książce
Tytuł: Papierowa dziewczyna
Tytuł oryginału: La fille de papier
Autor: Guillame Musso
ISBN: 9788376596778
Wydawca: Albatros
Rok: 2013