Cienie sukuba
Richelle Mead
Ma możliwość zmiany postaci kiedy chce, jej włosy mogą być długie, krótkie, falowane i proste, rysy twarzy zawsze idealne, co więcej, może być dosłownie z każdym facetem na tej ziemi, ale cierpi i kocha tylko jednego.
Kto zrozumie kobiety? Pewnie nikt, a kto zrozumie sukuba? To już jest gratka dla wysokiej klasy terapeutów, tym bardziej jeżeli chodzi o książkową Georginę Kincaid. Przypomnijmy, panienka jest sukubem, demoniczną istotą której celem jest seks z mężczyznami, a tym samym zbieranie od nich energii potrzebnej Georginii do życia. Jednak jak tu umawiać się z facetami, gdy obiektem westchnień jest tylko ten jeden jedyny Seth, który w dodatku żeni się z przyjaciółką bohaterki, a Georgina zaś, ma być druhną na jego ślubie? I jak tu depresji nie dostać?! Uczuciowa główna bohaterka nie ma szans przy takim zestawieniu. Jej nastrój pogarsza się coraz bardziej, szczególnie gdy zakochaną parę widzi praktycznie na każdym kroku. Z każdym pogorszeniem humoru, sukuba nawiedzają dziwne i tajemnicze sny, a jak wiadomo gdy rzeczywistość nie jest taka jakbyśmy chcieli, ucieczka w sen wydaje się być ukojeniem… ale czy na pewno? Mogę zdradzić że za nocnymi marami Georginy coś się kryje, coś bardzo niebezpiecznego.
Książka Cienie sukuba, to już piąta cześć przygód panny Kincaid i od razu mówię, przedostatnia. Nie ma w niej tyle perwersyjnego seksu co w częściach poprzednich, ale za to jest genialnym wprowadzeniem do wielkiego finału, więc zanim ktokolwiek sięgnie po Odkrycie sukuba, najpierw w kolejce jest ta część.
Georgina nadal tryska sarkazmem i czarnym humorem na prawo i lewo, jednak jest trochę smutniejsza niż w częściach poprzednich, trudno się dziwić nie łatwo jest uśmiechać się do wszystkich, widząc miłość swojego życia w objęciach innej kobiety.
Poza tym, niech Was nie zmyli okładka. Na każdej części można zobaczyć piękną seksownie ubraną modelkę, którą można uważać za wzór seksapilu, jednak panna Kincaid wcale taka nie jest. Oczywiście ładny strój, super figura, wszystko na miejscu, ale jej charakter bardzo odbiega od tego co możemy domyślać się po okładce. Georgina to taka Bridget Jones, tylko w wysokich szpilkach. Komiczna i z dużym dystansem do siebie, jednym słowem chodząca sex bomba z zepsutym odliczaniem do wybuchu.
Ze swojej strony polecam gorąco całą serię, która jak pisałam wcześniej nie jest ambitną literaturą, nadaje się na przykład do czytania w środkach miejskiej komunikacji, choć przy pojawiających się scenach łóżkowych możecie mieć za plecami sporą widownię. Za to na poprawienie humoru, dla wrażliwych wyciśnięcie paru łez i uzależnienie się od serii… jak najbardziej. Niemożliwością jest nie dopingowanie bohaterce, ja przywiązałam się do niej bardzo mocno i czułam się poniekąd jak cheerleaderka: „dalej Georgina, dalej!”
Informacje o książce
Tytuł: Cienie sukuba
Tytuł oryginału: Succubus Shadows
Autor: Richelle Mead
ISBN: 9788324138661
Wydawca: Amber
Rok: 2011
