Niemal każdy człowiek, czuje w swoim życiu potrzebę tworzenia, co jest esencją naszego bytowania. Dawno temu nakreśliliśmy bardzo wyraźną linię pomiędzy tym, co jest przypisane zwierzętom, a ludziom. Określiliśmy tę linię jako sztukę. W przeciwieństwie do zwierząt jesteśmy zdolni do stwarzania rzeczy, z punktu widzenia natury nieprzydatnych, ale pomimo tego, zaspokajających nasze potrzeby. Z tej potrzeby zrodziły się najpierw prymitywne tańce w świetle ognia i monotonnie wybijanych rytmów na bębnach, byśmy finalnie mogli je nazwać muzyką. Stwarzaliśmy coraz to bardziej złożone instrumenty chcąc przekazać nasze emocje innym ludziom. W pewnym momencie pojawił się jeden, który stał się wykładnią i podstawą, tego co rozumiemy dzisiaj jako standard muzyczny – gitara. Pomimo tego, że instrument ten ma swoje początki już w starożytności, dopiero w czasach renesansu zyskał popularność. Następne kilkadziesiąt lat, stały się kluczowymi dla zaistnienia tego instrumentu w muzyce. Oficjalnie przyjmuje się, że obecna budowa gitary, stała się normą w wieku osiemnastym, jednak dopiero sto lat później stała się nierozerwalną częścią składową muzyki. Można więc łatwo założyć, że historia nauki gry na tym instrumencie ma za sobą co najmniej dwieście lat. Co nam dał ten czas? To wyjaśnia książka „Chwyty gitarowe” która zogniskowała całą tą wiedzę w jednym miejscu.
Książka „Chwyty gitarowe” jest ukierunkowana na ludzi, którzy o gitarze nie mają pojęcia. W pierwszym rozdziale tłumaczy jak w ogóle podejść do tego instrumentu i robi to w sposób bardzo zrozumiały. Książka zaznajamia nas z tym czym jest gitara sama w sobie, skąd tak naprawdę pochodzi dźwięk, jak trzymać ten instrument aby było nam łatwiej na nim zagrać, i co najważniejsze – tłumaczy jak go używać. Czytelnik w bardzo przystępny sposób jest zaznajamiany z budową gitary, i jej właściwościami. Autorzy szczegółowo wyjaśniają, jak należy czytać ich książkę, poprzez zapis diagramów zawartych w książce, oraz samo strojenie gitary. W tym momencie muszę powiedzieć, że sam proces strojenia, przychodzi z czasem, nie da się tego nauczyć z książki, po prostu trzeba to poczuć, a czuje się to po długim czasie (no chyba, że polegać na stroikach). Kolejne rozdziały zaznajamiają czytelnika z pojęciami ze świata muzyki, które mogą mu się wydawać obcym językiem – jak chociażby chromatyka czy interwał. Opanowanie tych pojęć i technik jest jednak esencjalne dla dalszej nauki (potem jednak czekają takie nagrody jak harmonia i tapping, ale to nie w tej książce). Bez tego jest się jak samotny człowiek na pustyni. Można to porównać do matematyki, która w sumie jest częścią muzyki – bez opanowania dodawania i odejmowania nie ma co się brać za mnożenie i dzielenie. Tak więc krok po kroku autorzy zaznajamiają czytelnika z zawiłościami natury teoretycznego używania gitary. Po drodze wspominają o wielu przydatnych rzeczach, jak chociażby trening palców i ich opuszków.
Nauka gry na gitarze nie jest trudna, jeśli będziemy mieli odpowiedni poradnik, który przeprowadzi nas przez pierwsze kroki w odpowiedniej kolejności i ogromne samozaparcie. Jeśli już opanowaliśmy ćwiczenia palców i dłoni, opisane w pierwszych rozdziałach, dopiero wtedy przychodzi prawdziwa zabawa. Oczywiście następuje to dopiero po kilku tygodniach, ale naprawdę warto. Pierwszymi istotnymi elementami składniowymi gry na gitarze jest nauka akordów molowych i durowych. Akordy te są z reguły najprostszymi, które angażują nie więcej niż trzy palce lewej ręki (prawej, jeśli ktoś jest leworęczny). Każdy palec jest przypisany swojej strunie, jednak nie ma tu większego sensu rozpisywanie się na ten temat, ponieważ zasada ta ulega zmianom, wraz z czasem poznawania gryfu. Zamiast tego autorzy książki postanowili wpleść do pierwszych swoich lekcji akordy barre i septymowe, co w moim odczuciu może nieco zagmatwać sprawę.
Całość poradnika bazuje na założeniu układu strun pisanych po polsku: EHGDAE, co może utrudnić czytelnikom naukę na własną rękę, poprzez internet, ponieważ anglojęzyczne strony operują zestawieniem EBGDAE, mała różnica, a mnie wprowadziła w duży błąd lata temu, kiedy pierwszy raz sięgnąłem po gitarę.
Największym atutem całości książki jest wyjątkowo pokaźny zbiór akordów. Warto się ich nauczyć, nie tylko dla samej wiedzy ich posiadania, ale przede wszystkim, dla wiedzy skąd się wywodzą, bo żaden dźwięk w gitarze nie bierze się znikąd, a możliwość operowania tymi dźwiękami daje mnóstwo satysfakcji. Wiem co mówię, bo na gitarze gram od piętnastu lat, i nic nie jest w stanie równać się z satysfakcją poprawnie zagranego riffu ulubionej piosenki, opartego przecież na podstawowych akordach.
Informacje o książce:
Tytuł: Chwyty Gitarowe – 200 Najważniejszych Akordów
Tytuł oryginału: Chwyty Gitarowe – 200 Najważniejszych Akordów
Autor: Mateusz Małek, Mariusz Rymaniak
ISBN: 9788377886564
Wydawca: Samo Sedno
Rok: 2015