Recenzje książek

Śmierć jest tylko początkiem – Mike Okon

Śmierć jest tylko początkiem - Mike Okon

Śmierć jest tylko początkiem
Mike Okon

Kryminał, napisany przez autora o pseudonimie Mike Okon, jest moim zdaniem jednym z lepszych jakie zostały wydane w ciągu ostatnich kilku lat przez polskich autorów. Fabuła jest nienagannie prowadzona, mamy po kolei wprowadzanych bohaterów, różne miejsca, kolejne zabójstwa i zagadki. Wszystko przyprawione aferą szpiegowską, tajnymi teczkami, informatykiem w podziemiach, lekkim romansem tu i ówdzie oraz smacznym jedzeniem.

Akcja zaczyna się standardowo, mamy śmierć Stanisława Groszkowskiego, dyrektora finansowego firmy Wadex, a chwilę później włamanie do jego mieszkania i mieszkania jego córki Doroty Groszkowskiej. Komisarz Rafał Kłopocki, który przejmuje śledztwo czuje, że to nie przypadek i że nie można wykluczyć morderstwa. Gdy córka Stanisława Groszkowskiego wypełnia wolę testamentu, giną kolejni ludzie, a sprawa staje się coraz bardziej złożona i zawikłana. Do akcji wkraczają członkowie wywiadu rosyjskiego, francuskiego i amerykańskiego, a sprawa nabiera tempa. Zatrudniony informatyk do prowadzenia nielegalnych transakcji nagle znika, tak jak i cały sprzęt na którym pracował.

Mnożą się kolejne wątki, rodzą słuszne pytania. Czy to zabójstwo? Jeśli tak – to w jaki sposób? Jaki motyw miał zabójca? Czy pracownicy firmy Wadex są winni? Kto sprzyja Dorocie Groszkowskiej, a kto jest jej wrogiem? Jaką rolę pełni notariusz i brat zakonny?

Doceniam mnóstwo dialogów, wartką akcję i krótkie rozdziały – jak migawki przenoszące nas w czasie i przestrzeni. Daje to pożywkę naszej głowie i wymaga wysiłku od mózgu, aby być równocześnie w kilku miejscach, patrzeć na działalność różnych osób i samemu choć trochę próbować rozwiązać zagadkę. Jeśli zaś nie mamy ambicji samodzielnego rozwiązania tajemniczej śmierci Stanisława Groszkowskiego, to stajemy przed zadaniem stałego wiązania kolejnych postaci ze sobą oraz odkrywania ich motywów po ocenie realizowanych działań.

Wszystkie wątki szpiegowskie są interesujące i widać, że autor zrobił spory research w tym temacie, aby przedstawić nam pracę agentów wywiadu i kontrwywiadu, stosowane przez nich rozwiązania jak najdokładniej i będąc blisko rzeczywistości. Przyznam, że to były dla mnie nowości i zwiększały moje zaciekawienie książką. Pytanie retoryczne do autora – czy przedstawione działanie Blackberry to rzeczywiście współcześnie stosowane rozwiązanie, bo wydaje się być jakimś archetypem w dobie panującego wokół iPhone’a?

Podoba mi się brak długich opisów, tego jak dokładnie wyglądają ludzie, miejsca, przedmioty. Każdy z nas zobaczy oczami wyobraźni często coś innego i dla każdego Dorota Groszkowska będzie miała inny wygląd, ale to są uroki książek, których nie ma film. Wiele rzeczy możemy dopasować do naszej rzeczywistości i dać pofolgować wyobraźni. Ważne zresztą są działania naszych bohaterów, a nie ich wygląd.

Opisy potraw zamawianych w restauracjach i spożywanych przez naszych bohaterów mnie zachwycały, wybór win do posiłku, zapach świeżych bagietek z piekarni oraz świeżo mielonej kawy czy opowieść o francuskich śniadaniach są miłym akcentem rozluźniającym czytelnika po trudnych akcjach.

Doceniam przenoszenie akcji do Paryża, Londynu. Berlina i Zurychu. Wielu z nas podczas podróży typu „city break” odwiedziło z pewnością te miasta, więc mam nadzieję, że czytelnicy nie poczują się zagubieni przy zmianach lotnisk lub podczas pościgu paryskimi uliczkami. Wymaga to trochę wyobraźni, ale nie powinno być problemem.

Książka jest długa, tego nie ukrywajmy, bo dostajemy lekturę ponad pięćset stronicową, do tego ogrom wątków, postaci, wydarzeń. Jednak nie tylko nie jest nudna, jest wręcz ogromnym materiałem do przetworzenia dla naszej głowy. Nie sądzę więc, że jest dobrą lekturą po pracy, bo może być zbyt trudna lub przeładowana dla zmęczonej głowy. Za to wydaje się idealna na wakacje lub deszczowy weekend.

Książka przypomina mi trochę „Kod Leonarda da Vinci” autorstwa Dana Browna, bo mamy złożoną tajemnicę, którą może rozwikłać tylko główny bohater, parę uciekającą w imię szczytnych celów przed kolejnymi zabójcami i ich przemieszczanie się po całej Europie – Berlin, Paryż, Zurych, Londyn.

Miłego czytania! Aha – i jak to w dobrym kryminale bywa, autor daje gwarancję, że do ostatniej strony nie zgadniecie kim był morderca.

Informacje o książce:
Tytuł: Śmierć jest tylko początkiem
Tytuł oryginału: Śmierć jest tylko początkiem
Autor: Mike Okon
ISBN: 9788382192964
Wydawca: Novae Res
Rok: 2021

Sklepik Moznaprzeczytac.pl

Serwis recenzencki rozwijany jest przez Fundację Można Przeczytać