Literatura kobieca

Niepokonane – A. Kameron

Niepokonane - A. Kameron

Niepokonane
A. Kameron

Poza czytaniem książek lubię spędzać długie jesienne z kubkiem parującego kakao, wełnianym kocem i abonamentem telewizyjnego streamingu – dzięki, któremu całymi godzinami mogę oglądać moje ulubione seriale – Gotowe na wszystko czy Seks w wielkim mieście. Co łączy te dwa seriale – główny wątek damskiej przyjaźni. Dlaczego Wam o tym piszę? Bo gdy sięgnęłam po książkę A. Kamerona „Niepokonane” – od razu atmosfera tej historii skojarzyła mi się właśnie z perypetiami moich ulubionych bohaterek z nowojorskich dzielnic czy ulicy Wisteria Lane.

Byłam pod wielkim wrażeniem tego, że mężczyzna może napisać tak dobrą książkę o kobietach – genialnie wręcz odwzorował kobiecą psychikę. Co umówmy się, nie jest łatwe. Historia zaczyna się od samobójstwa męża jednej z głównych bohaterek – Sylwii Nakiel – jedynej kobiety-dyrektora w firmie Konsulting Center. Sylwester Nakiel powiesił się w swoim gabinecie, a przynajmniej taki obrazek ujrzała Iga, która przyniosła dyrektorowi korespondencję. Autor sprytnie przedstawia nam fabułę z perspektywy czterech kobiet, które pracują w tej samej firmie i mimo tego, że są diametralnie różne, nazywają się przyjaciółkami. Najpierw narratorem czyni, wspomnianą już Sylwię Nakiel, by płynnie oddać głos Loveth Wanot, młodej Mulatce o wyjątkowej urodzie, która wdaje się w romans ze swoim szefem Markiem. Następnie historię kontynuuje Marta Rulin – najstarsza z wąskiego grona przyjaciółek Sylwii, pięćdziesięciolatka, bardzo religijna, matka dwójki nastolatków. Aż w końcu, głos zabiera Kaja Milecka, trzydziestodwulatka, bujająca w obłokach, matka dwójki dzieci. Historia rozkręca się tak dynamicznie, że ani przez sekundę nie ma miejsca na nudę. Czytając tę książkę miałam wrażenie, że wsiadłam na rollercoster i gdy już przyzwyczajam się do tempa, nagle karuzela zmienia kierunek i na nowo zachwycam się szybkością, jakiej nabiera fabuła. Autor wspomina, że w dzieciństwie miał do czynienia z silnymi kobietami, które były inspiracją do historii o Niepokonanych. Nie da się ukryć, że bohaterki mimo przeciwności losu, świetnie potrafią się odnaleźć w niełatwych sytuacjach, które szykuje dla nich codzienność. Sylwia po śmierci męża, postanawia dowiedzieć się prawdy, nie wierzy bowiem, żeby mąż mógł popełnić samobójstwo. Co prawda nie byli wybitnie szczęśliwym małżeństwem, ale mąż nie miał powodu, by targnąć się na własne życie, bynajmniej według Sylwii. Kobieta zauważa, że krawat, na którym wisiało ciało jej męża, nie był jego własnością, czy w związku z tym ktoś maczał palce w jego śmierci? Loveth uwikłana w romans z szefem, z którego chętnie by się wykręciła, gdyby tylko mogła, nie ryzykując przy tym utraty pracy, a romansem z młodziutkim osiemnastolatkiem, który skradł jej serce. Marta – kobieta starająca się ogarnąć dom, problemy nastolatków, męża – który coraz mniej wydaje się zainteresowany żoną [to prawda trochę się zapuściła, dlatego z chęcią zapisuje się na siłownię z Szefową Kadr – ponętną Wiktorią, która w zamian żąda dołączenia do kręgu przyjaciółek Sylwii]. I Kaja – matka dwójki dzieci, która musi dzielić swój czas między pracę, szkoły dzieciaków, a rehabilitację najmłodszej córki. Gdy wpada jej w oko przystojny rehabilitant, Kaja jest rozdarta. Czy będzie umiała się oprzeć fascynacji? A może los postanowi sobie z nie zadrwić? Którą bohaterkę czeka rozwód? Która postanowi diametralnie odmienić swoje życie? Która z nich odnajdzie miłość tam, gdzie wcale jej się nie spodziewa? Która wreszcie odważy się na erotyczny taniec przed swoim mężem, po czym przeżyje horror w szpitalu, gdy dowie się czegoś, co nie śniło jej się w najgorszych snach.

Z wypiekami na twarzy przewracałam kolejne strony i muszę przyznać, że większości wątków kompletnie się nie spodziewałam. Bardzo lubię, gdy autor potrafi mnie zaskoczyć i sprawić, że z uznaniem kiwam głową. Jeśli zastanawiacie się jaką książkę kupić na zbliżające się święta Bożego Narodzenia dla mamy, siostry, szwagierki – to bez wątpienia, polecam Wam  „Niepokonane” – historię silnych kobiet, które walczą zawzięcie o swoje szczęście i nie poddają się, mimo że los bywa dla nich bezlitosny. W moim personalnym rankingu ulubionych lektur,  „Niepokonane” zajmą zaszczytne miejsce na podium. Polecam, jednocześnie dając 10/10.

Sklepik Moznaprzeczytac.pl

Serwis recenzencki rozwijany jest przez Fundację Można Przeczytać