Jesteś na to zbyt młoda
Luiza Dobrzyńska
Niebanalna, oryginalna i wspaniała książka Luizy Dobrzyńskiej, która łączy ze sobą delikatny czar niczym z książek o Harrym Potterze, słowiańskie (ale nie tylko) mity i wierzenia, oraz najważniejsze, wigor młodych czasów współczesnych… to się nazywa literacka mieszanka.
Przedstawiam Wam Edytę, ale lepiej mówcie na nią Edi. Dziewczyna jest typową nastolatką, której rodzice są sławnymi i dość zabieganymi ludźmi. Ojciec Edi, jest ambasadorem zaś matka jego asystentką. W domu pojawiają się rzadko, nie mają czasu dla dziecka, dlatego też dziewczyną opiekuje się ukraińska gosposia Tamara. Edi jest typową indywidualistką, ubierająca się na czarno, odważną dziewczyną, która dzięki zamożnym rodzicom nigdy nie musiała skalać się praca taką jak na przykład zmywanie naczyń. Jednak sielanka nie trwa zbyt długo. Niespodziewanie rodzice Edi giną w katastrofie samolotu i dziewczyna zostaje sama na świecie… ale czy na pewno? Edi zostaje wysłana do krewnych mieszkających w Małej Świerkowej pod Krakowem. Tam, ciocia Janina i wuj Fred (jak się później okazuje Manfred), którzy w wyobrażeniach dziewczyny widnieją jako Maryla i Mateusz Cuthbery, mają zająć się nastolatką. Jak się jednak okazuje, wyobrażenia a rzeczywistość są bardzo różne. Janina to nie pobożna i podstarzała stara panna, a Fred to zdecydowanie nie cichy staruszek. Cioteczka Janina to szykowna pani lekarz weterynarii, pełna werwy i życiowej energii. Stanowcza i zarazem kobieca pani doktor niczym z „Na dobre i na złe”. Fred o wyglądzie młodego boga, dorównuje siostrze w wielu aspektach, choć słabo znosi słoneczne dni.
Edi musi przystosować się do nowego środowiska… ale zaraz, coś tu jest naprawdę nie tak! Dlaczego Fred nigdy nie chodzi spać? Kim są tajemniczy przyjaciele/pacjenci Janiny? I o czym rodzeństwo tak żywo szepcze po nocach? Coś tu nie gra…
Znakomicie bawiłam się przy tej książce i zapewniam Wam podobną rozrywkę. Całość czyta się naprawdę szybko, co jest ogromnym plusem, ale mimo wszystko po skończeniu pierwszej części, cierpiałam na tygodniowy zespół odstawienia i nie mogę doczekać się części drugiej.
Książka porusza wiele wątków, jak dla mnie jest swojego rodzaju wprowadzeniem Czytelnika w zawiły świat panny Edyty Gwerskiej. Ciężko jest doszukać się jednej przewodniej akcji, trochę to drażni, ale z drugiej strony wspaniale oddaje rzeczywistość która, jak wiadomo, nie kręci się ciągle wokół jednego. Narracja jest dynamiczna i konkretna, czasami wprowadza grozę, czasami wywołuje uśmiech. Jednak nie to jest najlepsze. Jestem ogromną fanką książek które „zdmuchują kurz” ze starych wierzeń, legend i mitów. Bardzo się cieszę że tu mogłam je znaleźć.
Krytyczne uwagi? W sumie nie nazwałabym tego ani krytyką ani uwagą, raczej punktem nad którym trzeba by było się zastanowić. Mianowicie główna bohaterka Edyta, była dla mnie trochę mało krytyczna. Dowiedziała się tylu tajemnic, na które spodziewałam się że będzie miała miliony pytań, a jak nie to zacznie sama odkrywać odpowiedzi. Edi jednak bardzo łatwo przyjmowała do wiadomości kolejne rewelacje. Może taki charakter?… ja wiem jedno, chcę więcej!
Podsumowując Jesteś na to za młoda, to powieść gdzie każdy Czytelnik znajdzie zarówno ciekawą akcję, młodzieńczy humor i niebanalne postacie w połączeniu ze starymi dobrymi legendami. Tam wampiry są wampirami, istnieje Facebook, a obok niego Strzygi, Tytani i Czarownice. Gorąco polecam.
Informacje o książce:
Tytuł: Jesteś na to zbyt młoda
Tytuł oryginału: Jesteś na to zbyt młoda
Autor: Luiza Dobrzyńska
ISBN: 9788363818104
Wydawca: Papierowy Motyl
Rok: 2013
