Biografie i wspomnienia

Glemp. Pod okiem Opatrzności – Stanisław Karnacewicz

Recenzja książki Glemp. Pod okiem opatrzności

Glemp. Pod okiem opatrzności
Stanisław Karnacewicz

Na ocenę publikacji związanej z osobą publiczną – czy to biografii, czy zbioru wypowiedzi lub tekstów bohatera – zawsze w jakimś stopniu ma wpływ to, czy oceniający ceni tę osobę, czy nie. Oddzielenie walorów lub braków publikacji od walorów lub braków osoby jest wtedy trudniejsze, trudno też odsunąć swoje wspomnienia i refleksje na bok. Jednak zaletą dobrej publikacji jest to, że przedstawione w niej fakty przedrą się w końcu przez zasłonę raz powziętej opinii i pozwolą spojrzeć na bohatera w nowym świetle – lub też utwierdzić się w swoim co do niej przekonaniu.

Sposobność taką daje, wydana niedługo po śmierci kard. Józefa Glempa, książka przygotowana przez Stanisława Karnacewicza, zbiór wypowiedzi, jakich prymas senior udzielił na przestrzeni lat autorowi, redaktorowi Polskiej Agencji Prasowej. Fakt, że potrafił on tak szybko przygotować materiał, świadczy na korzyść autora: dowodzi, że dobrze znał swego bohatera i potrafił wydobyć te wątki, które ukażą jego postać i znaczenie. Czy może: zarysują, bo autor nie rości sobie prawa do kompletności; zdaje sobie sprawę, że dorobek następcy Prymasa Tysiąclecia jeszcze doczeka się odpowiedniego opracowania. Jego cel jest inny: chce przytrzymać przed wzrokiem czytelnika, przyzwyczajonego do szybkich zmian dekoracji i aktorów na publicznej scenie, miłą sobie postać, którą uznaje za znaczącą. Uważa – co zresztą wypowiada wprost w ostatniej części książki – że wiele wypowiedzi kardynała Glempa nie znalazło należytego oddźwięku, a być może i on sam nie był do końca rozumiany, i próbuje temu przeciwdziałać.

Nie jest to proste – teksty dziennikarskie, które są tworzywem książki, to utwory ulotne, powstające na potrzeby chwili. Komentarz dotyczy spraw bieżących, nieraz zasadniczych, ale często związanych ściśle z kontekstem chwili; wywiad koncentruje się na problemie, zagadnieniu, w którym rozmówca jest znawcą, rzadziej na nim samym. Wobec tych ograniczeń samej materii trudno stworzyć pogłębiony portret. Mimo to ze zbioru przygotowanego przez korespondenta PAP wyłania się obraz spójny i otwarty na uzupełnienia i dopełnienia.

Walorem publikacji jest wybór zagadnień, które niegdyś były tematem rozmowy z kard. Glempem: nie są to sprawy błahe, a kwestie istotne dla funkcjonowania Kościoła i państwa w czasie prymasowskiej posługi rozmówcy, w danym jej momencie, problemy i akcenty się wszak zmieniały wraz z czasami. Pouczające jest obserwowanie, jak ulegały zmianie pewne poglądy, gdy inne, wręcz przeciwnie, pozostawały niezmienne. Zgodnie z zasadą budowania dobrego serwisu informacyjnego, są tam także wiadomości trochę lżejszego kalibru, poza tym porządne kalendarium i zestaw różnorodnych zdjęć.

Jednym z moich ostatnich wspomnień związanych z osobą kard. Glempa jest wspomnienie homilii, jaką wygłosił w czasie pożegnania zmarłego abp. Józefa Życińskiego w kościele akademickim KUL. Było to wystąpienie pełne życiowej mądrości i wnikliwości w patrzeniu na sens życiowych wypadków z Bożej perspektywy. To wystąpienie zaskarbiło prymasowi moje uznanie, choć były i takie, które wywołały mniej przychylne reakcje, dlatego mogę chyba powiedzieć, że przystępowałam do lektury publikacji zarówno bez uprzedzeń, jak i nadmiernie pozytywnego nastawienia. Po zakończeniu jej zaś mogę polecić książkę wszystkim tym, dla których ostatnie pożegnanie zmarłego nie jest pożegnaniem z jego dorobkiem i spuścizną.

 Informacje o książce:

Tytuł: Glemp. Pod okiem Opatrzności
Tytuł oryginału: Glemp. Pod okiem Opatrzności
Autor: Stanisław Karnacewicz
ISBN: 9788364092008
Wydawca: Press Club Polska
Rok: 2013

Sklepik Moznaprzeczytac.pl

Serwis recenzencki rozwijany jest przez Fundację Można Przeczytać