Literatura młodzieżowa

Szlak niepewności – Patrycja Flejszer

Recenzja książki Szlak niepewności

Szlak niepewności
Patrycja Flejszer

Każdy szuka akceptacji w środowisku, niektórym z nas jest potrzebna jak powietrze. Jednak kiedy przychodzi nam zmagać się z demonami przeszłości i szeregiem niezależnych od nas kłopotów, pozycja społeczna schodzi na dalszy plan. Czasami jednak nie da się schować przed ludźmi, a złośliwość i pycha mogą doprowadzić do prawdziwych tragedii…
Jamie Swan musiała zamieszkać w Brencev, gdzie nie jest akceptowana, a każdy dzień w szkole przynosi jej nowe rozczarowania i upokorzenia. Nastolatka mieszka z ojcem-alkoholikiem, który nawet po licznych kłopotach zdrowotnych nie ma zamiaru przestać pić, na dodatek ciężar finansowego utrzymania rodziny spoczywa na barkach dziewczyny. Jakby tego było mało, dziewczynę prześladuje Salvador Turner i jego świta. Przy konfrontacjach ze szkolną gwiazdką, pyskówki z ojcem wydają się dziewczynie jedynie rozgrzewką. Salvador jest rozpieszczonym synkiem bogatego tatusia, który dostawał od ojca wszystko, czego zapragnął. Nastolatek po odejściu matki zaczął traktować kobiety przedmiotowo, a do Jamie ma jakiś nieokreślony uraz. Jego przyjaciel, Caleb Jenkins, z pozoru idealna kopia, jest w głębi duszy inny, jednak co zrobić, kiedy strach przed nieznanym burzy ludzkie odruchy. Pewnego dnia ktoś ze świty odnajduje w Internecie informacje o Jamie. Okazuje się, że dziewczyna była sportsmenką zanim się przeprowadziła do Brencev, jednak ciężka kontuzja zaprzepaściła sukces dobrze zapowiadającej się gwiazdki. Dumny i butny Salvador rzuca Jamie wyzwanie, gdzie ceną jest coś więcej niż tylko honor…
Czy Jamie uda się wygrać pojedynek z Salvadorem? Na ile pomocny okaże się Caleb i czy chłopak będzie umiał wyjść z cienia przyjaciela? Jaki finał przyniesie zakład? Czy ojciec Jamie pójdzie w końcu po rozum do głowy?
Historia trudna i przygniatająca głębią swojego przekazu. Całość jest skomplikowana i ciężka do odbioru. Niestety. Fabuła jest na wielką szóstkę z plusem, bardzo podoba mi się ten wątek i historia. Jest porywająca i chwytająca za serce, ale… miałam z nią problem. Z jednego, prostego względu. Styl. Nie twierdzę, że jest zły, ale na tyle proste słownictwo i niekiedy niepotrzebne ozdobniki zabijają całą radość. Narrator zmienia się kilka razy, jednak zawsze jest ten sam rytm. Książka jest dobra, tyle że nie przekonuje mnie ten sposób przekazania historii. Język jest potoczny, bardzo prosty, a wymagałoby się jakiegoś wkładu. Wątpię, by dużo ludzi myślało o sobie po nazwisku. Ciężko mi się to czytało, przyznam szczerzę. Mam problem by określić tą książkę, ponieważ jest jednocześnie urzekająca i zbijająca z pantałyku. Myślę, że gdyby jeszcze raz przejrzeć całość pod kątem składni i stylistyki i zmienić kilka (lub wiele) rzeczy, książka by porywała. A tak… pozostawia jedynie niesmak. Podsumowując, czuję się niemal oszukana. W całości świetnie przemyślana historia, która ma ręce i nogi oraz jest mega poruszająca, została ogołocona stylem. Przykro mi to pisać, szczególnie, że nie znam osobiście autorki i nie chciałabym tej osoby urazić, naprawdę. Jednak sądzę, że przydałoby się podreperować styl. Mam nadzieję, że jeszcze ujrzę to nazwisko na pułkach w księgarni, bo jak widać, autorka jest skarbnicą pomysłów. Jedynie należy oszlifować diament, który już trzyma w rękach.

 

Informacje o książce
Tytuł: Szlak niepewności
Tytuł oryginału: Szlak niepewności
Autor: Patrycja Flejszer
ISBN: 9788379540037
Wydawca: Miasto Książek
Rok: 2013

Sklepik Moznaprzeczytac.pl

Serwis recenzencki rozwijany jest przez Fundację Można Przeczytać