Miasto Upadłych Aniołów
Cassandra Clare
Po lekturze poprzednich części serii Dary Anioła myślałam, że chyba nic mnie nie zaskoczy w tej serii. Oczywiście myliłam się, pani Clare znów wprawną ręką wprowadziła zamęt wśród bohaterów, niepewność zdawałoby się pewnych uczuć i nowe wątki. Każdy kolejny zwrot akcji był przemyślany i precyzyjny. Jednak, czego innego można by się tu spodziewać? Przecież historia wyszła spod ręki Cassandry Clare…
Po zniszczeniu Valentina wydawało się, że wśród Nocnych Łowców w końcu zapanuje upragniony spokój. Jednak nie całkiem tak się stało. Valentine wprowadził bałagan i wyrządził tak wiele krzywd, że nawet po jego śmierci niektórym ciężko wrócić do dawnej codzienności. W rodzinie Lightwood zapanowała żałoba po najmłodszym z dzieci, Maxie. Alec wyjechał, Isabel chowa się niejako, omijając temat brata, wciąż obwinia się o śmierć chłopca, a ojciec dwojga zostawia żonę w Instytucie i wraca do Idrysu. Wszystkim ciężko poukładać to do końca. Wśród ogólnego zamętu matka Clary, Jocelyn, przygotowuje się do ślubu z przyjacielem rodziny, Lukiem. Dziewczynie dość ciężko skupić się na przygotowaniach do uroczystości. Porzuciwszy naukę w ludzkim liceum postanowiła wstąpić w szeregi Nocnych Łowców i teraz uczy się wszystkiego od podstaw, głównie pod okiem Jace’a. Chociaż bariera między dwojgiem zniknęła wraz z odkryciem prawdziwej tożsamości chłopaka i znów mogą być jak zwykła para zakochanych, to chłopak coraz częściej ucieka od Clary i zachowuje się dziwnie, mimo że często zapewnia Clary o swoich uczuciach. Znów w głowie i sercu Clary panuje zamęt i coraz częściej wkrada się niepewność. W międzyczasie Simon uczy się bycia wampirem. Miesza niemożliwie, spotykając się jednocześnie z Isabel i Mayą, jedną z wilczyc watahy Luka. Ucieka z domu, podpada jednym, brata się z drugimi… jednak wciąż pod powierzchnią kryją się krwiożercze instynkty drapieżnika.
Co gnębi Jace’a? Pomimo względnego pozwolenia na bliższe kontakty z Clary, chłopak wciąż ucieka. Jak Clary zareaguje na zachowanie ukochanego? Wśród przyciągania i odpychania, dziewczynie trudno jednoznacznie sprecyzować uczucia. Czy Simon poradzi sobie z wampirzymi instynktami? Młody wampir bywa niebezpieczny nie tylko dla siebie, ale i dla innych. Kto okaże się być zagrożeniem dla Nocnych Łowców? Nie zawsze sprawy pozornie zakończone, rzeczywiście takie są.
Ta część jest inna niż poprzednie. Wcześniejsze były relacjonowane głównie z punktu widzenia Clary z gościnnym udziałem myśli i przeżyć innych bohaterów. Tutaj Clary gra pierwsze skrzypce do spółki z niezwykle rozgadanym jak na siebie Simonem i zagubionym Jacem. Chociaż wydawałoby się, że pokonanie śmiertelnego wroga jest kluczem do spokojnej egzystencji Nocnych Łowców – o ile wojownik w ogóle wiedzie spokojną egzystencję – to Podziemni mają własne problemy, niekoniecznie zależne od żądnego władzy Morgensterna. Właśnie dlatego Simon, jako jedno z Dzieci Nocy, ukazuje stosunki wewnątrz ich szeregów. Przyznam szczerze, że takie rozwiązanie jest miłą odmianą, bo w tej części stosunki między Clary i Jacem są jeszcze bardziej napięte i pokręcone (o ile to możliwe) i dziewczyna przez lwia część czasu rozmyśla o chłopaku lub „liże rany”, które spowodowało jego zachowanie. W ogólnym zarysie jej problemy sercowe mogłyby przysłonić inne wydarzenia i zepchnąć je na mało znaczący dalszy plan.
W ogólnym rozrachunku czwarta część serii Dary Anioła, jest tak samo dobra jak poprzednia. Każda odkrywa przed Czytelnikiem nowe horyzonty, pokazuje nieznane dotąd rzeczy i inny punkt widzenia. Choć niejednokrotnie miałam ochotę potelepać/kopnąć w integralną część ciała, lub pocieszyć któregoś z bohaterów, to właśnie o to chodzi. Autorka po mistrzowsku przemawia do uczuć Czytelnika i… to w tym wszystkim jest świetne. Czas na szóstą część – Miasto zagubionych dusz.
Informacje o książce:
Tytuł: Miasto Upadłych Aniołów
Tytuł oryginału: The Mortal Instruments: City of Fallen Angels
Autor: Cassandra Clare
ISBN: 9788374802116
Wydawca: MAG
Rok: 2011
